Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
fizyczne objawy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 255
- Rejestracja: 5 listopada 2013, o 12:37
Hej. Czy ktoś z Was ma może mrowienie w łydkach. Ja mam cos takiego czasami w nocy, zwykle przez 2 lub 3 dni z rzędu.
Nigdy nie pozbędziemy się tego o czym nie mówimy.
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die

- zdravko
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 667
- Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54
Moja żona miała skurcze w nocy (co prawda co innego trochę), okazało się, że brak potasu, kup sobie aspargin i pozażywaj trochę,
możesz też z dużymi dawkami b12 spróbować na wszelki wypadek, ale jakbyś miała neuropatię tak objawiającą się to miałabyś to non stop
możesz też z dużymi dawkami b12 spróbować na wszelki wypadek, ale jakbyś miała neuropatię tak objawiającą się to miałabyś to non stop
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 255
- Rejestracja: 5 listopada 2013, o 12:37
Ja przy pierwszym nasileniu tak nie miałam tzn często przed snem machalam nogami ale nie bylo to tak uciążliwe. Teraz tak czasem mam i podczas calej ciąży tak miałam. Brałam magnez cala ciąże w różnej postaci bo i tabletki i kroplówki. Teraz czasami mi sie zdążają noce z tym okropnym uczuciem w łydkach i stosuje wtedy napinanie i puszczanie mięśni. Moge miec jakies niedobory magnezu, bo w ciąży caly czas jechałam na magnezie i te kroplowy byly, a jak dzień nie dostałam, to zaraz byl poniżej normy. Ciężko mi teraz sie zdecydować który magnez brać, bo karmie piersią. Na razie lekarka mi poleciła magne b6 no i biorę.
Nigdy nie pozbędziemy się tego o czym nie mówimy.
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die

- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Mamy,dzisiaj mi fajnie skaczą mięśnie w łydkach 

"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 255
- Rejestracja: 5 listopada 2013, o 12:37
Dla mnie to takie uczucie, ze najchętniej bym te nogi odrabala
ani to mrowienie, ani skurcze...po prostu uczucie nie do zniesienia.
Nigdy nie pozbędziemy się tego o czym nie mówimy.
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die

- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Ja powinnam się cała porąbać bo nie ma części ciała która by mi nie dokuczała 

"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 255
- Rejestracja: 5 listopada 2013, o 12:37
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
Czy to na pewno jest możliwe, że codziennie odczuwam objawy nerwicy? Codziennie lęk, prawie cały czas ucisk w klatce, co jakiś czas w ciągu dnia gul w gardle, kaszel.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 255
- Rejestracja: 5 listopada 2013, o 12:37
Jasne, ze mozliwe. Lęki napędzają się wzajemnie. Ja na poczatku miała oczywiście myśli plus codziennie rano walenie serca plus przez tydzień wymioty i nie mogłam jeść. Nawet jak do buzi cos wlozylam to miałam blokadę i musiałam wyplucNerwyzestali pisze: ↑21 czerwca 2018, o 13:47Czy to na pewno jest możliwe, że codziennie odczuwam objawy nerwicy? Codziennie lęk, prawie cały czas ucisk w klatce, co jakiś czas w ciągu dnia gul w gardle, kaszel.
Nigdy nie pozbędziemy się tego o czym nie mówimy.
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
No ja chyba z miesiąc już budzę się rano, od razu nachodzi mnie lęk przed tym wszystkim co się dzieje ze mną. Potem dochodzi ucisk w klatce i praktycznie cały dzień codziennie już jest. Do tego codziennie kaszel, nie cały czas ale się pojawia.nerwowa24 pisze: ↑21 czerwca 2018, o 13:52Jasne, ze mozliwe. Lęki napędzają się wzajemnie. Ja na poczatku miała oczywiście myśli plus codziennie rano walenie serca plus przez tydzień wymioty i nie mogłam jeść. Nawet jak do buzi cos wlozylam to miałam blokadę i musiałam wyplucNerwyzestali pisze: ↑21 czerwca 2018, o 13:47Czy to na pewno jest możliwe, że codziennie odczuwam objawy nerwicy? Codziennie lęk, prawie cały czas ucisk w klatce, co jakiś czas w ciągu dnia gul w gardle, kaszel.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 255
- Rejestracja: 5 listopada 2013, o 12:37
Nie wiem czy czytales/ as to co Victor pisal o swoim odburzaniu i ogólnie o lęku. Nasze objawy krążą wokół tego co dla nas ważne. Stopniowo musisz sie oswajać z lekami. Przestać na nie reagować. Ja jak juz pisałam tez mam takie cos obrocz natręctw. Teraz się przezucilo na rano, kiedy mam zapalic pierwszego papierosa i dzis lek zaczął się wzmacniać ale mówiłam do siebie, ze nic się nie dzieje, ze to tylko lęk i przejdzie. Zająć sie czymś to wazna sprawa. Czytaj dużo o nerwicy. Ja miałam tez uciski w klatce i uczucie duszności i multum innych. Chyba najważniejsze sie temu nie poddać. Raz wracałam ze studiów 100 km z uczuciem paniki i, ze zemdleje ale sie nie zatrzymalam. Raz z bólem serca. Raz na kolokwium miałam uczucie i leku i paniki i zawroty głowy plus reakcja walcz- uciekaj ale zostałam i wytrwalam cala magisterkę.
Nigdy nie pozbędziemy się tego o czym nie mówimy.
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
To fajnie. No właśnie zaczynam się przekonywać do tego, że mi nic nie jest ale zdarza mi się szukać dalej w internecie co mi może być poza nerwicą.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 255
- Rejestracja: 5 listopada 2013, o 12:37
Ja dlugo szukalam i dalej sie lapie na wyszukiwaniu chorób. Najważniejsze nie dac sie zlapac w takim mysleniu np. uslysze o jakiejś chorobie i pewnie to mam, bo to nerwica właśnie wtedy ma pożywkę z naszego zamartwiania sie.
Nigdy nie pozbędziemy się tego o czym nie mówimy.
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die
