Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dalsze części z cyklu - co jest bartoszowi?

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Zablokowany
Awatar użytkownika
truskawkowo
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 180
Rejestracja: 16 sierpnia 2014, o 03:56

3 grudnia 2014, o 02:20

Znam to uczucie i tu się kłania dystans. Przecież ten stan nie jest w stanie zrobić Ci krzywdy. Uwierz że to w końcu minie. Co jest strasznego w tym stanie? Z perspektywy czasu powiem Ci że najgorsze w tym wszystkim jest nakręcenie się.
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem.
William Shakespeare
bartek1990
Zbanowany
Posty: 420
Rejestracja: 14 listopada 2014, o 22:28

3 grudnia 2014, o 02:58

Wiem ze ten stan sam w sobie nic mi nie zrobi na pewno na to sie nie umiera. tylko to mnie pcha frajerstwo żebym tak się zaczął lękać swojej osoby i tego wszystkiego poszedł i się po prostu rzucił do Wisły ze strachu ze tak się nie da życ heh to jest w tym wszystkim najgorsze banie się siebie. albo faza typu całkowicie tracę siły nie wiem jak dożyje do wieczora jak by mozg się poddawał już dosłownie tak odczuwam patrze na rodzinę i dziwie się jak oni mogą żyć normalnie, jak oni mogą nie mysleć o smierci jak to jest ze oni maja sile żyć tak po prostu a ja nie. I co chwila mysl o smierci pomimo ze jej nie chce i bardzo chce zyc. czasem mam dosc i ochotę żeby ciężkim narzędziem zrobić na zlosc mózgowi i go rozpiżdzyc ale pomimo ze nic do mnie nie dociera jakas mysl mowi mi ze jak zrobie cos tej mendzie to i sobie heh ;)

-- 3 grudnia 2014, o 02:58 --
Każdy pisze żebym cos zaczął robić powiem szczerze że przerabiałem już ten epizod jakies 3 tygodnie po fakcie sprcjalnie poszedłem to pracy żeby nie mysleć i skupić się na pracy. Po półtora miesiąca po prostu wymiękłem nie mogłem się skupić na początku potrafiłem zapominać jakos pózniej pszyszedł czas że nawet w pracy te mysli wrażenia i lęki mnie zjadały ciagle się myłiłem zapominałem i tak w kółko w końcu już sam zrezygnowałem bo każdy się smiał ze mnie że jestem ułomny.
''Tutaj lekarze nie kłamią, więc skumaj to typie
Że balet w za dużej dawce, może zrobić z ciebie wiewiórkę
A życie cię nauczy właśnie tego małolacik
Że docenisz psychiczne zdrowie wtedy, jak je stracisz''
Awatar użytkownika
truskawkowo
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 180
Rejestracja: 16 sierpnia 2014, o 03:56

3 grudnia 2014, o 03:06

Wybacz, ale jest już późno i jestem zmęczona, więc dziwnie składam zdania, mnóstwo powtórzeń :-D
Dbasz o siebie? Postaraj się siebie polubić, mimo że jest Ci ciężko, boisz się. Znajduj czas na swoje przyjemności, uprawiaj sport, nawet jeśli teraz Cię to nie obchodzi. Bartek, rodzina może żyć normalnie, bo i Ty żyłeś przed zaburzenim bez tych myśli, tak samo po wyjściu z niego Twoje obecne lękowe patrzenie na świat wyda Ci się dziwne, niepojęte. To wszystko wymaga czasu. Niczego sobie nie zrobisz, życie jest świetne i zacznij doceniać drobne radości, bo o to chodzi, żeby się cieszyć z małych rzeczy. Zdystansuj się a zobaczysz poprawę naprawdę szybko :-) Jesteś silny i na pewno sobie poradzisz.
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem.
William Shakespeare
bartek1990
Zbanowany
Posty: 420
Rejestracja: 14 listopada 2014, o 22:28

3 grudnia 2014, o 03:37

no własnie ja mam za dużo czasu cały dzien mysle i mysle nawet chyba podswiadomie o swoim zyciu co bedzie jutro i ze bedzie gorzej. co mi dolega proboje nie raz powiedziec sobie ze bede myslal o zielonych łakach i białych konikach ale te złe mysli przeważają co chwile wracają hehe do tego wydają sie tak rozpizdzone w czesciach
''Tutaj lekarze nie kłamią, więc skumaj to typie
Że balet w za dużej dawce, może zrobić z ciebie wiewiórkę
A życie cię nauczy właśnie tego małolacik
Że docenisz psychiczne zdrowie wtedy, jak je stracisz''
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

3 grudnia 2014, o 07:14

Nic dziwnego nie ma w tym, że w takich stanach - takie myśli przeważają. to stan zagrożenia dla umysłu. Dlatego tak ważnym jest mieć zajęcie jakiekolwiek - i odciągać myśli od zaburzenia spontanicznie :)
bartek1990
Zbanowany
Posty: 420
Rejestracja: 14 listopada 2014, o 22:28

3 grudnia 2014, o 08:30

dzisiaj wstałem i jest jeszcze gorzej wogóle nie czuje sie człowiekiem tylko jakims pustym czyms. jak by znowu czastka mnie uciekla pozostaja same ochłapy

-- 3 grudnia 2014, o 08:09 --
heh to wszystko prowadzi zebym całkowicie przestal wiedziec kim jestem czuje sie nikim. jak bym tracil czucie

-- 3 grudnia 2014, o 08:14 --
nie czuje nawet cienia szansy zeby poczuć się tym samym człowiekiem którym sie czulem.

-- 3 grudnia 2014, o 08:30 --
jeszcze wczoraj się tak nie czułem. no co jest nie rozumiem już. tak chce cofnać ten proces nie umiem nie potrafie teraz musze szukac czegos co mnie pocieszy zebym nie myslal o tym stanie ale jest tak ciezko. ;(((
''Tutaj lekarze nie kłamią, więc skumaj to typie
Że balet w za dużej dawce, może zrobić z ciebie wiewiórkę
A życie cię nauczy właśnie tego małolacik
Że docenisz psychiczne zdrowie wtedy, jak je stracisz''
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

3 grudnia 2014, o 08:53

Trudno żebyś to poczul skoro masz dd :) tak to w tym stanie jest,ze nie pamiętasz/nie czujesz jak było normalnie,a potem nie pamiętasz jak było w dd. Gorzej juz nie bedzie,więc chyba czas najwyższy sie ogarnąć do końca i próbować coś z tym robić:) masz to stosunkowo niedługo, jak sie ogarniesz to szybko zejdzie ;)
To jest wszystko bujda!
bartek1990
Zbanowany
Posty: 420
Rejestracja: 14 listopada 2014, o 22:28

3 grudnia 2014, o 09:50

mesinia ale ja to uczucie znowu mam etapami powiekszylo sie doslownie czuje dziwne pikniecie w głowie i nagle dostaje takie wrazenie mniejszego czucia albo tego ze jestem czyms zamiast czlowiekiem tak samo dzieje sie to w odczuciu siebie jak naprzyklad chodze czy dotykam przedmiotów swiat jest dalej realny tylko ja robie sie mniej realny w stosunku co do niego. i mysle ze to nie koniec wszystko to dzieje sie co jakis czas 4 miesiace to nie długo ?

-- 3 grudnia 2014, o 09:13 --
co zrobic kiedy pomysle ze chce cos zrobic i bede walczyl automatycznie czuje sie blokowany jakies dziwne mysli widze siebie jak bym bym samymi oczami czyli to przypomnienie tej strasznych akcjii ktore sie wydarzyły widze siebie jak bym byl oczami jak by sie zlewaly mysli to tworzy haos czyli juz daje mysl mefedron zniszczyl mozg zaraz pojawia sie 2 mysl ze tego zaraz tego nie zniose nie chce mi sie zyc bo nie moge tego przewalczyc znalezc pocieszenia i pojde sie zabic zaraz nagle przychodzi 3 mysl przypomnienie stanu w jakim sie znajduje czyli znowu jakies moje oczy mi sie pokazuja w nawet nie potraafie tego opisac boze straszne.

-- 3 grudnia 2014, o 09:20 --
nie chce mi sie wierzyc ze ktos tutaj z derealizacja byl w takim strasznym stanie odnosnie wlasnej osoby i kiedy pomyslal o swojej osobie pojawial sie tak lek nie do opsiania. ;(((

-- 3 grudnia 2014, o 09:50 --
czy mial ktos tak ze nie mogł o czyms racjonalnie pomyslec te mysli byly skolowane nie logiczne zlewaly się nawarstwialy nakładały jedne na drugie przez co wrazenie otepienia Boże błagam bo naprawde mam zły stan zle sie dzieje
''Tutaj lekarze nie kłamią, więc skumaj to typie
Że balet w za dużej dawce, może zrobić z ciebie wiewiórkę
A życie cię nauczy właśnie tego małolacik
Że docenisz psychiczne zdrowie wtedy, jak je stracisz''
Awatar użytkownika
Yayatoure
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29

3 grudnia 2014, o 09:55

Nic się, źle nie dzieje. Jesteś w stanie permanentnego lęku i stąd takie dziwne uczucie. Od kilkunastu dni nie robisz nic innego jak tylko myślenie, objawy, uściski i inne głupoty. Chłopie, na forum masz gotowe rozwiązania i plany działania. Zacznij w końcu coś robić, żeby z tego wyjść, a nie ciągle się użalać. Na forum są ludzie którzy mają tak samo źle, ale dają radę i nie piszą o objawach tylko z nimi walczą.
bartek1990
Zbanowany
Posty: 420
Rejestracja: 14 listopada 2014, o 22:28

3 grudnia 2014, o 10:05

Wcale duzego lęku nie miałem kiedy to stan się pogorszył wy macie to tylko podczas duzego lęku a ja od 4 miesiecy nawet czasem kiedy lepiej sie czuje Gdybys miał takie mysli chore nie logiczne nawarstwiajace sie nakładające się na siebie wybuchające powtarzajace sie otepiałosć osłupienie nie możnoc skupienia sie na niczym.
''Tutaj lekarze nie kłamią, więc skumaj to typie
Że balet w za dużej dawce, może zrobić z ciebie wiewiórkę
A życie cię nauczy właśnie tego małolacik
Że docenisz psychiczne zdrowie wtedy, jak je stracisz''
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

3 grudnia 2014, o 10:13

Tak Bartku,są tacy ludzie jak ty, np ja:) mam depersonalizacje i chociaż jestem,to niewiem kim. Tzn jestem juz kims,bo juz jednak jest poprawa,ale nie soba. Ale miałam juz przeswity i wiem ze sie da. Mam takie myśli wielokierunkowe,ze nie myślę " po swojemu" ,ale staram sie bazowac na intuicji i pierwszej reakcji, która zazwyczaj jest moja zanim sie inne myśli wepchaja. W przeciwieństwie do cb ja miałam jeszcze ogromne odrealnienie, wszystko i wszyscy było tak oddalone,nie poznawalam własnej rodziny,własnego domu,własnego dziecka. Musiałam non stop w myślach powtarzać sb ze to moje dziecko,przypominać sb bo inaczej niewiem co by było. i ty jesteś na super pozycji bo odrazu wiesz co ci jest,ja sie dowiedziałam dopiero po pół roku,a następne pół starałam sie to poukladac sobie i uwierzyć ze to tylko dd. Do tego miałam ogromne natrety, czasem sie jeszcze zdarzają, plus ataki paniki. Jest ogromna poprawa,chociaż jeszcze dd trzyma. Także da sie,a to ze nie wierzysz ze inni tak mają to tez standard,każdy tak ma bez mała .

Tez mam to non stop,nawet jak sie lepiej czuje to tez jest:)
To jest wszystko bujda!
bartek1990
Zbanowany
Posty: 420
Rejestracja: 14 listopada 2014, o 22:28

3 grudnia 2014, o 10:30

Powiem tak miesina to co powiedzialas dalo mi do myslenia w jednej kwestii a mianowice odnosnie takiego znajomego ktory powiesil sie tez ostro cpał jak ja tylko przestal poznawac ludzi gadal jakies glupoty zachowywał sie dziwnie pozniej podobno bylo troche lepiej dokladnie nie wiem ale pewnie mial lęki też chciał isć do psychiatryka ludzie sie o tym dowiedzieli smiali sie z niego podobno dlatego sie powiesil ale mam wrazenie teraaz ze on nie wytrzymal tego wszystkiego cały czas od 4 miesiecy w trakcie tych wszystkich jazd mialem jego w głowie tego chlopaczka ktory sie powiesil i wydawalo mi sie ze on mial to co ja i skoncze tak jak on i od tego głownie zaczely sie mysli na temat smierci i mefedronu na jego przykladzie. tylko ja nie mialem tak ze nie poznawałem ludzi.

-- 3 grudnia 2014, o 10:30 --
a mialas mysli ze tego nie wytrzymasz ze zaraz pojdziesz sie zabic czulas takie zalamania nerwowe. ja mam to 100 razy na dzien chociaz bronie sie przed tym strasznie ;(???
''Tutaj lekarze nie kłamią, więc skumaj to typie
Że balet w za dużej dawce, może zrobić z ciebie wiewiórkę
A życie cię nauczy właśnie tego małolacik
Że docenisz psychiczne zdrowie wtedy, jak je stracisz''
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

3 grudnia 2014, o 10:53

Bartek kazdy mysli, ze dluzej tego nie wytrzyma, ja codziennie wstaje i mysle, ze nie wytrzymam kolejnego dnia z tym cholernym dd, a jakos wytrzymuje ;)
bartek1990
Zbanowany
Posty: 420
Rejestracja: 14 listopada 2014, o 22:28

3 grudnia 2014, o 11:19

heh ja juz zyje na czuja doslownie nie dociera do mnie czy jest lepiej czy jest gorzej nie czuje pełnej wiadomosci przy tym co robie czy zaraz nie strace panowania nad soba i nie pojde sie zabic. Totalne osłupienie już chyba nie jest ze mną dobrze.
''Tutaj lekarze nie kłamią, więc skumaj to typie
Że balet w za dużej dawce, może zrobić z ciebie wiewiórkę
A życie cię nauczy właśnie tego małolacik
Że docenisz psychiczne zdrowie wtedy, jak je stracisz''
Awatar użytkownika
Yayatoure
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29

3 grudnia 2014, o 11:26

bartek1990 pisze:Wcale duzego lęku nie miałem kiedy to stan się pogorszył wy macie to tylko podczas duzego lęku a ja od 4 miesiecy nawet czasem kiedy lepiej sie czuje Gdybys miał takie mysli chore nie logiczne nawarstwiajace sie nakładające się na siebie wybuchające powtarzajace sie otepiałosć osłupienie nie możnoc skupienia sie na niczym.
A skąd wiesz co ja czułem, myślałem i miałem? Ty właśnie myślisz, że to co masz jest wyjątkowe, trudne itp., ale wcale tak nie jest. To Tobie się wydaje, że nie ma wyjścia itp. Piszesz już kolejny raz to samo.

A napisz proszę czy przeczytałeś i odsłuchałeś to co napisali i nagrali Victor z Divinem, czy czytałeś jakieś inne opracowania, czy próbujesz coś robić poza umartwianiem się nad sobą?
Zablokowany