Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Dostałem od psychiatry SSRI boję się zacząć .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 535
- Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11
Witam, wczoraj byłem na wizycie u dobrego psychiatry wszystko mi wytłumaczył i przypisał SSRI brać z rana, wczoraj trochę popiłem i boje się zacząć bo mówi że na początku mogą być większe lęki jak zaczne brać, po drugie jutro praca z rana? Jak się zmotywować żeby zacząć kurację?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 283
- Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34
Ja zaczelam brać Sertaline od września. Nie będę Cie zniechęcać, natomiast na początku przynjamniej w moim przypadku leki się faktycznie nasiliły-to mija. U mnie trwało to około miesiąca. Każdy reaguje inaczej.
Poprostu zacznij, wiesz i jestes przygotowany ze leki mogą się nasili, są lepsze i gorsze momenty. Moim zdaniem nie ma na to zlotego środka, poprostu trzeba to przeczekać. Może dodatkowo będziesz wspomagać się jakimś doraźnym uspokajaczem?
Poprostu zacznij, wiesz i jestes przygotowany ze leki mogą się nasili, są lepsze i gorsze momenty. Moim zdaniem nie ma na to zlotego środka, poprostu trzeba to przeczekać. Może dodatkowo będziesz wspomagać się jakimś doraźnym uspokajaczem?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 535
- Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11
Mam jeszcze coś na sen triticio czy coś takiego, fakt mogę zacząć ale boje się bo pracuje na rano a jak mi się będzie nasilać w pracy to nie wiem jak przetrwam, druga kwestia ja z 6 lat mam nerwicę i dd, nie mam ciągle ataków paniki ale odrealnienie, zmule, senność nic mi się nie chce, nic mnie nie cieszy, skierowałem się ku lekom bo sam sobie nie pomogłem przez tyle czasu, a boję się że to pogorsze eh nie wiem co robićAnnaPETER pisze: ↑23 stycznia 2022, o 16:54Ja zaczelam brać Sertaline od września. Nie będę Cie zniechęcać, natomiast na początku przynjamniej w moim przypadku leki się faktycznie nasiliły-to mija. U mnie trwało to około miesiąca. Każdy reaguje inaczej.
Poprostu zacznij, wiesz i jestes przygotowany ze leki mogą się nasili, są lepsze i gorsze momenty. Moim zdaniem nie ma na to zlotego środka, poprostu trzeba to przeczekać. Może dodatkowo będziesz wspomagać się jakimś doraźnym uspokajaczem?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 283
- Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34
Uważam, że leki nie rozwiążą Twoich problemów. Zaleczą niektóre objawy. Ja biorę niemalże 6 miesięcy i czuje owszem, znaczna poprawę apropo dolegliwości fizycznych, ale to co w głowie jest jak było
może mniej intensywnie w pewnym stopniu ale jest. Oczywiście decyzja należy do Ciebie, skoro psychiatra wypisał leki, to możesz zacząć, uwazam ze nie zaskoczą ale to tylko wspomagacz to terapii i pracy nad soba. To oczywiście moje subiektywne zdanie 
Trzymam za Ciebie kciuki!


Trzymam za Ciebie kciuki!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 283
- Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34
A co do lekow, to nie jest też tak że weźmiesz 1 tabletkę i Cie zmiecie
2-3 dni i możesz mieć nasilone leki, ja mialam napady paniki. Gonitwę myśli i płakać mi się chciało. Trzeba to przetrwać poprostu. Też chodzilam do pracy i dalam radę, Ty też dasz. A powiem Wam ze mialam wtedy takiego speeda, bo balam się siedziec w domu bo jeszcze bardziej myslalam i analizowałam ze pracowalam miesiąc bez ani jednego dnia wolnego 
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 535
- Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11
Ale on mi oddzielił nerwicę jako osobowość charakter i problemy ze sobą, wtedy się idzie na psycho terapię, osobno postawił zaburzenie lękowe, że to dwie różne rzeczy, nerwicę leczy się terapia, a zaburzenie lękowe czyste tabletkami i to jest ta różnica, tu trzeba wiadomo się nie nakręcać i tak dalej ale to są osobne kwestie, oczytałem się skutków ubocznych i jeszcze nie wziąłem jak mowie ja to mam z 6,7 lat tylko nigdy nie byłem na lekach, nie jest że mną tak że ciągle mam ataki paniki, zdarzy się raz na tydzień dwa, tak to po prostu ciągle jestem odrealniony, przymulony, odcięty, szum w uszach i śnieg optyczny głównie, po tylu latach nic się nie zmieniło i znam parę przypadków gdzie leki robią główna robotę stąd moja decyzja, a zacznę chyba w piątek czy sobotę jak będę miał weekend, teraz mam pierwsze zmiany to trochę się boję co mi się zacznie dziać
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1159
- Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15
Zaburzenie lekowe i nerwica to jest to samo, tylko inna nazwa.Patro1995 pisze: ↑24 stycznia 2022, o 10:00Ale on mi oddzielił nerwicę jako osobowość charakter i problemy ze sobą, wtedy się idzie na psycho terapię, osobno postawił zaburzenie lękowe, że to dwie różne rzeczy, nerwicę leczy się terapia, a zaburzenie lękowe czyste tabletkami i to jest ta różnica, tu trzeba wiadomo się nie nakręcać i tak dalej ale to są osobne kwestie, oczytałem się skutków ubocznych i jeszcze nie wziąłem jak mowie ja to mam z 6,7 lat tylko nigdy nie byłem na lekach, nie jest że mną tak że ciągle mam ataki paniki, zdarzy się raz na tydzień dwa, tak to po prostu ciągle jestem odrealniony, przymulony, odcięty, szum w uszach i śnieg optyczny głównie, po tylu latach nic się nie zmieniło i znam parę przypadków gdzie leki robią główna robotę stąd moja decyzja, a zacznę chyba w piątek czy sobotę jak będę miał weekend, teraz mam pierwsze zmiany to trochę się boję co mi się zacznie dziać
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 283
- Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34
Nie jestem lekarzem, więc nie będę podważać jego opinii. Moja siostra również podąża chyba za tym schematem bo bierze leki i uważa, że czuje się świetnie, nie ma tych wszytskich hustawek emocjonalnych co ja. Mi psychiatra powiedział, że leki to jedno, natomiast psychoterapia to główna droga do odburzania- ja się tego trzymam.
Moim zdaniem im szybciej zaczniesz tym szybciej przejdziesz te wspomniane skutki ubiczne, co nie jest powiedziane, że musisz je mieć.
Moim zdaniem im szybciej zaczniesz tym szybciej przejdziesz te wspomniane skutki ubiczne, co nie jest powiedziane, że musisz je mieć.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 535
- Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11
Też tak myślałem do czasu wizyty, na tym forum owszem tak jest wykreowane ale to są dwie rzeczy, lecz zazwyczaj pokryte ze sobąmario546 pisze: ↑24 stycznia 2022, o 10:04Zaburzenie lekowe i nerwica to jest to samo, tylko inna nazwa.Patro1995 pisze: ↑24 stycznia 2022, o 10:00Ale on mi oddzielił nerwicę jako osobowość charakter i problemy ze sobą, wtedy się idzie na psycho terapię, osobno postawił zaburzenie lękowe, że to dwie różne rzeczy, nerwicę leczy się terapia, a zaburzenie lękowe czyste tabletkami i to jest ta różnica, tu trzeba wiadomo się nie nakręcać i tak dalej ale to są osobne kwestie, oczytałem się skutków ubocznych i jeszcze nie wziąłem jak mowie ja to mam z 6,7 lat tylko nigdy nie byłem na lekach, nie jest że mną tak że ciągle mam ataki paniki, zdarzy się raz na tydzień dwa, tak to po prostu ciągle jestem odrealniony, przymulony, odcięty, szum w uszach i śnieg optyczny głównie, po tylu latach nic się nie zmieniło i znam parę przypadków gdzie leki robią główna robotę stąd moja decyzja, a zacznę chyba w piątek czy sobotę jak będę miał weekend, teraz mam pierwsze zmiany to trochę się boję co mi się zacznie dziać
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 535
- Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11
Wiadomo, jest teraz rano, mam wolne, jutro idę na pierwszą zmianę, nie wiem czy nie lepiej zacząć w weekend, bo nie wiem jak zareaguje organizm jak zacznę dzisiaj, a muszę chodzić do pracy bo to próbna umowaAnnaPETER pisze: ↑24 stycznia 2022, o 10:11Nie jestem lekarzem, więc nie będę podważać jego opinii. Moja siostra również podąża chyba za tym schematem bo bierze leki i uważa, że czuje się świetnie, nie ma tych wszytskich hustawek emocjonalnych co ja. Mi psychiatra powiedział, że leki to jedno, natomiast psychoterapia to główna droga do odburzania- ja się tego trzymam.
Moim zdaniem im szybciej zaczniesz tym szybciej przejdziesz te wspomniane skutki ubiczne, co nie jest powiedziane, że musisz je mieć.