właśnie każdy radzi żebym pił. Ale mam pełno tych prochów od psychaitrów nawet relanium mi nie pomagało więc co taka meliska mi da podobno ziółka działaja też po jakimś czasie

Bartek, zgadza się, zioła zaczynają działać po czasie przy regularnym stosowaniu. Oprócz melisy polecam różeńca górskiego i kozłka lekarskiego (waleriana)

No dzięki koleżanko zaczne pić. Zaszkodzic mi nie zaszkodzi. Słyszałem też że joga albo medytacja bardzo pomaga sie wyciszyć wcześniej się śmiałem ale teraz trzeba sie wszystkiego łapać

Nie ma co się śmiać, lepiej spróbować wielu technik relaksacji, bo nie jest powiedziane że każda zadziała
Oczywiście polecam przejście na zdrową dietę - nie chodzi o ograniczanie kalorii, ale dbanie o zbilansowane posiłki bogate w witaminy i pierwiastki potrzebne do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego. Najlepiej zastąpić słodkie i niewartościowe napoje (w szczególności cola) świeżymi sokami. Zioła, które są przydatne w nerwicy i warto je popijać, to z pewnością melisa, mięta, rumianek, korzeń kozłka oraz różeńca górskiego. Pozytywne właściwości wykazuje również picie zielonej oraz białej herbaty, dobrze jest ograniczyć picie czarnej.
Leki to ostateczność, gdy naprawdę potrzebujemy wyciszacza by podjąć się działania w celu zniwelowania nerwicy do zera
One mają niestety zbyt wiele skutków ubocznych, których nie posiadają zioła. Polecam również tabletki z wyciągiem z ziół.

No właśńie zaczne od zmiany jadłospisu i przez to zdrowszego trybu życia. Bo z tym u mnie bardzo kiepsko. Poczytałem o tych ziółkach i ludzie to bardzo chwalą więc i ja spróbuje, ale tak całkowicie bez colażowy hehe tak się nie da przecież życ ??

całkowicie nie musisz po prostu ogranicz ilość wedle uznania. szczerze mówiąc, karą by dla mnie było pić colę, ponieważ według mnie ma paskudny smak, jak i reszta gazowanej chemii

Bede spoczko postaram się dzisiaj wstałem i znowu gorzej z jakimś dziwnym lekięm do samego siebie jak bym wógole nie potrafił zrozumieć samego siebie i takie dziwne uczucia jak by mi nie pasowała moja osoba dziwiło mnie to że mam głowe, szyję i wszystko inne. do tego dziwne uczucie jak to wszystko ze sobą współgra z dziwnym otepieniem takie dziwne fazy a ja znowu analizuje czy to nie mefedron to tworzy ehhh ;(

-- 19 listopada 2014, o 14:48 --
czy takie radosne! akcje takie dziwne lęki są możliwe przy nerwicy. ?

-- 19 listopada 2014, o 15:12 --
Jeszcze wszedłem na inne forum narkotyki.pl na którym wcześniej się zalogowałem jakiś typ napisał mi że to zespół serotoninowy i może prowadzić do śmierci. ;(

Jak najbardziej, wszystko co opisujesz to nerwica i DD i yyyyy...niewiem co wiecej napisac to moze ja dodam, ze mija zaznajomiles sie z naszymi artukulami albo z DivoViciem?

Bartek chlopie, ogarnij sie To zaden zespol, to nerwica i DD, tak jak pisze Miesinia, nie czytaj nic juz, tylko to forum

Bartek, wyjdziesz z tego, tylko w końcu zaakceptuj ten stan

bartek1990 pisze: Jeszcze wszedłem na inne forum narkotyki.pl na którym wcześniej się zalogowałem jakiś typ napisał mi że to zespół serotoninowy i może prowadzić do śmierci. ;(

Radzę kolego nie czytać takich "informacji" w necie. Skup się na pracy nad sobą, a efekty przyjdą lada dzień

Czytam staram się poznać mechanizmy no i słuchałem nagrań. Jak na razie w teorii . Najważniejszą dla mnie sprawą jest zrozumieć ten post Reakcja walcz bądź uciekaj czyli nerwica i atak lęku część 1. Żeby się nie nakręcać samemu. Heh jak na razie nie idzie mi to najlepiej bo ciągle mam wrażenie że ty myśli są takie chaotyczne rozbite które dosłownie tworzą chaos w mojej głowie aż nie wiem co się dzieje czy jest dobrze czy źle . Dziwię się nawet że nie mam lęków i w miarę logicznie myślę. Tamtego kretyna już nie czytam już przypisywałem sobie objawy. Z logicznego punktu widzenia byłem u 4 psychiatrów żaden nawet nie użył tego terminu a na prawdę starałem się całkowicie opisać objawy chociaż niektóre chyba nawet psychiatrze ciężko pojąć. czy źle. Jeszcze jak na złość zaczęło mnie dziwnie kłóć serce jakiś nerwoból kolejny dobry powód żeby wywołać lęk ale będę twardy ;P

Staraj się nie słuchać tych myśli i się w nie nie zagłębiać - one są Twoje - niczyje inne - a są automatyczne i takie poparane właśnie dzięki tej nieszczęsnej reakcji Walcz albo Spipcaj po prostu staraj się w nie nie wchodzić - dam CI przykład z mojego życia - mialem silne DD ---> kiedyś biorąc prysznic dostałem głupich myśli patrząc na swoje nogi, że to nogi kury xd (sam pewnie wiesz jakie te mysli sa odjechane w tym stanie) i sobie powiedziałem " Ooo to fajnie ale kurczak ze mnie - coś w ten deseń " i pluskałem się dalej. Ale żeby to wszystko nauczyć się tak olewać właśnie - należy wiele prób przejść... Śmiać mi się chce z samego siebie i z tego co napisałem właśnie, ale właśnie po czasie dopiero to się takie wydaje, sam zobaczysz jaką beke bedziesz miał sam z siebie xd

Hahaha dobre nogi kury Ale właśnie ja nie mam takich jednostajnych myśli typu o mam nogi kury. tylko mętlik w głowie. ;(

a myślisz, że ja go nie miałem ? miałem takie szybkie myśli o wszystkim i niczym i wszystkie lękowe no ale tutaj potrzebny jest CZAS I ZAJĘCIE JAKIEŚ ! DUŻO ZAJĘCIA!