Każdy z nas,wiedząc w jakim jest stanie,powinien pierwszorzędnie zająć się powrotem do zdrowia.problemy z sexem?Moim zdaniem to nie problem a rzecz całkiem normalna,że kiedy układ nerwowy nie funkcjonuje prawidłowo to i wszelkiego rodzaju funkcje,takie jak popęd płciowy,również nie będą odpowiednio działać.To trochę tak jakby oczekiwać od komputera z niesprawną płytą główna oczekiwać,że będzie działał prawidłowo.Na tą chwilę,każdy kto,jest"zaburzony"niech weźmie sobie do serca,że gdy problem zaburzenia ustanie,wszystko wróci do normy.Wiem,że w związku druga osoba się irytuje bo w końcu"stosunek płciowy"w związku,jest potrzebny.Miedzy innymi z tego powodu też,zawieramy związek.Jeśli twój partner wie,że jesteś chora i mimo tego nie rozumie,albo bardzo mu to przeszkadza,nie oszukujmy się"komu w drogę,temu trampki". Związek nie opiera się jedynie na obopólnych korzyściach,ale także pomaganiu sobie na wzajem.Wiem,że dla wielu osób większym problemem,jest to,że partner jest niezadowolony niż to,że ma problem z samym sobą.Powiem i w sumie powtórzę to jeszcze raz.Żyjemy dla siebie i sami dla siebie,jesteśmy najważniejsi ,dlatego w drugiej kolejności są inne osoby w naszym życiu.Dbaj o siebie i rób co w twojej mocy by odzyskać pełnie zdrowia a nie zamartwiaj się,że coś nie jest po twojej myśli,tak jak byś tego chciał/a.Jesteś zaburzona więc,pogódź się z tym,że na razie tak będzie. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia

Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.