Witam wszystkich
Od dluzszego czasu cierpie na bezsennosc. problem polega na tym ze jak klade sie spac to boje sie usnoc mam natlok roznych mysli a gdy juz czuje ze zasypiam to mam drgawki calego ciala ogolnie to moge zasnosc okolo godziny 3-4 i zawsze musze miec wlaczony komputer sluchac muzyki albo sluchac jakiegos filmu inaczej nie usne chcialbym zeby ktos mi dal jakies dobre rady jak mozna sobie z tym poradzic bo juz naprawde nie daje rady nerwowo. Drugi problem to moja wyobraznia a raczej jej brak jest mi bardzo trudno cos sobie wyobrazic a jak o czyms pomysle i chce sie skupic na tym to atakuja mnie inne mysli albo obrazy myslowe ludzie pomozcie poradzcie cos bo naprawde zle sie czuje dziekuje za wysluchanie i pozdrawiam

Zobacz sobie drugi post od gory slabszy-dzien-kryzys-ogolne-pytanie-wyz ... -1335.html
Ogolnie to czesty problem ale tez nie ma tak naprawde zlotego srodka na bezsennosc, oprocz tego co ciasteczko pisala, to polecam ziola pite regularnie uspokajajace jak np melisa.
Do tego moze jakis dluzszy spacer na wieczor takim szybszym krokiem.

aha rozumiem dziekuje za szybka odpowiedz chcialbym jeszcze zapytac o jeden problem mianowicie jest mi ciezko siebie wyobrazic w wyobrazni. Wydaje mi sie ze to moze byc DD

-- 10 listopada 2014, o 21:38 --
Chcialbym jeszcze dodac ze pamietam bardzo duzo rzeczy z mojego calego zycia tylko poprostu nie umiem sobie tego wszystkiego zwizualizować w wyobrazni pozdrawiam

medytacja-relaksacyjna-t358.html
Przeczytaj sobie i koniecznie ściągnij sobie muzykę relaksacyjną ona ma tak zwane dudnienie zróźnicowane które powoduje usypianie,na mnie działa rewelacyjnie!
https://www.sendspace.com/file/i9nlib
(żeby pobrać klikasz:clik here to start... <na ten niebieski długi prostokąt>)

To rada moja jest taka abys nie probowal teraz wizualizowac sobie na sile, bo zlapie cie lęk ze nie mozesz i widocznie cos sie dzieje i przez to tym bardziej nie bedziesz mogl wizualizowac
Ogolnie nic zlego to nie oznacza, czasem przy lękach cos sie zblokuje bo tez i koncentracja jest skupiona na objawach.

Dokładnie co to problemu z wyobraźnią nie jestem specjalisą ,ale uważam że Aneta ma rację bo często jest tak ,że im bardziej się chce się coś-tym bardziej jest opór.To jak z wychodzeniem z nerwicy im bardziej chce się z niej wyjść tym bardziej ona szaleje...Dlatego najlepiej by było jakbyś zaakceptował fakt ,że tak masz skoro już masz ,żeby wyluzować umysł ...Na to tez pewnie dużo cierpliwości trzeba bo to nie zadziała jak za dotknięciem czarodziejskiej róźdżki pewnie ,ale jak się nie będzie napierało na chęć wyobrażania to duża szansa,że wyobraźnia z czasem przyjdzie sama .Zawsze możesz jeszcze zasięgnąc rad specjalisty od psychiatrii .Jednak myślę ,że to nic poważniejszego niż nerwica:>

Trafilas bo wlasnie zaczelem sie tego bac ze nie moge sobie czegos wyobrazic i zaczelem na sile to robic ale wtedy mi sie nasilily leki. Tez problemem jest to ze jak cos proboje sobie wyobrazic to pojawiaja mi sie rozne obrazy ogolnie to nie umiem sie zrelaksowac jestem caly czas sztywny czuje caly czas jak mi bije serce nie umiem kontrolowac swojego oddechu bo czuje jakbym sie dusil i nie mial powietrza i brzuch mi jeszcze wlasnie tak szybko podskakuje ale wydaje mi sie ze to przez nieprawidlowe oddychanie ogolnie to mialem bardzo duzo stresow i wpadlem w alkohol bo mi pomagal ale teraz juz od dluzszego czasu uprawiam sport i czuje ze mi sie troche poprawia nie jestem taki zamulony i przybity pozdrawiam dzieki za szybkie odpowiedzi naprawde dziekuje wszystkim za powstanie tej strony tak duzo nam nerwicowcom daje i jest tu tyle przydatnych porad