eh ale weście.. No bo pscyholog różni sie chyba czymś od psychiatry. No bo co może zrobić taki gówniany psycholog (tak jak u mnie załóżmy w szkole też jest psycholog) i co on mnie z tego stanu wyleczy? NO LUDZIE

. MI TU KURDE JAKAŚ MAGICZNA RÓŻDŻKA JEST POTRZEBNA
-- 13 grudnia 2011, o 16:30 --
Kurde wracałam ze szkoły, patrzę sie przez okno a wszystko takie dziwne.. starodawne.. jakbym grała w jakieś gry San Andreas takie nie rzeczywiste.. patrze sie na swoje nogi i mysle, boże czy to są moje nogi? oh kurde. Dzis w szkole nauczycielka sie pyta jak w swieta, a ja mówie że nie lubie świąt a ona czemu a ja że ludzie się cieszą i wogle, a ja sie nie cieszę! nie jestem radosnym dzieckiem! mam wszystko w du*pie.. Dzisiaj mi sie sniło że umieram, czułam to. Jakiś paraliz senny

. o chryste panie :[
-- 14 grudnia 2011, o 23:28 --
Ta strona jest moja bratnia dusza... nienawidze swojego zycia caly czas rycze ze nie wiem kim jestem

. ciekawe ile mi zostalo?zegnajcie.
-- 21 grudnia 2011, o 17:16 --
A więc dzisiaj zostałam zapisana do psychologa 28 grudzień !

Wiecie że im bardziej się nakręcam to bardziej się boję i nie wiem co w gabinecie powiedzieć. Ale mama powinna mnie zapisać do pscyhoterapeuty bo do pscyhologa to już zapóźno.. mam jedną fobie ! Boję się śmierci,boje sie trumny, boje sie w niej byc zamknieta, boje sie ze zemdleje, boje sie ze strace swiadomosc.. to mnie juz przerasta.

.. Czy wy też macie takie wrażenie jakbyśmy sie cofneli 15 lat do tylu? tzn. wszystko takie staro dawne. Moj pokój juz mnie przeraża czuje sie jak nie u siebie..