7 maja 2016, o 12:12
Z depersonalizacji to mam ciągle,ze dziwnie odbieram swój głos,ale to mi się ciągnie od 20 lat i tym się nie przejmuję (to od trawki mam).
Głównym moim objawem jest zaburzenie równowagi,przed suplementacją czułem oszołomienie, taka specyficzną dezorientację (coś jak po alkoholu), właśnie nasilało się to wraz z ruchem głowy, do tego jak pisałem oczy nie nadążały za ruchem głowy (tak jakby przekaz był spowolniony) plus jak chodziłem to przy każdym kroku czułem wstrząs obrazu.
To oszołomienie wzmagały te problemy ze wzrokiem.
Jak chodziłem w takim stanie to jak w jakimś matrixie, jakby mi się coś gotowało,nie wiem do czego to porównać,jakbym był za ścianą białego szumu,coś w rodzaju jakiegoś amoku.
Np stojąc na jednej nodze z otwartymi oczami i kręcąc głową całkiem wolno traciłem równowagę,nie mogłem ustać dłużnej niż 3 sekundy z zamkniętymi oczami, kompletnie nie czułem przestrzeni,to mi się trochę zniwelowało,już nie lecę tak łatwo.
Nie jestem pewien na 100% czy to od tej witaminy,ciągle mam wątpliwości czy to nie coś gorszego,ale naprawdę w dwie godziny poczułem się lepiej, potem przeczytałem ,ze tak może się stać przy niedoborze, teściowa dała z partyzanta pigułę znajomej (1000 miligramów ), na drugi dzień przyleciała że chce więcej i co to jest,pobudziło ja strasznie,zmęczenie minęło, po prostu odżyła ,nie twierdz,ze akurat Ci pomoże ale całkiem możliwe że tak.
Piszesz,ze siedzisz przed komputerem cały czas, zauważyłem ,że bezruch głowy (oczu) wzmagał te akcje.
A, co ciekawe miałem wynik b12 330 (czyli niby nie tak źle), nie wiem jakim cudem, można ja pozyskać tylko z produktów odzwierzęcych,a ja wegetarianin 20 letni ,ogólnie jej mało nabiału,jaj prawie w ogóle,czasem jadłem ryby (ale miałem okresy kilkuletnie kiedy ich nie jadłem),teraz jem tego więcej, do tego miałem problemy z żołądkiem-zapalenie (leki blokujące kwas)a to wszystko upośledza wchłanianie.