Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

kryzys odburzeniowy- lęk uogólniony

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

22 marca 2018, o 09:06

Od przyszłego tygodnia będę miał przymusowy detoks od forum, bo ruszam z koparką na budowę i pewnie po 10-12 godzin dziennie będę na budowie, przez co automatycznie mniej będę do Was zaglądał. Dzięki za odpowiedzi.

P.S. kiedyś próbowałem marichuany ale jakoś mi nie podpasowała tak jak zwykłe papierosy nigdy mnie nie wciągnęły.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

22 marca 2018, o 09:12

maciek1985 pisze:
22 marca 2018, o 09:06
Od przyszłego tygodnia będę miał przymusowy detoks od forum, bo ruszam z koparką na budowę i pewnie po 10-12 godzin dziennie będę na budowie, przez co automatycznie mniej będę do Was zaglądał. Dzięki za odpowiedzi.

P.S. kiedyś próbowałem marichuany ale jakoś mi nie podpasowała tak jak zwykłe papierosy nigdy mnie nie wciągnęły.
No i bardzo dobrze :) forum jest super i warto popisac,poczytac no ale tez nie w kazdej wolnej chwili. Warto wyjsc coś porobic. Zrob cos dla siebie moze...moze idz na jakas terapie też jesli nie chodzisz :) .

Milego dnia :)
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

22 marca 2018, o 09:27

Właśnie dziś jestem umówiony na 13 i chyba mam stresa czy będzie ok .
Elwi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 131
Rejestracja: 12 marca 2018, o 11:41

22 marca 2018, o 09:36

maciek1985 pisze:
22 marca 2018, o 09:27
Właśnie dziś jestem umówiony na 13 i chyba mam stresa czy będzie ok .
Na terapii jest ok, przede wszystkim dlatego, bo w końcu ktoś dokładnie wysłucha twoich obaw i profesjonalnie doradzi. Nie ma się czego bać :) daj znać po spotkaniu jak wrażenia :)
Awatar użytkownika
Jagoda_a
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 25 marca 2017, o 18:16

22 marca 2018, o 09:44

maciek1985 pisze:
22 marca 2018, o 07:51
eiviss1204 pisze:
21 marca 2018, o 21:09
maciek1985 pisze:
21 marca 2018, o 20:59


Ja u siebie dodam tylko lęk wolnopłynący. Ale takiego zdania potrzebowałem :) . Dzięki. Druga część mnie podbudowała.
Lęk wolnoplynacy mialam jakby po tym najgorszym strzale. Czyli najpierw meczyly mnie ataki paniki i dd i potem już mialam wieczne stany depresyjne i właśnie lęk wolnoplynacy. I to minelo nie mam tego :) lęk wolnoplynacy jest dlatego ze masz te analizę jesli to ogarniesz bedzie juz z górki :)
Pamietaj tez ze nawe majac np somaty one nie sa tak silne tak długie i nie powoduja stanow depresyjnych a takich ciezkich rzeczy jak lęk wolnoplynacy DD czy ataki paniki nie mam no juz od długiego czasu :)
Wiec glowa do gory ;) troche pozytywnego patrzenia bo widzę czasami jak się podlamujesz na czacie ja wiem ze to.meczy bo.lęk wolnoplynacy jest mega wkur***jacy ale to mija i nie boj sie ze nie będziesz zdolny do pracy. Lekowcy maja to do siebie ze zawsze wydaje sie iz to juz koniec. Poczucie bycia na granicy ale zawsze dalej sie ciagnie ten wózek
Ja na początku w 2010 roku byłem przekonany, że mam depresję i szukałem wszelkich informacji, że choruję na depresję. Potem mi pani doktor mówiła, że to zaburzenia lękowe, ale ja i tak byłem już pewien, że to depresja. Bałagan informacyjny w necie spowodował, że szukając informacji tylko się dobiłem. Mam właśnie to do siebie,że kiedy jest źle to właśnie tak jak widziałaś bardzo się podłamuję i zaczynam niecierpliwe wertowanie internetu i szukanie pocieszenia w najbliższych, na forum, czego skutek potem widać na czacie. Robię ciągle ten błąd , o którym wspominają chłopaki w nagraniach, czyli wciąż się dziwię i zadaje pytania "A co jeśli?". Ja od samego początku "nauczyłem" się wkręcać w te lęki i to już zapewne stało się nawykiem i teraz muszę to "odkręcić". O tym,że to zaburzenie i że można z tego wyjść w inny sposób dowiedziałem się dopiero teraz. Pomocna zapewne będzie też terapia, ale zapisałem się nie na taką jak powinienem i pewnie muszę poszukać innego terapeuty, który pracuje w nurie poznawczo-behawioralnym.
A co robilam co sobie mowilas jak mialas lęk wolnoplynący i stany przygnębienia? Bo mnie tak czasem męczy tylko to. Tak się zastanawiam z jakiego powodu. Stres czy nie odpuszcxam perfekcjonizmu 😌
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

22 marca 2018, o 10:05

Jagoda_a pisze:
22 marca 2018, o 09:44
maciek1985 pisze:
22 marca 2018, o 07:51
eiviss1204 pisze:
21 marca 2018, o 21:09


Lęk wolnoplynacy mialam jakby po tym najgorszym strzale. Czyli najpierw meczyly mnie ataki paniki i dd i potem już mialam wieczne stany depresyjne i właśnie lęk wolnoplynacy. I to minelo nie mam tego :) lęk wolnoplynacy jest dlatego ze masz te analizę jesli to ogarniesz bedzie juz z górki :)
Pamietaj tez ze nawe majac np somaty one nie sa tak silne tak długie i nie powoduja stanow depresyjnych a takich ciezkich rzeczy jak lęk wolnoplynacy DD czy ataki paniki nie mam no juz od długiego czasu :)
Wiec glowa do gory ;) troche pozytywnego patrzenia bo widzę czasami jak się podlamujesz na czacie ja wiem ze to.meczy bo.lęk wolnoplynacy jest mega wkur***jacy ale to mija i nie boj sie ze nie będziesz zdolny do pracy. Lekowcy maja to do siebie ze zawsze wydaje sie iz to juz koniec. Poczucie bycia na granicy ale zawsze dalej sie ciagnie ten wózek
Ja na początku w 2010 roku byłem przekonany, że mam depresję i szukałem wszelkich informacji, że choruję na depresję. Potem mi pani doktor mówiła, że to zaburzenia lękowe, ale ja i tak byłem już pewien, że to depresja. Bałagan informacyjny w necie spowodował, że szukając informacji tylko się dobiłem. Mam właśnie to do siebie,że kiedy jest źle to właśnie tak jak widziałaś bardzo się podłamuję i zaczynam niecierpliwe wertowanie internetu i szukanie pocieszenia w najbliższych, na forum, czego skutek potem widać na czacie. Robię ciągle ten błąd , o którym wspominają chłopaki w nagraniach, czyli wciąż się dziwię i zadaje pytania "A co jeśli?". Ja od samego początku "nauczyłem" się wkręcać w te lęki i to już zapewne stało się nawykiem i teraz muszę to "odkręcić". O tym,że to zaburzenie i że można z tego wyjść w inny sposób dowiedziałem się dopiero teraz. Pomocna zapewne będzie też terapia, ale zapisałem się nie na taką jak powinienem i pewnie muszę poszukać innego terapeuty, który pracuje w nurie poznawczo-behawioralnym.
A co robilam co sobie mowilas jak mialas lęk wolnoplynący i stany przygnębienia? Bo mnie tak czasem męczy tylko to. Tak się zastanawiam z jakiego powodu. Stres czy nie odpuszcxam perfekcjonizmu 😌
Z lękiem wolnoplynacym to jest ten problem,ze on jest ciągle. Wiadomo jak masz lęk i on wyspetuje akceptujesz odpuszcza. Tutaj niestety jest duzo wiecej z tym stresu bo niby akceptujesz,a to nadal jest.
Z tym,ze jesli wyluzujesz i rzeczywiscie przyjmiesz postawe ze ok mam nerwice czyli przegrzane kable to to minie. Ale nie flustruj sie tym, ze mozesz sie na to denerowac do roznych reakcji masz prawo :) To tak samo jak z zapeleniem trzuski jest zle potem sie podleczysz jest ok,nagle troche stresu zle zjsz i znow Cie zaboli to samo jest nerwicA :) jA tez staralam sie wyciszac :)
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

22 marca 2018, o 10:37

U mnie jest taki problem, że jak np.w samochodzie coś się psuje ( apropos przegrzanych kabli :) ) to muszę to mieć naprawione. I nie jutro, nie później. Już ! Teraz! Bo nie przestanę o tym myśleć. Natręctwo? I tak samo widzę mam w nerwicą, chcę, żeby Już minęła!
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

22 marca 2018, o 10:45

maciek1985 pisze:
22 marca 2018, o 10:37
U mnie jest taki problem, że jak np.w samochodzie coś się psuje ( apropos przegrzanych kabli :) ) to muszę to mieć naprawione. I nie jutro, nie później. Już ! Teraz! Bo nie przestanę o tym myśleć. Natręctwo? I tak samo widzę mam w nerwicą, chcę, żeby Już minęła!
No raczej i to zapewne przyczyna Twoich dolegliwosci po prostu. Musisz wyluzowac :) wiesz ja podchodze do zycia troche pol zartem pol serio nie warto tak sie spinac kazda pierodola bo potem dzieja sie takie a nie inne rzeczy : )
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

23 marca 2018, o 18:53

To prawda, potem juz same somaty tak nie straszą, zgadzam sie z Monia, ja u siebie widzę raczej pewne nawyki, które mi zostały jakby jako bonus ponerwicowy :D w stylu: Schody-serce, pobudka-sraczka, cisza-szum, ruch w zoladku-niestrawność. Ale wszystko schodzi tylko potrzeba wiele wytrwałości i cierpliwosci i ogromu pracy. A te nawyki tez się da odwrócić, tylko zaś potrzeba czasu :-)

Maciek lek wolnoplynacy trzeba akceptować po prostu i Ci minie :-). Mi w pewnym momencie przeskoczyła wajcha w glowie gdy sobie uświadomiłam ze ciągle boje sie lęku i podtrzymuje ten stan i wtedy puściło. Ale to bylo jak jakies olśnienie. Jakbym tlukla i tlukla do tej Glowy i wreszcie zaskoczylo :D Tobie tez się uda :-)
ODPOWIEDZ