schanis22 pisze:Oj znalazłam tutaj swoje stare posty wtedy leków nie brałam 4 dni , teraz mija 8 miesięcy , ja też prawdę powiedziawszy nigdy jakiś silnych leków nie brałam , hydroksyzynę 2 miesiące , no ale widzę różnicę w tym co pisałam 8 miesięcy temu a co jest teraz .
Jak bardzo pragnęłam wtedy wyjść szybko z tej nerwicy jak by to była najgorsza rzecz na świecie jaka mnie spotkała- nie mówię że nie jest ale też bez przesady .
Na dzień dzisiejszy raz jest lepiej raz gorzej , ale już nie naciskam nie myślę , matko kiedy to się skończy ? a niech się nie kończy co mnie to obchodzi , i to jest właśnie chyba w końcu jakaś akceptacja , bo bez tego ciężko ruszyć z miejsca . Dziękuję nie wiem komu chyba mojemu aniołowi stróżowi że w najgorszej chwili znalazłam na you toubie Divovika , dziękuję wszystkim którzy tak bardzo mi pomogli tu na forum wierzyli we mnie i zawsze wspierali Ciasteczko,Victor , Divin ... pewnie nie wymienię wszystkich wspaniałych ludzi z forum którzy nawet nie wiedzą ile dobrego robią dla innych - Joanna27 , ITI , Bart26 , Kamień , Kasia1977 , Boniasky -mój brat , Anetta30-moja siostra , Reepoman , Subzero1993 , martusia1979 , marianna , Przemek1990 , Delphia , Ciekawy94 , Zebulon , Tacia , Jerry , Lipton , Nerwus , harii , Damian1414 , szymon1717 , koziołek123 , MaciekMacku , Godethead , PaulinaDobrevv , Optymistka , Mich95, Stiv , Czekajcie na mój post odburzeniowy bo coś czuję że nie długo go sklecę

Joannaw27 pisze:Arletka nawet niewiesz jak się cieszę że wychodzisz już na prostą zawsze w ciebie wierzyłam i powiem Ci ze ja tez nie najgorzej się czuje, ale siedzę jeszcze cicho jak mysz pod miotla, bo z nerwiczka to różnie bywa, może też nie dlugo napisze post odburzeniowy ale ccichooo hahaha, pozdrawiam cie mocno kochana.