Ja byłam na urlopie wyluzowalam się chociaż natrety były i tez dzięki pogadance wiem ze nie mam takich pociągów bo miałabym w stanie nirnalnosciowym a takie coś się nie objawia w nerwicy .i powiedziałam nerwicy ze więcej mnie na to nie nabierze bo już nabrała 3razy i skonczyla się pozywka dla niej w tym temacie. Ja tam jeszcze coś odczuje id czasu do czasu ale uwierzcie mi zlewam to . Co do myśli jeszcze się czasami wkrece ale i tak jest różnica .bart26 pisze:Trzymam cie za slowo emj
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy to na 100 procent nerwica ?
-
- Gość
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Wszystko fajnie z takimi odwiecznymi pytaniami, tylko kwestia jest zeby zdac sobie sprawe, ze czasem (jak juz ta nerwica trwa jednak dluzszy czas) warto przemilczec pytanie a uczyc sie odpowiadac sobie samemu, bo zanim przekonamy emocje ze to nerwica i ma nam to minac, w nas musi byc wewnetrzna swiadoma pewnosc polaczona z wiedza.
Prawda jest taka ze obecnie o natretnych myslach naprawde powiedziane jest wszystko i to nie wazne czy wspomniane czy nie bo to o jedno i to samo chodzi, nie mozna tego tak rozwalac bo to naprawde zwariowac idzie.
To jest brak totalny akceptacji.
Na przyszlosc zrozumcie ze to nie tedy droga aby szukac podobienstw w nagraniach, atrach, doswiadczeniach innych stu procentowych, tylko wyciagac najwazniejsze podstawy i schematy i siebie przekonywac SAMEMU.
A dopiero potem zobaczyc jak idzie praca i ewentualnie dopytywac.
Prawda jest taka ze obecnie o natretnych myslach naprawde powiedziane jest wszystko i to nie wazne czy wspomniane czy nie bo to o jedno i to samo chodzi, nie mozna tego tak rozwalac bo to naprawde zwariowac idzie.
To jest brak totalny akceptacji.
Na przyszlosc zrozumcie ze to nie tedy droga aby szukac podobienstw w nagraniach, atrach, doswiadczeniach innych stu procentowych, tylko wyciagac najwazniejsze podstawy i schematy i siebie przekonywac SAMEMU.
A dopiero potem zobaczyc jak idzie praca i ewentualnie dopytywac.
(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
-
- Gość
Masz racje ddd ale ka nie szukam 100pro podobieństwa bo inaczej bym zwariowala i miotala nogami w psychoatryku.Tylko szarga mną pytanie czy jeśli są myśli które nie wpychaja się na siłę Ale są nagle mimo że ich nie chce i nie zgadzam się z ich treścią to czy to się zalicza tez do zzaburzenia ? Tylko wystarczy mi odpowiedz na to i serio nie mam więcej pytań 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 69
- Rejestracja: 9 lipca 2015, o 12:09
No tak emj ja tez.w.stanie normalnosciowtm czyli kiedy mialam lepiej nie.mialam tego.podniecenia...to świadczy.o tym ze.to tylko nerwicowe sztyczka bo gdybym bylam less ro miałabym to tez.kiedy nie miałam objawów tak nasilonychemj pisze:Ja byłam na urlopie wyluzowalam się chociaż natrety były i tez dzięki pogadance wiem ze nie mam takich pociągów bo miałabym w stanie nirnalnosciowym a takie coś się nie objawia w nerwicy .i powiedziałam nerwicy ze więcej mnie na to nie nabierze bo już nabrała 3razy i skonczyla się pozywka dla niej w tym temacie. Ja tam jeszcze coś odczuje id czasu do czasu ale uwierzcie mi zlewam to . Co do myśli jeszcze się czasami wkrece ale i tak jest różnica .bart26 pisze:Trzymam cie za slowo emj
-
- Gość
No i tak jest kolorowa .liczy się to jak było przed zaburzeniem .Ja tylko mam z tyłu głowy czasami non stop ten impuls i mimo wszystko jak coś nawet vlekko poczuje to wyolbrzymie. .
-- 13 sierpnia 2015, o 16:56 --
Ale wiem ze to minie bo nie jest prawdziwe
-- 13 sierpnia 2015, o 16:56 --
Ale wiem ze to minie bo nie jest prawdziwe
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Wiecie co ddd zawarl wszystko pieknie w poczatku swojego postu . Dlatego tu juz wam sie nie da nic wytlumaczyc . I powielam jego stwierdzenie . Totalny brak akceptacji skupcie sie nad tym a nie nad myslami natretnymi . Bo to z tego nic nie bedzie
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
- Gość
Skupiamy się od dziś ja juz rano ptzesluchalam kawałek pogadanki na ten temat .także życzcie mi powodzenia 

- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
No a do czego sie moze zaliczac? Zastanow sie sama gdyby nie to ze nie wierzysz ze to nerwicowe to jakie te mysli mialyby na ciebie wplyw gdybys nie zwracala na nie uwagi?emj pisze:Masz racje ddd ale ka nie szukam 100pro podobieństwa bo inaczej bym zwariowala i miotala nogami w psychoatryku.Tylko szarga mną pytanie czy jeśli są myśli które nie wpychaja się na siłę Ale są nagle mimo że ich nie chce i nie zgadzam się z ich treścią to czy to się zalicza tez do zzaburzenia ? Tylko wystarczy mi odpowiedz na to i serio nie mam więcej pytań
ZADNEGO.
Bo to jest zaburzenie.
(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
- agaa
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 177
- Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13
no wlasnie na tym to polega, ze mysli czesto tez przychodzą z tzn "d..." jak to mowimyemj pisze:Masz racje ddd ale ka nie szukam 100pro podobieństwa bo inaczej bym zwariowala i miotala nogami w psychoatryku.Tylko szarga mną pytanie czy jeśli są myśli które nie wpychaja się na siłę Ale są nagle mimo że ich nie chce i nie zgadzam się z ich treścią to czy to się zalicza tez do zzaburzenia ? Tylko wystarczy mi odpowiedz na to i serio nie mam więcej pytań




Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
-
- Administrator
- Posty: 1889
- Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54
TAK! Takie krótkie i takie długie też są natrętami!
Ludzie, przy Was już naprawdę powoli dystans tracę
Natrętna myśl to myśl której została nadana ogromna wartość, to myśl która wybiła się z tych 60 000 myśli w ciągu dnia na piedestał poprzez naszą własną uwagę. Więc tak naprawdę to my sami robimy sobie myśl natrętną nadając jej tak dużą uwagę. Nie ważne jakie są to myśli, jakiej tematyki i jakiego rodzaju, to naprawdę jest NIE WAŻNE!
Ważne jest natomiast to co wywołuje daną myśl. Jeżeli czujemy obrzydzenie/poczucie winy do samego siebie że w ogóle takie myśli mamy/ lęk itp. to wypisz wymaluj myśl nerwicowa, nie żadna choroba i nie żadna psychiczna. Myśl która wywołuje lęk jest idealnym przykładem tego jak działa myślenie, czyli to jak myśl wywołuje emocje i jak się później na podstawie tej emocji nakręcamy. Do tego dlaczego w ogóle mamy myśli danej tematyki? Opiera się to na tym co jest naszym słabym punktem, już podaję przykład:
Mamy dwie osoby, osoba A i osoba B, osoba A ma bardzo duże poczucie heteroseksualizmu więc na samą myśl o homoseksualizmie robi się jej nie dobrze. Z kolei osoba B, ma duże poczucie poprawności i zdrowej relacji do rodziców, więc na samą myśl o kazirodztwie robi jej się również nie dobrze. Teraz zadanie dla Was: Opierając się o wiedzę na czym polega myślenie i emocje które przy nim występują, połącz myśli do danej osoby: Osoba A, Osoba B, myśli homoseksualne, myśli kazirodcze. Zrobione? No więc jeżeli rozumiecie powiązanie myśl i emocji to pewnie połączyliście myśl adekwatnie do osoby. I na tym właśnie się opiera natręt. Jest to myśl wybita na podstawie naszego czułego punktu. A teraz zróbcie na odwrót, połączcie te kwestie przeciwstawnie. Jak myślicie? Czy nadal wywoływałyby te myśli takie emocje i stanowiłyby tak dużą wartość jak w pierwotnej wersji?
Wnioski pozostawiam Wam


Natrętna myśl to myśl której została nadana ogromna wartość, to myśl która wybiła się z tych 60 000 myśli w ciągu dnia na piedestał poprzez naszą własną uwagę. Więc tak naprawdę to my sami robimy sobie myśl natrętną nadając jej tak dużą uwagę. Nie ważne jakie są to myśli, jakiej tematyki i jakiego rodzaju, to naprawdę jest NIE WAŻNE!

Mamy dwie osoby, osoba A i osoba B, osoba A ma bardzo duże poczucie heteroseksualizmu więc na samą myśl o homoseksualizmie robi się jej nie dobrze. Z kolei osoba B, ma duże poczucie poprawności i zdrowej relacji do rodziców, więc na samą myśl o kazirodztwie robi jej się również nie dobrze. Teraz zadanie dla Was: Opierając się o wiedzę na czym polega myślenie i emocje które przy nim występują, połącz myśli do danej osoby: Osoba A, Osoba B, myśli homoseksualne, myśli kazirodcze. Zrobione? No więc jeżeli rozumiecie powiązanie myśl i emocji to pewnie połączyliście myśl adekwatnie do osoby. I na tym właśnie się opiera natręt. Jest to myśl wybita na podstawie naszego czułego punktu. A teraz zróbcie na odwrót, połączcie te kwestie przeciwstawnie. Jak myślicie? Czy nadal wywoływałyby te myśli takie emocje i stanowiłyby tak dużą wartość jak w pierwotnej wersji?

Wnioski pozostawiam Wam

'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 69
- Rejestracja: 9 lipca 2015, o 12:09
Ja wlasnie tak robię nieraz..ze mam ochotę zapytac o cos( znowu dotyczących natrętów )ale po chwili mysle sobie a to sama sobie odpowiem pogadam ze sobą....i z różnym skutkiem ale czasu mi się udaje choc na kilka chwil sie uspokoicddd pisze:Wszystko fajnie z takimi odwiecznymi pytaniami, tylko kwestia jest zeby zdac sobie sprawe, ze czasem (jak juz ta nerwica trwa jednak dluzszy czas) warto przemilczec pytanie a uczyc sie odpowiadac sobie samemu, bo zanim przekonamy emocje ze to nerwica i ma nam to minac, w nas musi byc wewnetrzna swiadoma pewnosc polaczona z wiedza.
Prawda jest taka ze obecnie o natretnych myslach naprawde powiedziane jest wszystko i to nie wazne czy wspomniane czy nie bo to o jedno i to samo chodzi, nie mozna tego tak rozwalac bo to naprawde zwariowac idzie.
To jest brak totalny akceptacji.
Na przyszlosc zrozumcie ze to nie tedy droga aby szukac podobienstw w nagraniach, atrach, doswiadczeniach innych stu procentowych, tylko wyciagac najwazniejsze podstawy i schematy i siebie przekonywac SAMEMU.
A dopiero potem zobaczyc jak idzie praca i ewentualnie dopytywac.
- Tojajestem
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03
Każdy krok przybliża cie do wyjścia z tego g.. Jak dojdziesz do etapu kiedy na mysl "jestem homo" pomyślisz "no to co, jaki to problem?" to będziesz już calkiem blisko.
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 449
- Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01
Nerwus to jest wlasnie mentalnr zabicie sie czyli te mysli sa masz nie sa prawda! To iluzja i Ty masz w glowie te mysli zaakceptowac ze ok jestem i co z tego, wiedzac ze to natrety! Ale Ty caly czas nie wierzysz ze to nerwica wiec nie ten etap.