Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jestem załamana.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

7 maja 2016, o 20:28

Ja uważam że dieta miała zły wpływ na Twój organizm , w nerwicy dbanie o siebie i prawidłowe odżywianie to podstawa bo organizm jest wystarczająco zmęczony zaburzonym stanem emocjonalnym . a tu mu jeszcze dowaliłaś dietą . Teraz potrzeba czasu żeby to wszystko naprawić , ale uwierz mi że się da .
Ja mam nerwicę od 3 lat od 9 miesięcy jestem na forum, i to co było kiedyś a teraz jest w ręcz nie porównywalne , nie mam już w ogóle somatyki a dd odzywa się tylko przy większym stresie, a uwierz jeszcze parę miesięcy czułam się tak jak Ty .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

7 maja 2016, o 20:38

Możliwe, że dieta też mogła jakoś wpłynąć, ale myślę, że szukanie przyczyny w tym momencie niewiele da. Jakkolwiek to nie zabrzmi to co czujesz w stanie lękowym jest "normalne". Posłuchaj sobie na YT Divoviców i poczytaj materiały na forum odnośnie zaburzenia. Chodzi mi o to, żebyś się już bardziej nie nakręciła, a powoli ogarniała o co w tym wszystkim chodzi, bo im szybciej to zaczniesz robić tym szybciej będziesz mogła działać.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Paul1na
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 183
Rejestracja: 23 lipca 2015, o 13:32

7 maja 2016, o 20:48

Hej :) Jeśli może Ci to pomóc to mogę Ci powiedzieć, że od A do Z opisanych przez Ciebie sytuacji i objawów miałam tak samo. Zaczęło się od "niewinnych" pogorszeń w sklepach i u mnie akurat w autobusach.. zaczynało mi się robić gorąco, duszno, moja głowa była "czymś" przepełniona, byłam na 10000% przekonana, że już mdleje, że jak nie wyjdę z tego sklepu to upadnę tu i teraz.. w kolejce byłam gotowa zostawić zakupy i uciec.. nigdy tego nie zrobiłam. Wtedy na to nie zwracałam uwagi.. prowadziłam dosyć luźny tryb życia (alkohol, papierosy, słaba dieta..) stwierdziłam, że to osłabienie.. zacznę jeść warzywka i wszystko będzie dobrze.. nie zdążyłam jednak nic poprawić (zresztą i tak pewnie bym nie próbowała) bo nagle po dość stresującym dniu + alkoholu dostałąm (teraz już wiem) ataku paniki..

Od tego dnia WSZYSTKO się zmieniło.. odrealnienie, lęk na każdy temat, wyszukiwanie chorób w internecie, potem doszły lęki o choroby psychiczne.. ZATYKAŁY MI SIĘ USZY.. miałam z tego powodu robiony TOMOGRAF zatok.. nie mogłam wytrzymać tego uczucia.. problemy ze wzrokiem doszły później.. wydawał mi się tępy i tak samo jakby ostrość zmieniała się z sekundy na sekundę.. przez to bałam się wychodzić na dwór bo tak "jazdy" ze wzorkiem były mocniejsze.. kochałam wieczory, wtedy wszystko schodziło o 50%.

Piszę Ci te objawy żebyś wiedziała, że ja uwierzyłam w nerwicę i jak widzisz miałam tak samo.. czyli Ty też uwierz, że to TYLKO nerwica i rób wszystko co jest opisane na tym forum.. ja zwlekałam.. myślałam, że przeczekam i tyle.. ale jednak trzeba trochę o siebie powalczyć.. poszłam nawet na terapię behawioralno-poznawczą.. także polecam. ODREALNIENIE mi minęło, USZY się nie zatykają, LĘKI.. ? nie ma lęków irracjonalnych. są te życiowe, normalne bo każdy je ma i przed je też miałyśmy.. to tylko zmiana podejścia.. jeśli będziesz potrzebować to pisz.. ;) bo też tu byłam na początku.. też płakałam, bałam się o swoje zdrowie, życie.. o przyszłość mojego małego synka z taką matką.. teraz wszystko wraca do normy.
Awatar użytkownika
zadziorka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 302
Rejestracja: 6 maja 2016, o 19:24

7 maja 2016, o 21:07

Wszystko mnie juz boli. Sciska mnie w skroniach. Powiedzcie mi od czego mam zacząć bo mam dosyć :(
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

7 maja 2016, o 21:10

Zadziorka zacznij od zaakceptowanie że masz nerwicę, i objawy nerwicowe , nie bój się ich bo one nic Ci nie zrobią to pierwsze nagranie dla Ciebie do odsłuchania etap-1-istota-leku-t4245.html
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
kucyki46
Gość

7 maja 2016, o 21:33

zadziorka pisze: Ja chcę , żeby to było już. Chcę wrócić do siebie, cieszyć się dniem.
Wcześniej się nie cieszyłam, ale teraz rozumiem, że życie jest piękne.
Chciałabym tyle rzeczy, a ja już pożegnałam się wewnętrznie z życiem... :(
Divin w jednym z nagrań namawia do pracy z kartką, ja również proponuję tę metodę. Wziąć kartkę i odpowiedzieć sobie na kilka zasadniczych pytań;
Po co się odchudzałam? Czy zrodził się z tego problem psychiczny? z którym nie dam sobie sama rady? Czy warto pójść na terapię? (jeżeli to będą pozytywne odpowiedzi, to trzeba reagować, już, bo z czasem to się tylko pogłębi)

Ja uważam, podtrzymuję, że wycieńczony organizm, to organizm podatny. Właściwe na wszystko. http://portal.bioslone.pl/odzywianie/dieta-prozdrowotna Nie wiadomo co tam się dzieje. Jesli morfologia i podstawowe parametry są ok, to należy się cieszyć, bo najprawdopodobniej możesz szybko z tego wyjsc. Natomiast mentalnie trochę pracy przed Tobą, bo po wpisach wnioskuje, że z cierpliwością nie jest Ci po drodze. A to klucz do akceptacji.

My tu na forum kiedyś zadaliśmy sobie pytanie, a nawet była pogadanka; "po co mi ta nerwica?" Spójrz w cytat z siebie i pomyśl o tym.
Awatar użytkownika
zadziorka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 302
Rejestracja: 6 maja 2016, o 19:24

8 maja 2016, o 00:59

Właśnie przesłuchałam cale nagranie. Nie wiem czy cos mi to pomogło, ale w sumie ? To przeciez jakby pierwsza lekcja ...
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

8 maja 2016, o 01:05

Zadziorka pierwszy mały kroczek do przodu to bardzo dużo , słuchaj nagrań , wszystkich po kolei , wtedy nie będziesz miała wątpliwości że to tylko zaburzenie emocjonalne , ja wysyłam nagranie etap-4-1-3-derealizacja-depersonalizacj ... t4425.html bo wiem że te objawy Cię męczą , a to nagranie pewnie Cię uspokoi .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 917
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

8 maja 2016, o 10:38

wazne jest zaczac od poczatku tak jak ci napisala schanis , a pozniej mozesz szukac materialow ktore interesuja cie w pierwszej kolejnosci...masz ich duzo w dziale z nagraniami. Przeczytaj tez to bardzo wazny post.nerwica-lekowa-leczenie-czesc-3-t3409.html i jeszcze jedno nie trac nadziei i nieoczekuj cudow po jednym nagraniu ja je czytalam i sluchalam setki razy.
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Awatar użytkownika
zadziorka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 302
Rejestracja: 6 maja 2016, o 19:24

8 maja 2016, o 13:20

Przesłuchane. Jednak zaczynam się zastanawiać czy to co ja przeżywam to właśnie derealizacja. Moja derealizacja skupia się nas wzroku. Na tym ze mozg nie nadąża za przesylanym obrazem, jest taki tępy.... Łapie ciągle zawiechy....

-- 8 maja 2016, o 13:20 --
I jeszcze powiedzcie mi jedno... ciśnienie mam zwykle w normie, ale puls praktycznie zawsze wysokie.
Czasami ciśnienie jest niskie i czy mogę pić kawę?
żeby się trochę obudzić?

i czy nadmierny sen jest wskazany?
chciałabym przespać ten stan, ale zauważyłam, że sen mi w tym wcale nie pomaga...
kucyki46
Gość

8 maja 2016, o 13:49

Kawa przyspiesza metabolizm, a jak Ty mało jesz, to nie jest wskazana. Do tego kawa wypłukuje magnez, a nerwica powoduje znaczny jego ubytek z ciała.
W czasie nerwicy puls bywa wysoki. U mnie przez jakies 2 lata w czasie mierzenia p zawsze 100-120. A podczas mierzenia w nocy w szpitalu 60. Samo myslenie podczas mierzenia może powodowac wzwyzkę pulsu u nerwicowców. To jest hipochondria.
Senność? Oczywiście, że w nadmiarze nic nie jest wskazane, jednak zastanowiłbym sie dlaczego tak jest? I nadal podtrzymuję, że ma to związek z zaburzeniem odżywiania.
Awatar użytkownika
zadziorka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 302
Rejestracja: 6 maja 2016, o 19:24

8 maja 2016, o 14:56

Ale staram się teraz normalnie jeść. Chodzi o to czy dobrze robię czy chce spać tak dlugo. Czy ten stan się nie pogłębi przez nadmierny sen? Bylam przed chwila w kościele i powiem tak... Wytrzymałam ale tak mnie oczy bolaly i miałam taki ścisk w okolicy oczu... Kolatanie serca bylo ale nie tak wzmożone jak zwykle. Ponadto nadal nie nadążanie za obrazem ...


I ciągle zastanawiam się czy moze powodem nie jest niedobór witaminy d bo na słońcu jakos inaczej mi jest.... A jak juz jest coraz ciemniej to mam uczucie ze umieram normalnie. Wtedy mnie tak glowa boli , oczy bolą....
kucyki46
Gość

8 maja 2016, o 15:05

W tej chwili, jesli czujesz potrzebę - sypiaj jak najwięcej. I wypoczywaj. To sprzyja wchłanianiu.
Z tą witaminą mozliwe, szczególnie, że to się zaczeło zimą. Nie sądzę, aby to aż tak działało w ciemności :) to już raczej wytwór umysłu, ale przebywanie na zewnątrz, na słoncu - wskazane! Jednak nie od razu na hura. Wystarczy 15-30 min dziennie na słońcu. Suplementacja wskazana.
Awatar użytkownika
zadziorka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 302
Rejestracja: 6 maja 2016, o 19:24

8 maja 2016, o 17:42

Paul1na pisze:Hej :) Jeśli może Ci to pomóc to mogę Ci powiedzieć, że od A do Z opisanych przez Ciebie sytuacji i objawów miałam tak samo. Zaczęło się od "niewinnych" pogorszeń w sklepach i u mnie akurat w autobusach.. zaczynało mi się robić gorąco, duszno, moja głowa była "czymś" przepełniona, byłam na 10000% przekonana, że już mdleje, że jak nie wyjdę z tego sklepu to upadnę tu i teraz.. w kolejce byłam gotowa zostawić zakupy i uciec.. nigdy tego nie zrobiłam. Wtedy na to nie zwracałam uwagi.. prowadziłam dosyć luźny tryb życia (alkohol, papierosy, słaba dieta..) stwierdziłam, że to osłabienie.. zacznę jeść warzywka i wszystko będzie dobrze.. nie zdążyłam jednak nic poprawić (zresztą i tak pewnie bym nie próbowała) bo nagle po dość stresującym dniu + alkoholu dostałąm (teraz już wiem) ataku paniki..

Od tego dnia WSZYSTKO się zmieniło.. odrealnienie, lęk na każdy temat, wyszukiwanie chorób w internecie, potem doszły lęki o choroby psychiczne.. ZATYKAŁY MI SIĘ USZY.. miałam z tego powodu robiony TOMOGRAF zatok.. nie mogłam wytrzymać tego uczucia.. problemy ze wzrokiem doszły później.. wydawał mi się tępy i tak samo jakby ostrość zmieniała się z sekundy na sekundę.. przez to bałam się wychodzić na dwór bo tak "jazdy" ze wzorkiem były mocniejsze.. kochałam wieczory, wtedy wszystko schodziło o 50%.

Piszę Ci te objawy żebyś wiedziała, że ja uwierzyłam w nerwicę i jak widzisz miałam tak samo.. czyli Ty też uwierz, że to TYLKO nerwica i rób wszystko co jest opisane na tym forum.. ja zwlekałam.. myślałam, że przeczekam i tyle.. ale jednak trzeba trochę o siebie powalczyć.. poszłam nawet na terapię behawioralno-poznawczą.. także polecam. ODREALNIENIE mi minęło, USZY się nie zatykają, LĘKI.. ? nie ma lęków irracjonalnych. są te życiowe, normalne bo każdy je ma i przed je też miałyśmy.. to tylko zmiana podejścia.. jeśli będziesz potrzebować to pisz.. ;) bo też tu byłam na początku.. też płakałam, bałam się o swoje zdrowie, życie.. o przyszłość mojego małego synka z taką matką.. teraz wszystko wraca do normy.



Ale widzisz u ciebie to wieczorem sie zmienialo a mnie napada jeszcze większy lęk.
Ta cala derealizacja odwrocilo moje życie o 180 stopni ....
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

8 maja 2016, o 18:11

Porusze temat z glista ludzka - Witamine D i wit. B12 lubie jesc od zywiciela :). Mowie, sprawdz to sobie. Mnie tez to wzieło nagle cale zaburzenie itp. Zrobisz co uwazasz ale serio.... lepiej wydaj jeszcze 100 i zobacz czy to to.
ODPOWIEDZ