ja kiedyś miałam problem ze spaniem, ale łącznie tych nocy nie było aż tak dużo, to od nadmiaru myślenia, zauważyłam że u mnie tak było, kiedyś przeczytałam sobie o dobrym sposobie, związanym z reszt z kwestia SKUPIANIA SIĘ

(z czym wszyscy mamy problem), zamiast na myśleniu skupić się na oddechu, wdechu i wydechu, to taka technika medytacji ale często mi pomagała, nie wiedziałam kiedy i zasnęlam, bo po prostu sie wyciszyłam. Często też jak nie mogłam zasnąć i miotałam się, po prostu kładłam się przed tv i oglądałam coś, aż w końcu mózg się wyciszył, zmęczył i zasypiałam

Ale może dlatego że mam taką kotwicę bezpieczeństwa związaną z tv, bo w dziecinstwie zawsze wieczorami oglądaliśmy całą rodziną coś w tv i czułam się wtedy komfortowo i bezpiecznie, tylko potem bałam się spać

zawsze chyba byłam bojazliwa, ale nie az tak

Do the thing you fear most and the death of fear is certain.