Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Choroba/ śmierć bliskiej osoby
- maciek1985
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 368
- Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01
Minęło trochę czasu tata miał usuwanego guza z węzłami chłonymi. Teraz ma cykl 12 chemioterapii , trzymajcie kciuki.
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Jestem z Tobą, musi być dobrze 

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Trzymam Maciek,trzymaj się !!maciek1985 pisze: ↑6 maja 2019, o 19:46Minęło trochę czasu tata miał usuwanego guza z węzłami chłonymi. Teraz ma cykl 12 chemioterapii , trzymajcie kciuki.
- maciek1985
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 368
- Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01
Niestety życie ma dla mnie inny scenariusz. Wczoraj tatę odcinałem w piwnicy, psychicznie nie dał rady. Ale żyje jest w szpitalu, w najblizszym czasie będę odwiedzał szpital psychiatryczny, nie sądziłem, że tam trafię ...jako ten odwiedzający. Trauma straszna nie wiem jak to ogarnę, koszmar straszny... Sorki musiałem się wygadać. Ojciec mój zawsze twardziel, firma itp.
Jeżeli koszmar ma jakoś wyglądać na żywo to chyba właśnie tak.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 434
- Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35
Przykre bardzo.. Ale to pokazuje że nasze myśli nie są prawdziwe.. Widzisz miałeś inny scenariusz a życie pokazało inny.. Trzeba nauczyć się żyć chwilą obecną...maciek1985 pisze: ↑19 maja 2019, o 17:10Niestety życie ma dla mnie inny scenariusz. Wczoraj tatę odcinałem w piwnicy, psychicznie nie dał rady. Ale żyje jest w szpitalu, w najblizszym czasie będę odwiedzał szpital psychiatryczny, nie sądziłem, że tam trafię ...jako ten odwiedzający. Trauma straszna nie wiem jak to ogarnę, koszmar straszny... Sorki musiałem się wygadać. Ojciec mój zawsze twardziel, firma itp.Jeżeli koszmar ma jakoś wyglądać na żywo to chyba właśnie tak.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 21 lipca 2018, o 19:57
Bardzo to przykre. Życzę Ci wytrwałości. W końcu wszystko się jakoś poukłada. Życie jest jednak nieprzewidywalne :/maciek1985 pisze: ↑19 maja 2019, o 17:10Niestety życie ma dla mnie inny scenariusz. Wczoraj tatę odcinałem w piwnicy, psychicznie nie dał rady. Ale żyje jest w szpitalu, w najblizszym czasie będę odwiedzał szpital psychiatryczny, nie sądziłem, że tam trafię ...jako ten odwiedzający. Trauma straszna nie wiem jak to ogarnę, koszmar straszny... Sorki musiałem się wygadać. Ojciec mój zawsze twardziel, firma itp.Jeżeli koszmar ma jakoś wyglądać na żywo to chyba właśnie tak.
- maciek1985
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 368
- Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01
Byliśmy normalną rodziną a takie tamaty każdy traktuje "mnie to nie spotka". Teraz muszę być twardy. Ja- zaburzony. Ja pierdzielę jeszcze to do mnie nie dotarło...
- Juliaaa78569
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 589
- Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25
Nie martw się. Ja też miałam normalne życie, normalna rodzinę i wszystko ok. Dwa lata temu mój tata popełnił samobójstwo. Było ciężko. Relacje w rodzinie się mocno posypały. Ale pomalutku, powoli wszystko wraca do normy.maciek1985 pisze: ↑19 maja 2019, o 18:05Byliśmy normalną rodziną a takie tamaty każdy traktuje "mnie to nie spotka". Teraz muszę być twardy. Ja- zaburzony.
Nike się oczywiście tego nie spodziewał. Także tak, życie jest nieprzywidywalne, ale nie bój żaby, poradzisz sobie
Życzę dużo wytrwałości
- maciek1985
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 368
- Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01
Julio a zostawił jakiś list wiesz z czym to było związane (jak chcesz napisz PW lub nie odp zrozumiem). W jakim sensie relacje się posypały? Jutro jadę do taty do szpitala bardzo się boję tej wizyty. Boję się że będę miał traumę przez to się wydarzyło jeszcze nie dotarło to do mnie....
- maciek1985
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 368
- Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01
Dzięki Wam za słowa otuchy... Najbliższe miesiące będą bardzo trudne
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 611
- Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55
Przykro mi bardzo 
Ale powiem ci nasunęła mi się jedna mysl, ze tak właśnie wyglądają normalne rodziny, nie mówię tu o tym ze w każdej rodzinie ktoś popełnia samobójstwa (w mojej akurat kuzyn, ojciec 3 dzieci), ale chodzi mi o to, ze życie składa się z tych miłych i przyjemnych sytuacji ale tez i tragedi. Życie ogólnie jest splotem wydarzeń, zbiegów okoliczności i impulsów. Nie można się porównywać, ze ktoś tam ma super życie a nas spotykają same tragedie.
Co jeszcze chciałam ci napisać, to w takich sytuacjach zaskakujemy sami siebie jacy jesteśmy silni i może to przykre wydarzenie pozwoli ci inaczej spojrzeć na twoje problemy.
Ale powiem ci nasunęła mi się jedna mysl, ze tak właśnie wyglądają normalne rodziny, nie mówię tu o tym ze w każdej rodzinie ktoś popełnia samobójstwa (w mojej akurat kuzyn, ojciec 3 dzieci), ale chodzi mi o to, ze życie składa się z tych miłych i przyjemnych sytuacji ale tez i tragedi. Życie ogólnie jest splotem wydarzeń, zbiegów okoliczności i impulsów. Nie można się porównywać, ze ktoś tam ma super życie a nas spotykają same tragedie.
Co jeszcze chciałam ci napisać, to w takich sytuacjach zaskakujemy sami siebie jacy jesteśmy silni i może to przykre wydarzenie pozwoli ci inaczej spojrzeć na twoje problemy.
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Ed Sheeran
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 57
- Rejestracja: 8 lutego 2019, o 19:31
Zwykle jesteśmy silniejsi niż Nam się wydaje. Problem pojawia się jak ktoś jest zbyt rozpieszczany jak choćby ja i nie wiem jak w takiej sytuacji bym się zachował. Ale prędzej na ten moment uciekł. Ale tak czy siak bym pewnie musiał się w tym odnaleźć. I ty tak samo się odnajdziesz! Przykra sytuacja i będę trzymał kciuki za Waszą rodzinę i tatę.