Napewno napiszesz, mam tylko nadziej że da się coś z tym zamgleniem jeszcze zrobic

Ja nic nie ćpałam a daje mi to otępienie,zamulenie jakbym co najmniej 40 lat brała w żyłę

Celine Marie pisze: ↑

14 lutego 2019, o 17:39

Ja nic nie ćpałam a daje mi to otępienie,zamulenie jakbym co najmniej 40 lat brała w żyłę

Ale chyba ta mgła to nie stricte przez narkotyki tylko przez nie umiejętność radzenia sobie ze stresem. To czynnik, ja nie nauczyłem się radzenenia z emocjami bo uciekalem w narkotyk, może ty też się nie nauczylas np przez trudna sytuacja w domu? Może nie miałaś wzorce do naładowania, może nie miałaś z kim przeżywa trudnych chwil, rozmawiać o emocjach analizowanie tylko zamykalas się z tym i uciekał w lęk

p.karnia1 pisze: ↑

14 lutego 2019, o 17:51

Celine Marie pisze: ↑

14 lutego 2019, o 17:39

Ja nic nie ćpałam a daje mi to otępienie,zamulenie jakbym co najmniej 40 lat brała w żyłę

Ale chyba ta mgła to nie stricte przez narkotyki tylko przez nie umiejętność radzenia sobie ze stresem. To czynnik, ja nie nauczyłem się radzenenia z emocjami bo uciekalem w narkotyk, może ty też się nie nauczylas np przez trudna sytuacja w domu? Może nie miałaś wzorce do naładowania, może nie miałaś z kim przeżywa trudnych chwil, rozmawiać o emocjach analizowanie tylko zamykalas się z tym i uciekał w lęk

No to przez narkotyki czy nie? W tym temacie napisałeś 2 różne przyczyny jako własne. Za dużo kombinujesz i dlatego to masz. Tak jak ja kiedyś. Kombinacje z neuroprzekaznikami, mgla umyslowa i inne cuda. I widac ze wpadles w pajecza siec specjalistow ktorzy wszystko ladnie tlumacza a na koncu zostawiaja poplatanie z popieprzeniem. Tak masz uszkodzony mozg, mechanizmy uzalezenienia i konflikty wewnetrzne, mgle umyslowa i zapalenie mozgu. I tez ogolnie wiele na pewno roznych zaburzen.
A sprawa jest duzo prostsza ale ciagle szukamy kombinacji. Kiedys cie oswieci to bedziesz sie stary smial z tych zakladanych tematow. Ale kazdy kiedys mowi sobie stop.
Tez cpalem, tez bralem, tez mialem zawieszenie mozgu i tez mialem w dziecinstwie problemy. Zarlem leki i dzis wiem ze to wszystko co powyzej piszecie to o kant dupy potluc. Nie pomoglo nigdy nic. Jedynie ostatecznie 4 rzeczy. Wywalenie z siebie emocji, odstawienie niektorych prochow, akceptacja ze mam kurde tylko zaburzenia i to oddzialuje na mozg w postaci zawiech i masy innych objawow, skonczenie z szukaniem przyczyn swojego hujowego stanu.
Moze ten post cos pomoze niektorym z was zrozumiec. Andriej
PS. Ja Ciebie Karnia kojarze z grupy to pamietam ty miales tez niezla hipochondrie. Nie mowi ci to ze to co masz to od zaburzen po prostu?

No miałem hipohondrie zajebista, wsumie dalej jest jak widząc po postach, to wszystko to lęk ale komu Wierzyc jak nie lekarza, psychologa? Człowiek się stara jak może chodzi na terapię, zaraz kwa pójdę na aa bo mnie wkreca w alkoholizm i znowu się ockne że nic nie pomaga. Skąd kojarzysz z jakiej grup?

Grupy forum na fb. ja troche rozumiem twoja sytuacje ale zapytaj sie czym sam nie jestes winien temu. W takim znaczeniu czy sam nie szukasz rozwiazania tak mocno ze przez to potem dostajesz tyle opini ze sie gubisz? No ja tak wlasnie mialem. tez oblazlem psychiatrow najlepszych w polsce i psychoterapeutow z 3 tysiacami gwiazdek i co kazdy to inne zdanie. Uzaleznienie tez przechodzilem i to co ciekawe bo ponoc palilem dalej papierosy. Przestalem nawet palic i gowno to dalo. Ale to ze karmili mnie lekami to juz nie bylo uzaleznienie a potrzeba niby a w sumie teraz mam najwiekszy problem aby to odstawic nie inne rzeczy. myslisz ze bedzie inaczej tym razem u ciebie? Jedna cie przekazala drugiej bo nie wiedziala co robic. rzucila haslo o uszkodzonym mozgu bo tak najlatwiej. Jakbysmy sami nie wiedzieli ze chemia mozgu jest zaburzona. co po czasie zrobi? Wysle cie do psychiatry i rozlozy rece. bedziesz w tym punkcie co na poczatku. Nie zycze ci tego ale przechodzilem juz to. Najlepsze leki, polaczenia lekow na dd i wiele innych. Dopiero od dlugiego czasu pracuje ale tak prawdziwie a nie na zasadzie pytan jak mi minal dzien tylko nad emocjami. Uslyszalem ze mam konflikty i musialem sie cofac do przeszlosci. Bylem oporny temu na poczatku ale po czasie uwazam ze bylo warto. Jakos zmadrzalem nawet hehehe a na dd wiesz jaka dostalem rade? Uslyszalem Andriej jak nie przestaniesz wyszukiwac ciagle nowych rzeczy to ci na dd nic nie poradze, wiec sie pogodz ze bedziesz je mial jak co chwile cos znajdujesz. Na poczatku szok ale potem mowie kurde jak znawca dd mi tak mowi to cos musi w tym byc. No i wypisalem sie z for dphelp, hyppereal i wielu innych. Po miesiacach poprawa o gdzies 50 % wiec to mi pokazuje ze to co sie mowi pierwotnie na forum jest prawda. to wszystko to jedna wielka watpliwosc i przez to sie skupiamy na sobie. stracilem lata aby to rozkminic. czuje w koncu zmiany i zmierzam ku lepszemu. tego ci tez zycze ale z tym alkoholizmem to wedlug mnie glupota. Ty jestes w miejscu gdzie cieszysz sie jak dziecko jak ktos ci mowi o zaburzonych neuronach bo masz nadzieje ze to cie uzdrowi w jakis sposob. a potem jest to samo co zawsze bo nie ma pracy i konkretow

Czy nerwica i dd może utrzymywać się przez uzależnienie od komputera/gier komputerowych?