Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Drżenie materaca
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 81
- Rejestracja: 14 września 2016, o 14:17
Myślę że ten materac jest bardziej wystraszony od ciebie i drży
Bo są dwa rodzaje bólu, Oskarku. Cierpienie fizyczne i cierpienie duchowe. Cierpienie fizyczne się znosi. Cierpienie duchowe się wybiera.
Oskar i pani Róża
Oskar i pani Róża
- N-e-r-w-u-s
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 891
- Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36
Mati, meliska i do łóżka
Jak nasz guru wyżej napisał tak jest 




-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 48
- Rejestracja: 24 listopada 2016, o 17:41
Macie czasami tak ze nacie wrazenie, ze np. Dzwoni tel cicho albo wydaje sie ze przyszedl sms, sięgacie.do kieszeni i nic? Bo dzis tak mialem i znowu przyszly te mysli
wrazenie ze tel dzwoni cicho, siegam do kieszeni i brak połączenia. O co moze chodzic? Nie chce zakladac nowego tematu.

-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Takmateusz90 pisze: ↑12 lipca 2017, o 16:12Macie czasami tak ze nacie wrazenie, ze np. Dzwoni tel cicho albo wydaje sie ze przyszedl sms, sięgacie.do kieszeni i nic? Bo dzis tak mialem i znowu przyszly te mysliwrazenie ze tel dzwoni cicho, siegam do kieszeni i brak połączenia. O co moze chodzic? Nie chce zakladac nowego tematu.


A myśli Ci zaraz przychodzą bo masz zaburzenie i boisz się tego tematu.
Akceptacja czarnych scenariusz i jazda wychodzić z tworzących się już schematów a nie pitu pitu to samo, rób inaczej niż nerwica chce.
akceptacja-czarnych-scenariuszy-t9904.html
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 48
- Rejestracja: 24 listopada 2016, o 17:41
przekonuje umysl, ze przecież zanim zaczalem sie bac schizofrenii to na pewno kiedys cos takiego mi sie zdarzylo, ale moja glowa jakos nie jest w stanie tego zaakceptowac. To było cos na zasadzie: mowiles cos do mnie? Bo wydawalo mi sie ze tak. Tylko ze tym razem mialem wrazenie ze w kieszeni cichutko dzwoni telefon tym standardowym ring tone. Siegam, a tu nic. I oczywiscie masa czarnych mysli i dalsze nasluchiwanie.
- zbigniewcichyszelest
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: 26 listopada 2016, o 15:10
Mam tak cały czas. Zauważ, że często kiedy czekamy na kogoś w domu, też dzieją się takie rzeczy. Załóżmy długo czekasz na swoją rodzinę, która jedzie z podróży i byle jaki szum, to już wydaje ci się, że to auto podjechało, chodzisz i zerkasz do okna. Coś tam usłyszysz, to już myślisz "ooo, pewnie przyjechali". Ile razy ja tak miałem i mam nadal. Czekam na swoją dziewczynę, aż wróci z pracy i słyszę coś na klatce, jakby kroki, otwieram drzwi, a tam nic nie ma. To jest normalne, bo nasz umysł jest wyczulony i odbiera wszystkie dźwięki, dopasowując je do tej sytuacji. Mam tak ciągle, iluzja dzwonienia telefonu to norma, nawet dzisiaj tak miałem, a nie mam żadnych obaw o schizofrenie. Nigdy nie było to moim natręctwem, jednak jak umysł zrobi mi taki dowcip, to od razu myślę sobie o takich ludziach na forum jak ty, którzy w tym momencie byliby już nieźle pomontowani, że to pewnie zbliżająca się schizofrenia
Nic z tych rzeczy, chociaż jeżeli to jest twoim głównym natrętem, to umysł będzie cie tak robił w chu.ja cały czas i będzie podsyłał ci takie sygnały po to, abyś się bał. I dopóki świadomie nie uwierzysz w nerwicę pomimo tych wątpliwości oraz nie wyśmiejesz tego, to ciągle będziesz miał tę "schizofrenię".

Zamiast wierzyć nerwicy, uwierz w nerwicę :)