Tak to prawda leki też potrzebują czasu na rozkręcenie się. Przeważnie. Niektórym jednak nie pomagają lub pomagają w małym stopniu. Nic nie zastąpi pracy własnej nawet przy lekach.Weronika00 pisze: ↑6 marca 2019, o 17:33mój tata jest bardzo słowny, przekonałam się parę razy. Wsparcia sobie sama nie dam kiedy leżę i płacze cały dzień bo jestem już na skraju wytrzymania. Lekarz dopiero we wtorek ale zanim cokolwiek podziała to zmarnuje masę czasu
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Jak to zaakceptować?
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 723
- Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27
- Weronika00
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 39
- Rejestracja: 25 lutego 2019, o 15:41
No ale ile to trwa? Ile ty z tego wychodziłaś i inni? Dźwiganie ze sobą takiego ciężaru to jest jakaś masakra. Dzisiaj udało mi się z mamą wyjść z domu i mimo przetrzymania tych 30 min czułam się kompletnie wykończona. Przez derealizacje nic nie czuje oprócz narastającego lęku więc jak zostane sama to pękne w tej szkole. Jakie materiały pomogły ci wyjść?
- Weronika00
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 39
- Rejestracja: 25 lutego 2019, o 15:41
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 723
- Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27
Napisze później.Weronika00 pisze: ↑6 marca 2019, o 17:57No ale ile to trwa? Ile ty z tego wychodziłaś i inni? Dźwiganie ze sobą takiego ciężaru to jest jakaś masakra. Dzisiaj udało mi się z mamą wyjść z domu i mimo przetrzymania tych 30 min czułam się kompletnie wykończona. Przez derealizacje nic nie czuje oprócz narastającego lęku więc jak zostane sama to pękne w tej szkole. Jakie materiały pomogły ci wyjść?
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 723
- Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27
Nie da się oswoić z czymś nieprzyjemnym nie czując tego. Nauka akceptacji polega na tym że czujesz derealizację i póki co lęk ale starasz się reagować na to ze spokojem. Musisz wielokrotnie!!!!!! nie robić afery z tego że źle się czujesz. Niech będzie ci jest bo to nie jest groźne.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
A czemu od razu na każdą radę nastawiona jesteś na nie? Melisa serio uspokaja, witaminy daja kopa i siłę do działania bo pod wpływem stresu plukasz sie ze wszystkiego. Ale najważniejsze jest Twojeg podejście a witaminy pomogą Ci w tym również.Weronika00 pisze: ↑6 marca 2019, o 16:58gdyby melisa i witaminy załatwiały problem to wszystko byłoby tak jak zawszeZalękniona25 pisze: ↑6 marca 2019, o 16:51Gdybyś sie nie bała to nie bylo by nerwicy. Akceptuj, melisa, witaminki i do przodu.Weronika00 pisze: ↑6 marca 2019, o 16:38
ale tu nie chodzi o to że boje się że mnie skrzywdzi, ja chcę żeby to się po prostu skończyło. To wszystko jest zbyt duże.
- Weronika00
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 39
- Rejestracja: 25 lutego 2019, o 15:41
biorę już kapsułki doppelherz na uspokojenie, działają tak sobie. Mam w szafce jakieś witaminy ale mam wrażenie że to po prostu mało daje a jeszcze sobie zaszkodze. Pomogły ci jakoś?Zalękniona25 pisze: ↑6 marca 2019, o 18:57A czemu od razu na każdą radę nastawiona jesteś na nie? Melisa serio uspokaja, witaminy daja kopa i siłę do działania bo pod wpływem stresu plukasz sie ze wszystkiego. Ale najważniejsze jest Twojeg podejście a witaminy pomogą Ci w tym również.Weronika00 pisze: ↑6 marca 2019, o 16:58gdyby melisa i witaminy załatwiały problem to wszystko byłoby tak jak zawszeZalękniona25 pisze: ↑6 marca 2019, o 16:51
Gdybyś sie nie bała to nie bylo by nerwicy. Akceptuj, melisa, witaminki i do przodu.
- Furry
- Artystka Forum
- Posty: 240
- Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 21:24
Polecam dziurawiecWeronika00 pisze: ↑6 marca 2019, o 19:00biorę już kapsułki doppelherz na uspokojenie, działają tak sobie. Mam w szafce jakieś witaminy ale mam wrażenie że to po prostu mało daje a jeszcze sobie zaszkodze. Pomogły ci jakoś?Zalękniona25 pisze: ↑6 marca 2019, o 18:57A czemu od razu na każdą radę nastawiona jesteś na nie? Melisa serio uspokaja, witaminy daja kopa i siłę do działania bo pod wpływem stresu plukasz sie ze wszystkiego. Ale najważniejsze jest Twojeg podejście a witaminy pomogą Ci w tym również.Weronika00 pisze: ↑6 marca 2019, o 16:58
gdyby melisa i witaminy załatwiały problem to wszystko byłoby tak jak zawsze

Podstawowa zasada: pierdol to.
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 723
- Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27
Weronika ale witaminy i melisa nie wyciągną Cię z nerwicy. Witaminy mają wzmocnić organizm żebyś miała więcej siły. Melisa uspokaja. Przy dużym lęku jaki masz możesz tego jednak nie czuć. Jak Ci się lęk obniży może poczujesz. Szkodzi Ci jedynie Twoje podejście do nerwicy!!!!!Weronika00 pisze: ↑6 marca 2019, o 19:00biorę już kapsułki doppelherz na uspokojenie, działają tak sobie. Mam w szafce jakieś witaminy ale mam wrażenie że to po prostu mało daje a jeszcze sobie zaszkodze. Pomogły ci jakoś?Zalękniona25 pisze: ↑6 marca 2019, o 18:57A czemu od razu na każdą radę nastawiona jesteś na nie? Melisa serio uspokaja, witaminy daja kopa i siłę do działania bo pod wpływem stresu plukasz sie ze wszystkiego. Ale najważniejsze jest Twojeg podejście a witaminy pomogą Ci w tym również.Weronika00 pisze: ↑6 marca 2019, o 16:58
gdyby melisa i witaminy załatwiały problem to wszystko byłoby tak jak zawsze
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 723
- Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27
Weronika zrozum, że trzeba przejść w nerwicy etap kiedy się starasz wcielać w życie rady z tego forum a efektów nie ma. Niestety tak może być nawet przez kilka miesięcy. To jest indywidualne. Pewne jest jednak że jeśli się jest wytrwałym i cierpliwym efekty wcześniej czy później przychodzą.
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 723
- Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27
Możesz nie wierzyć i spierać się z nami. Jeśli posłuchasz szybciej wyjdziesz z tego. Wcześniej czy później sama jednak dojdziesz do tego wniosku że nie ma innego sposobu na wyjścia z nerwicy. Możesz też w niej tkwić. Mogą też leki pomóc i nie będziesz musiała się strać. Możesz mieć to szczęście. Tylko pamiętaj że leki trzeba będzie odstawić.....
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
Witaminy naprawdę wiele mi dały, przede wszystkim siłe zmierzenia sie z nerwicą. Polecam Ci olej z wiesiolka, omega 3, magnez i jakiś ogolny kompleks witamin z dużymi dawkami witamin z grupy B. Melisa tez wycisza, moze nie dziala jak leki psychotropowe ale pomaga, mi również pomagał bardzo kozlek lekarski. I powoli do przodu, akceptuj, racjonalizuj, nie daj sie wyciągać w te myśli, zlewaj je. Rob to codziennie i w koncu zobaczysz efekty. Twój mózg przekona sie ze masz to w du... przyjdą lepsze dni ale kryzysy tez przyjdą. Ważne aby sie nie poddawac. Mi tez bardzo pomagal zeń szen kiedy na poczatku zaburzenia wpadlam w straszny dołek. I modlitwa, szczera bardzo pomaga.Weronika00 pisze: ↑6 marca 2019, o 19:00biorę już kapsułki doppelherz na uspokojenie, działają tak sobie. Mam w szafce jakieś witaminy ale mam wrażenie że to po prostu mało daje a jeszcze sobie zaszkodze. Pomogły ci jakoś?Zalękniona25 pisze: ↑6 marca 2019, o 18:57A czemu od razu na każdą radę nastawiona jesteś na nie? Melisa serio uspokaja, witaminy daja kopa i siłę do działania bo pod wpływem stresu plukasz sie ze wszystkiego. Ale najważniejsze jest Twojeg podejście a witaminy pomogą Ci w tym również.Weronika00 pisze: ↑6 marca 2019, o 16:58
gdyby melisa i witaminy załatwiały problem to wszystko byłoby tak jak zawsze