Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Kto jeszcze? Lęk nerwica
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 59
- Rejestracja: 1 maja 2012, o 21:16
Adam, tym razem to chyba przesadziłeś. Kto dał Ci prawo tak się odnosić do innych? Czujesz się lepszy bo sobie poradziłes? Zapewniam Cie, że Twoja metoda nie jest jedyną możliwą drogą do wyjscia z nerwicy i każdy może, a nawet powinien znależć własny sposób. To wcale nie jest tak, że "poskanujesz cyferki" i przejdzie. To forum jest po to, aby wymieniac informacje i wspierać się, a nie narzucać własne zdanie i oczekiwać, że wszyscy bez wyjatku beda się stosować Twoje "gotowe rozwiązanie".
qweasdzxc, jak sam napisałeś już się tak nie przejmujesz, jeszcze trochę i przestaniesz przejmować się zupełnie. Szukaj własnych metod na pokonanie lęku. Zobaczysz, bedzie dobrze.
qweasdzxc, jak sam napisałeś już się tak nie przejmujesz, jeszcze trochę i przestaniesz przejmować się zupełnie. Szukaj własnych metod na pokonanie lęku. Zobaczysz, bedzie dobrze.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 160
- Rejestracja: 14 marca 2012, o 12:01
A co ja takiego strasznego napisałem? Narzucam? Czy piszę jak jest i co pomaga? I jak myślisz, co się w tobie tak wzburzyło. Czy to aby nie to z czym walczysz?
-- 25 sierpnia 2012, o 07:27 --
A, jeszcze jedno. Wyszedłem więc pisze co pomaga. Jest dużo tych co piszą, a sami nic w tym temacie nie osiągnęli.Ale Monika chcesz czegoś szukać to szukaj. Z nerwicy trzeba wyjść, a nie siedzieć w niej i kombinować i analizować jak wyjść. Obrażając się wywołujesz tylko wilka z lasu i w ten sposób nikomu nie pomagasz, bo ewentualnych chętnych do spróbowania tego sposobu, najzwyczajniej w świecie odciągasz.
-- 25 sierpnia 2012, o 07:38 --
Jeszcze coś. Skanowanie literek. A ile to robiłaś że opinia twoja jest taka że to nie działa. Zrobiłaś parę skłonów i myślisz że będziesz gimnastyczką od razu. To wymaga treningu. Potrenuj z miesiąc i wtedy napisz. Jak piszesz że to nie działa, to kto to myśli? Ty czy twoja nerwica? Pomyśl bo dużo tracisz.
-- 25 sierpnia 2012, o 07:42 --
Jeszcze .Czujesz się lepszy - tak napisałaś. To też myśli. Twoja nerwica. Ja nie jestem, ani lepszy, ani gorszy. Jestem jaki jestem i ty też taka jesteś. Tylko myśli masz inne, twoją nerwicę. I na tej podstawie oceniasz innych
-- 25 sierpnia 2012, o 07:27 --
A, jeszcze jedno. Wyszedłem więc pisze co pomaga. Jest dużo tych co piszą, a sami nic w tym temacie nie osiągnęli.Ale Monika chcesz czegoś szukać to szukaj. Z nerwicy trzeba wyjść, a nie siedzieć w niej i kombinować i analizować jak wyjść. Obrażając się wywołujesz tylko wilka z lasu i w ten sposób nikomu nie pomagasz, bo ewentualnych chętnych do spróbowania tego sposobu, najzwyczajniej w świecie odciągasz.
-- 25 sierpnia 2012, o 07:38 --
Jeszcze coś. Skanowanie literek. A ile to robiłaś że opinia twoja jest taka że to nie działa. Zrobiłaś parę skłonów i myślisz że będziesz gimnastyczką od razu. To wymaga treningu. Potrenuj z miesiąc i wtedy napisz. Jak piszesz że to nie działa, to kto to myśli? Ty czy twoja nerwica? Pomyśl bo dużo tracisz.
-- 25 sierpnia 2012, o 07:42 --
Jeszcze .Czujesz się lepszy - tak napisałaś. To też myśli. Twoja nerwica. Ja nie jestem, ani lepszy, ani gorszy. Jestem jaki jestem i ty też taka jesteś. Tylko myśli masz inne, twoją nerwicę. I na tej podstawie oceniasz innych
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 160
- Rejestracja: 14 marca 2012, o 12:01
Jeszcze. Ta metoda jest jedyna i nie ma innej. Metoda wyjścia poza nerwicę. Wyjść poza nerwicę tzn. zająć się czymś innym. Tyle, proste jak drut. A sposób w jaki to zrobisz, to sobie rzeczywiście możesz znaleźć sama. Skanowanie liter to tylko ćwiczenie. Skanuj swoje otoczenie, bądź Uwagą w otoczeniu. To jest wyjście, bo twoja Uwaga nie jest wtedy w nerwicowym myśleniu. Jeżeli w tym myśleniu szukasz wyjścia, to powodzenia. Tak jak pisze gwe, następne 10 lat szukania.
-- 25 sierpnia 2012, o 07:54 --
Jasne że walenie pomaga. Bo zajmujesz się czymś innym.
-- 25 sierpnia 2012, o 07:54 --
Jasne że walenie pomaga. Bo zajmujesz się czymś innym.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 225
- Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22
Ja rozumiem w stu procentach Adama. I wiem że to jest klucz do wyzdrowienia. Może nie skanuje literek ale skanuję otoczenie. I powiem że są momenty kiedy na 5 s wraca wszystko do normalności. Mega uczucie ! I wyłapuje momenty kiedy wchodzę w swój umysł. Śmieszne uczucie. Czasem patrzę na drzewo a widzę obrazki z myśli. Skupiam wtedy uwagę na rozmowie z kolegami jak jestem na dworze. Jak jestem w domu to idę grać na komputer
. We wrześniu będzie rok i myślę że na roku się skończy 


-
- Gość
Zajebiscie.
-- 25 sierpnia 2012, o 14:14 --
Nie dlatego, że zajmuję się czymś innym tylko emocje kieruję gdzie indziej nie ma lęku, jest złość, lęk ustępuje na trochę, w tym widzę drogę. Będę se skanował, moja uwaga będzie w otoczeniu tsa... Skanuje i czuję lęk bo wtedy myśli są skierowane ku nerwicy. Jak komuś pomogły literki niech napiszą. Ale wiem, że Ty zaraz odpowiesz "a widzisz to myśli, ma ich nie być", sory tak się nie da, myśli są niezależne od nas.
-- 25 sierpnia 2012, o 14:14 --
Nie dlatego, że zajmuję się czymś innym tylko emocje kieruję gdzie indziej nie ma lęku, jest złość, lęk ustępuje na trochę, w tym widzę drogę. Będę se skanował, moja uwaga będzie w otoczeniu tsa... Skanuje i czuję lęk bo wtedy myśli są skierowane ku nerwicy. Jak komuś pomogły literki niech napiszą. Ale wiem, że Ty zaraz odpowiesz "a widzisz to myśli, ma ich nie być", sory tak się nie da, myśli są niezależne od nas.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 160
- Rejestracja: 14 marca 2012, o 12:01
A widzisz gwe. Wcale tak nie odpowiem. Przez większość mojego tutaj pisania staram się wyjaśnić że w nerwicy nikt sam nie myśli, tylko to myśli nerwica. Widzisz sam to zauważyłeś. Myśli są niezależnie od nas. Emocje też. Strach też. Wszystko co się w nerwicy pojawia, to przyzwyczajenia. Literki to taki przykład, ale dobry. Nie róbcie z tego nic wielkiego. Myśli i emocje są i będą i nie jest to żaden problem. Problem się zaczyna jak ty myślisz, że to ty myślisz. Ale jak odwrócisz Uwagę, to tych myśli i uczuć nie słyszysz. One znikają na zawsze. To jest medytacja.Myśli i uczucia też możesz obserwować, czuć to do końca i też znikają Jak coś skanujesz i czujesz lęk, to skanujesz tylko i wyłącznie ten lek. Albo jesteś tym lękiem. A to jest twoja nerwica. Nic więcej. Nic innego wtedy nie widzisz, bo jakbyś widział, lęku byś nie czuł. Ale jak napisałem, lęk też możesz skanować. Efekt jest ten sam. lęk znika. Przychodzi nowy, to dalej skanuj lęk albo skanuj otoczenie. Znika wszystko. Szymon trzymaj się tego i w razie kryzysu, bo takie są. Nie wierz swoim myślom, ale też nie walcz z nimi. Przyglądam się temu, albo otoczeniu i koniec. Kropka. Niedługo będziesz się śmiał ze swojej nerwicy, jak będzie cię próbowała dopaść. A potem będzie jej mniej i mniej i mniej. Aż wcale jej nie będzie, bo ty będziesz już sobą w otoczeniu, a nie w umyśle. A jak będziesz w umyśle, to umysł nic złego ci nie powie, bo wszystko będzie zresetowane.
-
- Gość
Przy tym skanowaniu może i myśli znikają, ale emocje(lęk), nasila się znacząco, skanuje ciągle, jeszcze mocniejszy lęk, staram się go przeżywać, przeżywać z nadzieją, że ucichnie i zniknie. Lęk jak był tak jest.
-- 25 sierpnia 2012, o 18:11 --
Tylko zastanawiam się, którędy droga czy takie przeżywanie lęku skanując czy życie, odwracanie uwagi.
-- 25 sierpnia 2012, o 18:11 --
Tylko zastanawiam się, którędy droga czy takie przeżywanie lęku skanując czy życie, odwracanie uwagi.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 160
- Rejestracja: 14 marca 2012, o 12:01
Nasila się, aż pęknie. Tak ma być. Tę nadzieje też tylko obserwuj. Przecież to myśl z automatu. Wszystko co się pojawia tylko czuj. A jak nie wiesz co czuć, to idź popatrz na chmury
-- 25 sierpnia 2012, o 18:30 --
Droga jest jedna. jesteś Obserwatorem, a nie swoimi myślami i emocjami. I obojętnie co obserwujesz, to znika. Ale się musisz tego nauczyć, bo nerwica nie daje za wygraną i będzie cię robiła w konia.
-- 25 sierpnia 2012, o 18:40 --
jak całkowicie pozwolisz być temu lekowi, to urośnie i w ciągu paru sekund pęknie.
-- 25 sierpnia 2012, o 18:30 --
Droga jest jedna. jesteś Obserwatorem, a nie swoimi myślami i emocjami. I obojętnie co obserwujesz, to znika. Ale się musisz tego nauczyć, bo nerwica nie daje za wygraną i będzie cię robiła w konia.
-- 25 sierpnia 2012, o 18:40 --
jak całkowicie pozwolisz być temu lekowi, to urośnie i w ciągu paru sekund pęknie.
-
- Gość
Mówisz, że jak się nasila to dobrze? To ja już dawno tego nie powinienem mieć! 

-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 160
- Rejestracja: 14 marca 2012, o 12:01
Tak. Emocja rośnie, rośnie i pęka. Łapiesz powietrze i po bólu. Jak to puścisz trwa to narastanie i pękniecie tylko parę sekund i jesteś od jednej emocji wolny. Ale równie dobrze możesz w tym czasie skanować literki, i też ta emocja przeleci przez ciebie. Wypuścisz to jak mocz.
-
- Gość
Właśnie rośnie rośnie, ale coś nie pęka. Umiejscowienie fizyczne lęku na ciele to u mnie klatka piersiowa, trochę tak jakby pod nią, to normalne?
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 160
- Rejestracja: 14 marca 2012, o 12:01
Różnie to bywa z tym umiejscowieniem. ono się zmienia teraz czujesz w przepnie, innym razem np. w nogach, albo na twarzy. To są takie blokady. Nie pęka bo wpadłeś w pułapkę. Czekanie aż pęknie. Nie widzisz już tego rośnięcia, tylko jesteś czekaniem.W tym wypadku najlepiej jest skanować coś w otoczeniu, ale jak znowu poczujesz rośniecie, to przerzuć na to uwagę. Jak zaczniesz się gubić, znowu na coś w otoczeniu. jak ci wygodniej. jest jedna zasada. Puścić to. Jak to zrobisz nie ma znaczenia. Najlepiej to połóż się przed telewizorem i rób jak napisałem wyżej. Emocja, albo coś szczególnego w telewizji. Nr programu, albo jakaś twarz. Jak będzie mocno ściskać, nic się nie bój. To tylko emocja. Wytrzymaj do końca.
-- 25 sierpnia 2012, o 21:09 --
Dla lepszego twojego samopoczucia powiem ci jak u mnie następuje skurcz w nodze. tak nogę wykręca w wielkim uścisku, że jedyne czego się chce to przestać to obserwować. To cię może nawet bardzo mocno ścisnąć. Nie uciekaj od tego, pozwól temu być. I na nic nie czekaj. Jest to co jest.
-- 25 sierpnia 2012, o 21:09 --
Dla lepszego twojego samopoczucia powiem ci jak u mnie następuje skurcz w nodze. tak nogę wykręca w wielkim uścisku, że jedyne czego się chce to przestać to obserwować. To cię może nawet bardzo mocno ścisnąć. Nie uciekaj od tego, pozwól temu być. I na nic nie czekaj. Jest to co jest.