Witajcie,
Czuje sie wykonczony, znowu dalem sie wyprowadzic na manowce, lek wariuje i ciagle dobija mnie jedna mysl, wczoraj tym bardziej sie dobilem gdy przeczytalem o dysmorfofobii, poniewaz bylem bardzo przewrazliwiony na punkcie swojego wygladu, choc ja siebie akceptuje w 100% i teraz mam gdzies jak wygladam itp, ale to nie takie proste dla mnie pozbyc sie leku i mysli natretnych. Wiem ze o tym jest troche napisane, ale jak kazdy potrzebuje porady indywidualnej. Nie chce sobie wkrecac choroby, bo dysmorfofobia jest zaliczana do nerwicy natrectw czyli w sumie na jedno wychodzi, ale objawy takie same, ciagle krytykkowanie siebie z aswoj wyglad, cos zawsze bylo nie tak dla mnie itp, ale przejdzmy do rzeczy mianowicie jak pozbyc sie tego leku, mysli gdy jestem w jakims pomieszczeniu gdzie sa lustra dajmy na to w sklepie, lazience, albo jakas chromowana rzecz, obojetnie co i momentalnie zalacza mi sie ta mysl przejrzyj sie w lustrze, albo widok siebie z 3 osoby jak wygladam przed zobaczeniem siebie...hmmm
tak samo jest jak ide umyc zeby -> automatycznie tworzy sie mysl, obraz ze bede musial na siebie spojrzec w lustrze i to wywoluje we mnie lek.......
I przez ostatnie dwa dni bylo tak ze myslalem, analizowalem i mowie sobie akceptuje siebie w 100%, jestem jaki jestem, robie rzeczy ktore musze zrobic, umyc zeby twarz itp, przymierzyc cos, ale jak pozbyc sie tych mysli zeby nie zalaczala sie tak iskierka ktora rozpala plomien....niszczy mnie i nie pozwala mi sie skupic na rzeczy. Choc wiem ze przez ostatnie dni znowu dalem swojemu umyslowi duzo energi przez te myslenie...hmmmm ale gdy jestem w miejscu gdzie sa kamery przy wejsciu do marketu, w sklepie z odzieza, lazience, szyby od samochodow...te mysli, ta obsesja....
Kiedys normalnie funkjonowalem, mialem na to wyj......a teraz hmmmm.. nie moge do konca doswiadczac zycia bo zyje znowu tym gownem :/
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Jeden mocny lek
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Jezeli zawsze byles wyczulony na punkcie swojego wygladu, to wydaje mi sie ze obecnie mając lęki zwyczajnie sie bardziej nakreciles tym tematem, a czytajac o dysmorfofobii tylko bardziej sie zdolowales.
Wyczulenie na wyglad ma wiele osob i nie lubia sie przegladać, ty teraz masz lęk i dodatkowo się to nasila i generalnie teraz boisz sie przegoladac bo myslisz o tej dysmorfofobii. Dysmorfofobia to nie sa kompkleksy czy niechcec co do swojego wygladu, tak po prostu
Zdaje mi sie, ze nakreciles się na to ii dlatego teraz masz tak silny lęk.
Nie unikalbym przegladania i racjonalizowal sobie, ze to ze masz kompeksy i teraz lek odczuwasz nie znaczy, ze to obsesja. Nie da sie od razu zablokowac tych mysli ale chlodnij na to spojrzec, z pewnego dystansu, nie reagować tylko lękiem a także logicznie.
Wyczulenie na wyglad ma wiele osob i nie lubia sie przegladać, ty teraz masz lęk i dodatkowo się to nasila i generalnie teraz boisz sie przegoladac bo myslisz o tej dysmorfofobii. Dysmorfofobia to nie sa kompkleksy czy niechcec co do swojego wygladu, tak po prostu

Zdaje mi sie, ze nakreciles się na to ii dlatego teraz masz tak silny lęk.
Nie unikalbym przegladania i racjonalizowal sobie, ze to ze masz kompeksy i teraz lek odczuwasz nie znaczy, ze to obsesja. Nie da sie od razu zablokowac tych mysli ale chlodnij na to spojrzec, z pewnego dystansu, nie reagować tylko lękiem a także logicznie.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45
To wynika z zanizonej samooceny. Tez mialam zawsze problemy z przegladaniem sie w lustrze czy na zdjeciach. W depersonalizacji to ogolnie mam dziwne uczucie stajac przy lustrze. Ale tez kiedys nakrecilam sie na ta dysmorfofobie i potem mialam jazdy ze to obsesja 
A to jak victor napisal jestesmy teraz wrazliwi i latwo sie zagubic w lekach. Z czasem przeszlo mi to i do kompleksow tez mam juz pewien dystans. Po prostu nie sa one na pierwszym miejscu juz u mnie jak byly kiedys.

A to jak victor napisal jestesmy teraz wrazliwi i latwo sie zagubic w lekach. Z czasem przeszlo mi to i do kompleksow tez mam juz pewien dystans. Po prostu nie sa one na pierwszym miejscu juz u mnie jak byly kiedys.
- Mentos94
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 65
- Rejestracja: 12 października 2014, o 16:00
W zasadzie to doskonale wiem jak ten mechanizm nerwicowy dziala, a czasami sam sie w niego wkrecam. Tutaj wciaz umysl mi tworzy obrazy i filmy jak podchodze np do lustra to momentalnie szarpie mnie w klatce, ale teraz i tak jest lepiej niz kiedys. Nie da sie nic zrobic w ciagu kilku dni, a tutaj kluczem jest po prostu odciecie sie od umyslu, bo ja tak na prawde jestem bardzo zadowolony ze swojego wygladu, nie mam kompleksow, jedynie co przez nerwice jestem zmeczony i oczy mam podkrazone i zaraz jak szedlem na miasto albo z kims rozmawialem to widzialem tylko poprzez umysl siebie z podkrazonymi oczami i mialem wrazenie ze kazdy to widzi az razi
Iluzja. Mam takie okresy ze tak sie zatapiam ze swiadomie nie mysle, a gdy sie odetne od tych mysli i emocji i skupie na zyciu a nie na filmie w umysle to wtedy zaczynam zyc. Co raz wiecej mojego swiadomego ja we mnie wiec mam nadzieje ze pojdzie to w dobra strone.

- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
To w sumie jeszcze lepiej ze nie masz kopleksow. I tak jak sam to widzisz i masz racj`e ze w sumie teraz to wszystko jest zagrywka samego wkrecania sie bo umysl masz ogolnie w stanie niepokoju i w sumie wszystko mozna sobie wmowic, i wszystko rozpoatrywac pod katem tragedii, miec natrety i obrazy myslowe.
Ja od poczatku poznalem mechanizm bo dosc szybko poznalem ludzi stad co nie znaczylo ze mi to pomoglo xd Bo tez sam momentalni sie wkrecalem bo szybko sie o tym zapomina bo mysl przyjdzie, wyobrazenie, lek trwa. Ciezkie to ale 9 miesiecy pozniej moglem juz nie reagowac na to bo czulem TO. To sie z czasem czuje i potem z tego wychodzi. Bez wiedzy i bez jednak swiadomego puszczenia cugli do dzis bym pewnie mowil ale ta mysl...
Ja od poczatku poznalem mechanizm bo dosc szybko poznalem ludzi stad co nie znaczylo ze mi to pomoglo xd Bo tez sam momentalni sie wkrecalem bo szybko sie o tym zapomina bo mysl przyjdzie, wyobrazenie, lek trwa. Ciezkie to ale 9 miesiecy pozniej moglem juz nie reagowac na to bo czulem TO. To sie z czasem czuje i potem z tego wychodzi. Bez wiedzy i bez jednak swiadomego puszczenia cugli do dzis bym pewnie mowil ale ta mysl...

(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p