Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Bardzo polecam zajęcia z Victorem. :)
Regulamin forum
Uwaga. Dział ten służy opinią użytkowników o swoich psychiatrach, terapeutach. Ktoś może leczyć się u dobrego specjalisty, podzielić się tym z innymi i wielu na tym może skorzystać.
Jednakże "Nowi użykownicy" nie mogą umieszczać tutaj swoich opinii z uwagi na bardzo częste autoreklamy.
Dlatego aby napisać opinię i aby można było kogoś polecać trzeba mieć minimum 10 postów.
Uwaga. Dział ten służy opinią użytkowników o swoich psychiatrach, terapeutach. Ktoś może leczyć się u dobrego specjalisty, podzielić się tym z innymi i wielu na tym może skorzystać.
Jednakże "Nowi użykownicy" nie mogą umieszczać tutaj swoich opinii z uwagi na bardzo częste autoreklamy.
Dlatego aby napisać opinię i aby można było kogoś polecać trzeba mieć minimum 10 postów.
- andrew
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 119
- Rejestracja: 15 marca 2014, o 20:21
oficjalnie dziękuję za pomoc w odstawieniu leków. ostatecznie jestem czysty co było wyzwaniem bo leki mi dawały poczucie bezpieczeństwa bardzo długi czas. uzależniły psychicznie. warto trzymać się kogoś kto w tym czasie wspiera i też tak naprawdę na tych lekach się po prostu zna i to tak inaczej niż standardowe odstawienia. bo przy standardowym to miałem odjazdy że heya. dziękuję też za cierpliwość i odpowiedzi poza sesjami bo to musi być średnie tego ciągle słuchać. terapia małego dziecka alkonów nadal trwa ale już na czysto więc emocje skaczą. ciesze się że będę mógł to zrobić na żywca bo to duża różnica. na ten moment etap leków zakończony. AVE wolność
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 26 listopada 2016, o 22:32
W jakim mieście on przyjmuje?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 328
- Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31
Juz wcześniej gdzies tu pisalam jak bardzo polecam terapię z Wiktorem, ale to co ten czlowiek robi dla bliźniego w nerwicy (
) jest tak wielkie, ze trzeba o tym mówić glosno.. na prawde z kazdego kryzysu podniesie jak nikt, w kazdym problemie pomoże,a do mnie nikt nie trafia tak jak Wiktor. W sumie dzieki niemu teraz juz wiem,ze w koncu wyjde z tego i bedzie tylko lepiej
dobrze,ze sa tacy ludzie na tym świecie..
szczególnie w dobie psychologow na jakich mozemy trafic teraz 



-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 57
- Rejestracja: 8 lutego 2019, o 19:31
Wyżej już pisałem posta ale minęło trochę czasu od tego momentu a naprawdę powinienem coś napisać. Bezapelacyjnie najlepszy specjalista od tych spraw z jakim miałem do czynienia. Inni też byli w porządku i myślę, że traktowali mnie tak jak to zwykle się robi. Jednak czegoś brakowało i to bardzo a były to po prostu konkretne wyjaśnienia. Wiktor do mnie najbardziej trafia i przede wszystkim czuje się dużo lepiej po terapii a w zasadzie całkowicie lepiej. Jest bezpośrednim człowiekiem a nawet bardzo mówiącym wprost co myśli. Uczciwym i jak dla mnie 100 procent powołania. Zdarzały się obsuwy w terminach jednak był zawsze jak mi się coś działo i wytłumaczył wszystko mega cierpliwie choć w sumie mógł mieć to głęboko w poważaniu. Uparty i tak po ludzku to podziwiam cierpliwość i to, że sobie radzi z tą presją tej pracy i chyba zarazem hobby. Po tym wszystkim co sam przechodził. Dla mnie to dowód niesamowity. Nie wytrzymałbym nawet miesiąca czasu w taki sposób
Dzięki za czas przy pracy i pomiędzy sesjami. Mega sprawa jak czujesz, że komuś naprawdę zależy żebyś się poczuł dobrze. 


- Zestresowana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 457
- Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22
Ja również szczerze polecam zajęcia z Victorem.
Victor jest bardzo zaangażowany w swoją pracę, bardzo często wspiera pomiędzy sesjami i wspaniałe potrafi zauważyć, dlaczego u kogoś nie idzie tak, jak powinno.
Victor jest bardzo zaangażowany w swoją pracę, bardzo często wspiera pomiędzy sesjami i wspaniałe potrafi zauważyć, dlaczego u kogoś nie idzie tak, jak powinno.
- Maciej Bizoń
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 545
- Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04
Co do zajęć z Victorem to jest bardzo długa lista i ciężko się do niego dostać ale możecie próbowac na stronie Emocjobranie.pl
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." -
- ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
I nie, nie żartuję." -

https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 221
- Rejestracja: 28 października 2019, o 03:01
Zapisanie się jest trudne bo rzadko są wolne terminy ale najlepiej napiszcie maila lub pilnujcie kalendarza na jego stronie. Mnie udało się zapisać poprzez właśnie kalendarz i miałem pierwszą sesję 4 dni temu. Jedna to sesja na razie ale i tak widać od razu wielką różnicę w wyjaśnianiu zaburzeń w porównaniu do innych dlatego warto próbować. Nawet choćby kilka spotkań. Sesja trwała ponad 90 minut a miała 50, nie ma patrzenia na zegarek i Viktor stara się zrozumieć i wyjaśnić te wszystkie najgłupsze pytania. duży szacun
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 137
- Rejestracja: 5 sierpnia 2017, o 22:01
Mam zaplanowanych jeszcze tylko 10 spotkań do przodu i to na tym będzie koniec bo i tak Wiktor uznał a ja się z tym zgadzam, że już pora z tym co wypracowałem i co jeszcze zrobię terapię zakończyć. Więc pewnie zwolni się miejsce. Spotkania polecam tym z nerwicą natręctw bo nad tym pracowałem, i posunęło mnie to do miejsca gdzie natrętne myśli nie istnieją. Pojawia mi się chwilami poczucie niepewność czy wszystko gra, trochę tak jakbym pamiętał gdzieś w środku o tym kontrolowaniu ale nawet jak myśl o znanej mi treści się pojawia to nie skupia ona mojej uwagi i lęku nie ma. Zupełnie tak jakby była zwykłą myślą i mogę przejść z nią do porządku dziennego, prawdziwie zignorować a to jest coś czego nie znałem wcześniej. Uprzedzam tylko, że terapia jest trudna bo na niej albo puszczałem kontrolę albo nie, nie było miejsca na żadne ale bo wtedy stałem w miejscu, przy czym puszczanie sprawia okresami gorsze samopoczucie. Z tym gorszym okresem przez pewien czas nic się nie da zrobić i mogłem jedynie uczyć się go akceptować, co wyszło ostatecznie też na plus bo przestałem się zaskakiwać wkoło tym samym, a nic nowego się nie wkręcało bo powoli nabierałem pewności, że wszystko mogę przeczekać i każdą myśl i każdą emocje.
- lubieplacki13
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 495
- Rejestracja: 14 listopada 2019, o 21:50
Jak długo korzystałeś z konsultacji? Oczywiście wiem, że to indywidualna sprawa każdego.Dayan pisze: ↑22 grudnia 2019, o 21:54Mam zaplanowanych jeszcze tylko 10 spotkań do przodu i to na tym będzie koniec bo i tak Wiktor uznał a ja się z tym zgadzam, że już pora z tym co wypracowałem i co jeszcze zrobię terapię zakończyć. Więc pewnie zwolni się miejsce. Spotkania polecam tym z nerwicą natręctw bo nad tym pracowałem, i posunęło mnie to do miejsca gdzie natrętne myśli nie istnieją. Pojawia mi się chwilami poczucie niepewność czy wszystko gra, trochę tak jakbym pamiętał gdzieś w środku o tym kontrolowaniu ale nawet jak myśl o znanej mi treści się pojawia to nie skupia ona mojej uwagi i lęku nie ma. Zupełnie tak jakby była zwykłą myślą i mogę przejść z nią do porządku dziennego, prawdziwie zignorować a to jest coś czego nie znałem wcześniej. Uprzedzam tylko, że terapia jest trudna bo na niej albo puszczałem kontrolę albo nie, nie było miejsca na żadne ale bo wtedy stałem w miejscu, przy czym puszczanie sprawia okresami gorsze samopoczucie. Z tym gorszym okresem przez pewien czas nic się nie da zrobić i mogłem jedynie uczyć się go akceptować, co wyszło ostatecznie też na plus bo przestałem się zaskakiwać wkoło tym samym, a nic nowego się nie wkręcało bo powoli nabierałem pewności, że wszystko mogę przeczekać i każdą myśl i każdą emocje.
/przerwa od forum
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 137
- Rejestracja: 5 sierpnia 2017, o 22:01
Terapia ta nie była moją pierwszą, bo chodziłem już wcześniej 3 lata a potem miałem terapie na oddziale dziennym. Do Wiktora teraz za to chodzę od 2 lat co tydzień lub co dwa, bo u Wiktora co tydzień spotkania nie zawsze wyjdą.lubieplacki13 pisze: ↑8 stycznia 2020, o 03:03Jak długo korzystałeś z konsultacji? Oczywiście wiem, że to indywidualna sprawa każdego.Dayan pisze: ↑22 grudnia 2019, o 21:54Mam zaplanowanych jeszcze tylko 10 spotkań do przodu i to na tym będzie koniec bo i tak Wiktor uznał a ja się z tym zgadzam, że już pora z tym co wypracowałem i co jeszcze zrobię terapię zakończyć. Więc pewnie zwolni się miejsce. Spotkania polecam tym z nerwicą natręctw bo nad tym pracowałem, i posunęło mnie to do miejsca gdzie natrętne myśli nie istnieją. Pojawia mi się chwilami poczucie niepewność czy wszystko gra, trochę tak jakbym pamiętał gdzieś w środku o tym kontrolowaniu ale nawet jak myśl o znanej mi treści się pojawia to nie skupia ona mojej uwagi i lęku nie ma. Zupełnie tak jakby była zwykłą myślą i mogę przejść z nią do porządku dziennego, prawdziwie zignorować a to jest coś czego nie znałem wcześniej. Uprzedzam tylko, że terapia jest trudna bo na niej albo puszczałem kontrolę albo nie, nie było miejsca na żadne ale bo wtedy stałem w miejscu, przy czym puszczanie sprawia okresami gorsze samopoczucie. Z tym gorszym okresem przez pewien czas nic się nie da zrobić i mogłem jedynie uczyć się go akceptować, co wyszło ostatecznie też na plus bo przestałem się zaskakiwać wkoło tym samym, a nic nowego się nie wkręcało bo powoli nabierałem pewności, że wszystko mogę przeczekać i każdą myśl i każdą emocje.

- lubieplacki13
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 495
- Rejestracja: 14 listopada 2019, o 21:50
Pytam z ciekawości, bo sam uczęszczam do Hewada i wiem co to działanie, ale znam Twoją historię i jestem pod ogromnym wrażeniem, że z tego wychodzisz, jest to naprawdę imponujące i czapki z głów, bo wiem jak silny problem to dla ciebie był. Tym samym ogromne propsy dla Wiktora.Dayan pisze: ↑8 stycznia 2020, o 15:41Terapia ta nie była moją pierwszą, bo chodziłem już wcześniej 3 lata a potem miałem terapie na oddziale dziennym. Do Wiktora teraz za to chodzę od 2 lat co tydzień lub co dwa, bo u Wiktora co tydzień spotkania nie zawsze wyjdą.lubieplacki13 pisze: ↑8 stycznia 2020, o 03:03Jak długo korzystałeś z konsultacji? Oczywiście wiem, że to indywidualna sprawa każdego.Dayan pisze: ↑22 grudnia 2019, o 21:54Mam zaplanowanych jeszcze tylko 10 spotkań do przodu i to na tym będzie koniec bo i tak Wiktor uznał a ja się z tym zgadzam, że już pora z tym co wypracowałem i co jeszcze zrobię terapię zakończyć. Więc pewnie zwolni się miejsce. Spotkania polecam tym z nerwicą natręctw bo nad tym pracowałem, i posunęło mnie to do miejsca gdzie natrętne myśli nie istnieją. Pojawia mi się chwilami poczucie niepewność czy wszystko gra, trochę tak jakbym pamiętał gdzieś w środku o tym kontrolowaniu ale nawet jak myśl o znanej mi treści się pojawia to nie skupia ona mojej uwagi i lęku nie ma. Zupełnie tak jakby była zwykłą myślą i mogę przejść z nią do porządku dziennego, prawdziwie zignorować a to jest coś czego nie znałem wcześniej. Uprzedzam tylko, że terapia jest trudna bo na niej albo puszczałem kontrolę albo nie, nie było miejsca na żadne ale bo wtedy stałem w miejscu, przy czym puszczanie sprawia okresami gorsze samopoczucie. Z tym gorszym okresem przez pewien czas nic się nie da zrobić i mogłem jedynie uczyć się go akceptować, co wyszło ostatecznie też na plus bo przestałem się zaskakiwać wkoło tym samym, a nic nowego się nie wkręcało bo powoli nabierałem pewności, że wszystko mogę przeczekać i każdą myśl i każdą emocje.Moje zaburzenie było powiązane z osobowością wiec to nie prosty i zwykły temat. Zauważyłem dużą różnica w terapiach, bo moje poprzednie też były dobre i dużo mi wtedy pomagały ale przetrwać lub się trochę wyciszyć, u Wiktora tak naprawdę pierwszy raz usłyszałem o zmianie zachowania mimo lęku i braku wiary, o działaniu wobec myśli a nie tylko ignorowaniu, które mi nie wychodziło bo bardzo wierzyłem w natręctwa i potrzeby sprawdzania. Różnica jest duża ale jak już pisałem to jest trudne i jeśli pójdziesz posłuchać tylko lub po to aby wyjść z tego w parę chwil to stracisz tylko kasę. Chyba że masz jakieś wątpliwości do wyjaśnienia to śmiało uderzaj. Poza tym możesz pracować też nad swoimi emocjami ale to już wygląda jak typowa terapia, tylko taka 2w1.
/przerwa od forum