Wiem ze zaraz bedzie "a nie mowilem" bo bralem leki neuroleptyczne i dd mi prawie zeszlo calkiem. od tygodnia jednak dostalem skurczow miesni mimowolnych, psychiatra powiedzial ze nie moge brac leku dalej odstawiony we wtorek a dzis derealizacja od rana jest znowu wielka...  co robic w takim razie jak leki co jakis czas trzeba odstawiac? Wkrecanie si elekow to katorga a potem po paru miechach okazuje sie ze trzeba odstawiac.
Sa jakies leki na cale zycie?
			
									
									
						Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
	1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Co dalej, pytanie o leki a dd.
- 
				Aneta
 - Odburzony i pomocny użytkownik
 - Posty: 1255
 - Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03
 
Twoje nastawienie do zaburzenia jakim jest derealizacja oraz wychodzenie z tych stanow jest tak krancowo nieprawidlowe, ze az nie chce mi sie tlumaczyc tego tobie, szczegolnie ze pamietam jestes bardzo uparty i wszelkie tlumaczenia zbywasz, mowiac ze stawiasz tylko na leki do konza zycia.
tu na forum pod nosem masz niesamowita ilosc materialu jak zmienic do tego podejscie i jak nalezy zaptrywac sie na te stany, goraco polecam sie z tym zaznajomic i powoli zmieniac postawe z lekow na cale zycie
 Bo to az wola o pomste do nieba, no ale to tez twoje zycie i twoj wybor, masz prawo leczyc sie jak uwazasz.
nie znam lekow ktore mozna brac do konca zycia, i przy ktorych ba pewno nie wystapia komplikacje od problemow psychicznych az po watrobowe
			
									
									
						tu na forum pod nosem masz niesamowita ilosc materialu jak zmienic do tego podejscie i jak nalezy zaptrywac sie na te stany, goraco polecam sie z tym zaznajomic i powoli zmieniac postawe z lekow na cale zycie
nie znam lekow ktore mozna brac do konca zycia, i przy ktorych ba pewno nie wystapia komplikacje od problemow psychicznych az po watrobowe
- Ciasteczko
 - Administrator
 - Posty: 2682
 - Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
 
Leki, które bierzesz nie istnieją tak długo, by ktoś kto ma 90 lat powiedział Ci, że je brał i były doskonałe całe życie. 
Masz wybór- możesz albo latać po recepty i zmieniać je co jakiś czas gdy przestaną działać aż zacznie to być swego rodzaju ćpaniem, albo wreszcie coś ze sobą zrobić.
			
									
									Masz wybór- możesz albo latać po recepty i zmieniać je co jakiś czas gdy przestaną działać aż zacznie to być swego rodzaju ćpaniem, albo wreszcie coś ze sobą zrobić.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu. 
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
 
						Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
- 
				Victor
 - Administrator
 - Posty: 6548
 - Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
 
A nie mówiłem  
			
									
									Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
						Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
