Czy wysla mnie do szpitala czy te urojenia moga byc na zawsze? W piatek psycholog mi powiedziala ze to nie jest schizofrenia ale ze sa to stany na granicy i mam isc wedlu gniej do psychiatry.
Mam tez ciagly metlik w glowie i poczucie ze jestem w swoim domu po raz pierwszy a matko glos jest inny niz zawsze

czy tak wygladaja poczatki schizofreni? co to znaczy byc na granicy?
W nowym miejscu zamieszkania dostalem bardzo silnego ataku paniki i od tego sie zaczelo czy atak paniki moze wywolac takie stau urojenia i granicy pomieszania zmyslow?