To niestety też jest "normalne", ale musisz się nauczyć nie przejmować takimi pierdołami, od nerwicy nie zwariujesz i na pewno żadnej wyimaginowanej postaci nie zobaczysz!

ja to już nie wiem to jakaś masakra jest
wracałem dziś ze szkoły, kierowałem samochodem było już ciemno, starałem się skupić na jeździe (wiecie że skupienie w takim stanie nie jest łatwą sprawą) przestraszyłem się znowu że mam jakieś zwidy. Za oknem widziałem białą poświatę(była mało widoczna ) która pojawiała się i znikała jak światło latarni lecz tam nie było latarni i tak praktycznie przez całą drogę do domu. Spytałem koleżanki czy widzi to samo co ja ale odpowiedziała że nie. Już sam nie wiem czy to tylko się światło odbijało od czegoś od szosy czy jak, już mnie wykańcza ta ciągła inwigilacja swoich zmysłów. Czy ja na pewno to co usłyszałem lub zobaczyłem jest prawdziwe czy robię sobie sam wkrętki. Nie daję już rady

-- 9 lutego 2014, o 17:42 --
Co zrobić żeby przestać calybczas analizować swoje zmysły czy nie oklamuja?