
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Kolejne dni ze ogromnym strachem
- DukeNukem
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 25
- Rejestracja: 20 października 2016, o 11:32
Witam się po raz drugi, to mój drugi z kolei wątek w którym znowu porusze temat nerwicy a schizofreni.Męczą mnie myśli ze mam trochę nie równo pod sufitem. Boje się tego bo mam nerwicę i ostatnio naczytalem się objawów schizo, po chwili zacząłem się ich doszukiwać u siebie. Dużo o tym myślę i boję się że myślenie i doszukiwanie wpedzi mnie właśnie w ta chorobę. Podobno "osoba chora nie jest świadoma choroby" i "nie da się nakręcić myśleniem w chorobe" no i znowu sobie o tym myślę i zastanawia mnie przykład Piotra Luszcza(Magika, raper z paktofoniki śpiewał : " Mam jedną pier****ną schizofrenie ") który podobno wkręciła to sobie przez próbę uniknięcia przymusowych 2 lat wojska. Denerwuje się i wszystko analizuje. Ktoś coś pomoże 

- eve25
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 4 października 2016, o 13:25
Magik chyba nie mial schizofreni tylko jakies ponarkotykowe jazdy co sie czesto zdarza przy naduzywaniu I nie dostal ich bo o nich myslal czy czytał dostał je bo pomieszał sobie w głowie dragami. Nie boj sie schizofreni Ty na to nie cierpisz bo jakbyś to mial to niezdawałbyś sobie z tego sprawy. Widzisz ludzie cierpiacy na ta chorobe czesto nawet nie chca sie leczyc bo dla nich to co przezywaja jest normalne. OnI sie nie boja tego ze widza cos czego nie ma bo dla nich to tam jest, albo jak ich ktos sledzi to nie przekonasz ich za nic ze nikogo tam nie ma. Mam rade zapytaj sie kogos zaufanego czy zauwazyl zmiany w Twoim zachowaniu (ale tylko raz sie zapytaj a nie mecz kogos co 5 min) np czy wydaje sie tej osobie ze widzisz cos niezwyklego, mozesz isc do lekarza zeby Cie zdiagnozowal jak bedziesz mial juz powiedziane jasno"jestes pan zdrowy" TO UWIERZ W TO
- DukeNukem
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 25
- Rejestracja: 20 października 2016, o 11:32
Gadałem ostatnio z kolega i powiedział ze nie spodziewał by się ze mogę się takim czymś zaręczac bo nie widać i pocieszyl ze nie ma po co. Ale jeszcze jedno. Przeczytałem ze osoba chora słyszy myśli, dosyć mnie to przestraszyło i czy taka osoba słyszy myśli tak jak by ktoś do niej mówił ? Pytam bo jak zaczne o tym myslec to potrafię slyszec swoj wewnętrzny głos nie słyszę go realnie ale jak by podświadomie, czy to schizofrenia oby nie ? Jak przypomni mi się np ze osoba chora może słyszeć pukanie to zaczyna mi pukac w myslach czy to normalne ? Natręctwo czy choroba ?
- eve25
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 4 października 2016, o 13:25
Natrectwo
przeciez jak czytasz ksiazke w myslach to tez slyszysz glos.Osoba choroba rozmawia z tym głosem tak jakby ta osoba stala obok, czesto odpowiada na glos. Twoj LĘK przed schizofrenia jest normalny , nerwica tak Cie wlasnie chce nabrac. Niewazny jest temat strachow, kazda nerwica chce zebys sie na niej skupil. Ludzie z nerwica Natrectw boja sie ze komus cos zrobia, albo ze maja schizofrenie albo skarza sie bakteriami. W nerwicy hypochondrycznej bedzie bał sie zawału badz nowotworu. Przy nerwicy somatycznej ludzie maja biegunke boja sie ze nie zdaza do toalety. Fobia spoleczna tu znowu ludzie boja sie przebywania w zatloczonym miejscu. Wiesz co łaczy te wszystkie przypadki ... to ze ludzie sie BOJA! I wlasnie wtedy nerwica wygrywa bo sie na niej skupiasz. Posluchaj nagran o natretnych myslach z forum, chlopacy tam opowiadaj I tam jest przyklad Twojego natreta tez. Mam nadzieje ze pomoglam. Dobranoc

-
- Gość
W czasie aktywnych stanów nerwicowych dobrze jest nie unikać ludzi, co niestety często ma miejsce i przyczynia się do wpadania w fobię spoleczną. Pewnie że najlepiej aby to byli ludzie których lubisz, nie wpieniający bardziej 
Nawet dobrze jeżeli by byli małomówni lecz aktywni ,chodzi o odwracanie uwagi. Też trudno może byc funkcjonowac z osobami cały czas w czasie natężonego napięcia nerwicowego, więc ze 2 łyżki kropli walerianowych dziennie na początku by nie zaszkodziły + batonik.
Wymyślaj ciekawsze zajęcia niż rozplewianie analitycznych myśli

Nawet dobrze jeżeli by byli małomówni lecz aktywni ,chodzi o odwracanie uwagi. Też trudno może byc funkcjonowac z osobami cały czas w czasie natężonego napięcia nerwicowego, więc ze 2 łyżki kropli walerianowych dziennie na początku by nie zaszkodziły + batonik.
Wymyślaj ciekawsze zajęcia niż rozplewianie analitycznych myśli
- DukeNukem
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 25
- Rejestracja: 20 października 2016, o 11:32
Coraz bardziej udaje mi sie odchodzic od tych mysli, ale nie zmienia to faktu ze kiedy one przyjda nadal pojawia sie we mnie taki sam lęk i obawa przed tym ze to jakas choroba. Odnosnie tego głosu wewnętrznego, czasem zdarza mi sie toczyć rozmowe ze SOBĄ w myślach, wiem ze to moje mysli ale na przyklad kiedy przyjda natręty podnosze sie na duchu i mowie do siebie w myslach "To tylko natrectwo nic więcej, nie masz zadnej choroby" ale takie cos jeszcze bardziej wpedza mnie w obawe przed tym
czy takie cos jest normalne ? Wiem że zadaje pytanie za pytaniem ale chce wyjsc z tego cholerstwa jesli to natrectwo, gorzej jak to cos innego...

-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 611
- Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55
To jest typowa wkretka nerwicowa. Ja tez przez to przechodzilam po naczytaniu sie o schizie:-) po prostu teraz analizujesz wszystko, co naturalne i probujesz podpiac to pod schize. A czym wedlug Ciebie sa mysli? No wlasnie glosem w glowie. Wyluzuj.
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Ed Sheeran
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Jesteś stary zdrowy psychicznieDukeNukem pisze:Coraz bardziej udaje mi sie odchodzic od tych mysli, ale nie zmienia to faktu ze kiedy one przyjda nadal pojawia sie we mnie taki sam lęk i obawa przed tym ze to jakas choroba. Odnosnie tego głosu wewnętrznego, czasem zdarza mi sie toczyć rozmowe ze SOBĄ w myślach, wiem ze to moje mysli ale na przyklad kiedy przyjda natręty podnosze sie na duchu i mowie do siebie w myslach "To tylko natrectwo nic więcej, nie masz zadnej choroby" ale takie cos jeszcze bardziej wpedza mnie w obawe przed tymczy takie cos jest normalne ? Wiem że zadaje pytanie za pytaniem ale chce wyjsc z tego cholerstwa jesli to natrectwo, gorzej jak to cos innego...

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- DukeNukem
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 25
- Rejestracja: 20 października 2016, o 11:32
Wczoraj wieczorem okropnie zmeczony polozylem się spać i kiedy już zachodziłem w sen w głowie obijały mi się jakieś zdania kompletnie wyrwane z kontekstu. Dodam ze czesto zdarza mi się nucić piosenkę w głowie, kolejne rzeczy wpedzają mnie w strach... Jestem w 100% świadomy swoich myśli, lecz znowu mam pytanie czy to natrectwo czy choroba ? Mam nerwice natrectw dosyć często miewam natretne myśli, ale trochę je zrozumiałem i jestem na nie bardziej odporny co powoduje ze w pewnym stopniu odeszły, ale nadal czasem miewam pesymistyczne obrazy myślowe na swój temat... z początku kiedy zaczęła się u mnie obawa przed tym nie miałem ochoty nic jeść i mój lęk wyglądał nieco inaczej, teraz trochę się zmieniło jeśli chodzi o to, myślę że to ze względu na to że bardzo często zdarza mi się czytać o tym w internecie bo się obawiam i wszystko analizuje. Niezła ze mnie męczydupa bo od paru dni codziennie dodaje post, ale to ze strachu i niepewności,
- Kretu
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1180
- Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07
To normalne
przemęczony umysł po prostu tak reaguje dodatkowo gdy jest cały czas w stanie lękowym. Przy zasypianiu możesz słyszeć nawet zdania zasłyszane w ciągu dnia lub inne hipnagogi. Mi bardzo często przydarzało się słyszeć dźwięk pukania do drzwi w pokoju, oczywiście nikt nie pukał, takie objawy mogą występować przy zasypianiu i BARDZO często występują wtedy kiedy nasz umysł jest przeciążony a w nerwicy niestety jest i to mocno. Nie jest to objaw choroby, to normalne.

Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
- DukeNukem
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 25
- Rejestracja: 20 października 2016, o 11:32
Dobra a co z nerwicowym wsłuchiwaniu się we wszystko ? Jeśli nie myślę o tym problemu nie ma, natomiast kiedy najdzie mnie wspomnienie że schizo słyszą własne myśli i dźwięki, które są nieprawdziwe czasem słucham swoich i mam wrażenie że coś mi zaczyna w głowie grać, pukać... zależy jaka mnie najdzie myśl. Miał ktoś takie natręctwo a jeśli tak to jak wyrzucić to z głowy ?
- Kretu
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1180
- Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07
Nie da się tego wyrzucić z głowy bo z nerwicą się nie walczy tylko się ją akceptuje i sukcesywnie olewa. Wsłuchiwanie jest normalnym objawem strachu przed np. schizofrenią, sam tak robiłem po kilka godzin dziennie, i próbowałem potwierdzić czy jak coś usłyszałem to było to na prawde czy nie. Osoba chora na schizofrenie, słyszy głosy bardzo dokładnie - tak jak byś rozmawiał z kolegą stojącym obok.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
- Kretu
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1180
- Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07
Tak, takie dialogi wewnętrzne są normalne. Jak mówiłem, wyobraź sobie że rozmawiasz w pokoju z kolegą, tak właśnie słyszy schizofrenik. On się nie zastanawia "usłyszałem to, czy nie"
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.