Sweetness24 pisze: ↑22 marca 2020, o 15:38
Bo chce wiedzieć, że go kocham

to wspaniały człowiek... Tak bardzo się cieszyłam, że na niego trafilam.. A teraz przeraża mnie myśl, że mogę go nie kochać

nie czuję tego czegoś... To ta "pustka", o której mówicie?

( czy po prostu go nie kocham. Chciałabym to wiedzieć, bo mnie to dręczy non stop.
Przeraża Cię myśl, że możesz nie mieć nad czymś kontroli ( serce nie sługa

), a z tym się trzeba po prostu pogodzić.
Nie mamy wpływu na wszystko co nas otacza, a życie bywa nieprzewidywalne, tak to własnie wygląda i jeśli człowiek zaczyna to rozumieć i akceptować to przestaje się boksować z rzeczywistością i osiąga spokój, bo
liczy się ze stratą, bo rozumie, że w życiu wszystko jest
na jakiś czas. Przez to, że chcesz się pozbyć jakichkolwiek wątpliwość, chcesz czuć na 100%, że kochasz, że wszystko jest ok to drążysz temat i sama sobie robisz problem ( szukasz dziury w całym ).
Dręczy Cię tam myśl ponieważ zbyt usilnie chcesz to kontrolować, gdybyś puściła kontrolę to ta myśl by "zmalała" a potem znikła.