Hipnagogia to normalne zjawisko występujące u dużej części ludzi, więc jeżeli opis przeżycia zgadza się z tym, co jest opisane w danej definicji gdzieś tam w necie, to po co wmawiać sobie, że to ma coś wspólnego ze schizofrenią? Jeżeli coś zdarza się w obrębie snu/zasypiania/przebudzenia wyłącznie, to można się uspokoić. Mówię to ja, największa histeryczka, jaka chodzi po tej ziemi. Myślę, że omamy hipnagogiczne występują ogólnie cześciej u osób z nerwicą i w ogóle "podkręconym" układem nerwowym, nawet w realu mam kumpla z nerwicą, który takie coś przeżywał i był szczęśliwy, kiedy mu wyjaśniłam, o co chodzi. Napiszę, co mi się przydarzyło z omamów hipnagogicznych, większość z tych rzeczy była dosyć dawno i uwaga, nie zwariowałam po tym, jeszcze się trzymam Niektóre z nich miałam kilkakrotnie.
1. Głosy tuż przed zaśnięciem. Wołające moje imię, jakieś przypadkowe zwroty. Dźwięki muzyki. Zdania, które ktoś wypowiedział.
2. To jest creepy: Kiedyś oglądałam specyficzny horror o kosmitach, w tym filmie było bardzo specyficzne światło i postaci, które wbiły mi się w podświadomość, bo ogólnie jestem wrażliwa na takie obrazy. A zatem, pewnej nocy niedługo po tym przebudziłam się, to znaczy nie mogłam się ruszać, jak to jest w hipnagogii zazwyczaj, ale miałam otwarte oczy i na wpół świadomy umysł. Czułam zbliżającą się katastrofę, światło było niezwykle wyraziste, jaskrawe. Byłam przerażona. No i co dalej; mam drzwi z szybą. Przez ułamek sekundy zobaczyłam w tej szybie stojącą niewyraźną postać za drzwiami. To była jedna z najbardziej przerażających rzeczy, jakie widziałam w życiu. Nagle mięśnie mi puściły, zerwałam się z łóżka z krzykiem. Nic się później nie stało.
3. Twarze i różne niechciane obrazy przewijające sie przez mój umysł tuż przed spaniem. Klasyk. Potrafi się to ciągnąć bardzo długo, często moje ciało jest już nieruchome, a ja wciąż jestem przytomna i obserwuję jakby, co tam się dzieje w tej podświadomości. Są to nie raz rzeczy tak dziwne, że aż nie do opisania.
4. Kiedyś też bardzo częste przebudzanie się w środku nocy z ciężarem odczuwanym na klatce piersiowej, bez możliwości ruchu.
5. W ciemności różne falujące kształty, jakieś błyski etc.

Osoby z nerwicami naprawdę nie powinny oglądać horrorów, wiem z doświadczenia xP
Co do pokręconych obrazów przewijających się przed oczami tuż po tym jak położę się do łożka, to u mnie jest totalny random, ale zazwyczaj są to jakieś powykrzywiane nieludzko mordy, krew, flaki, jakieś obleśne rzeczy, boję się wtedy mojej podświadomości i zaczynam dochodzić do wniosku (po raz 27367346464), że coś ze mną nie tak XDD
A jakiś czas temu gdy przysypiałam, usłyszałam mega głośny warkot piły mechanicznej i wybudziłam się przerażona ;o

Już z doświadczenia się przekonałem nawet nawet w ciągu dnia jak na chwilę przymknąłem oczy bo i tak mi się zdarzało(raz jak siedziałem na łóżku z dziewczyną i przymknąłem oczy na ułamek sekundy to pojawiła mi się z automatu twarz aktora TOMA CRUIZA XD, jak i też w ciągu dnia wszelkie obrazy, zdanka czy też jakies urywki zdań, wyrazy przy normalnym funkcjonowaniu się potrafią pojawić z automatu. Sam się dziwię do teraz czemu bo dzisiaj w sklepie jak jabłka pakowałem nagle automatycznie pojawiła mi się myśl; pomyślałem dosłownie NAGLE Z DUPY Z AUTOMATU o jednej bajce z dzieciństwa w trakcie pakowania jabłek do siatki. Takie WTF bo co ma piernik do wiatraka?! Ja tu w sklepie jabłka pakuje a tu nagle myśl o dawnej bajce się pojawia

ej mi sie tez cos takiego zdarzylo, jakas twarz dziewczyny przed oczami przed zasnieciem cos mowila, jakies wyrywkowe zdania niby do mnie??? wtf??? pojedyncze obrazy w glowie, boje sie klasc do lozka! poczytalam i wiemze to "normalne" w naszym stanie ale ciezko sie wyciszyc i uspokoic, ehhh

Tak, to jest stan naturalny. Człowiek to nie tylko świadomość ale także wspomnienia, pamięć, wyobraźnia, podświadomość. Podczas zasypiania, zmęczenia, relaksu, wpatrywania się w jeden punkt, zamyślenia, kontemplacji, medytacji może doświadczać obrazów, myśli, słów, urywkowych zdań z podświadomości, wyobraźni, pamięci itp.
Nic specjalnego.
Jedynie przy lęku to u niektórych robi się czymś specjalnym.

Gdy mam za dużo bagna w głowie idę zapalić. Jednego, potem drugiego, czasem i trzeciego. Momentalnie ustaje ten barłog myśli. Gram w gry w klimacie horror'u, trudne przeżycia, ale ja uwielbiam gry i tak do tego nie podchodzę, z kolei filmy omijam.
Udzieliło mi się za to zawieszenie. Siedzę sobie w pracy, dzień nudny jak flaki z olejem, i nagle ktoś do mnie mówi '' była mądrą kobietą, to straszne co się stało '' i z automatu płynę ku wspomnieniom. Nieważne, że imię się nie zgadzało ani historia, wystarczyło te zdanie by wprowadzić mnie w swoisty trans. Ocknąłem się po chwili jak mnie szturchnęła koleżanka z pracy. Ponadto mam problemy z budzeniem się. Budzik może trąbić ostro, a ja dalej kima. Nie obudzi mnie ani kubeł przysłowiowej zimnej wody, ani wrzaski, kompletnie nic teraz. Gdy byłem w związku budziły mnie czułości, czy to szepty, czy głaskanie. No i mruczenie kota. A tak to nic, teraz budzę się przed czasem ostatnio, 2 godziny wcześniej niż powinienem i chodzę jak zombie potem, w dodatku od 2 czy 3 lat mam przekrwione oczy jak u ćpuna, wierzcie mi - to nie przez ślęczenie przy komputerze.

wiecie co? sa przynajmniej jakies plusy tej nerwicy:-) czlowiek durzo sie uczy o samym sobie, zwraca uwage ba to co o czym wczeniej nawet nie pomyslal przez sekunde:-)

-- 6 marca 2016, o 00:45 --
czyli ain't so bad with us:-)

-- 7 marca 2016, o 22:16 --
czemu czytam ten watek drugi raz, gdzie wszyscy pisza ze hipnagogie to najnormalniejsza rzecz wylapalam tylko jedno zdanie, gdzie avena wyczytala na necie ze to " predyspozycja do psychozy" i co?znow zaczne sie nakrecac -a co jesli? whyyyyyy? juz mi przechodzil strach przed zasypianiem...:-\ proszenie straszmy sie nawzajem