Słabszy dzień z natrętami? Wyżal się swobodnie

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

29 sierpnia 2017, o 15:26

Cześć, ostatnio mam kryzys z nerwicą, po 10 latach wracają stare natręty i choć nie uderzają z taką siłą jak wcześniej to i tak mnie denerwuja i przynosza niepokoj. Glownym motywem jest teraz to ze nie bede chcial czegos zrobic ale bede czul przymus i to zrobie np. rozbiore sie w miejscu publicznym. Wiem, ze to popularny natret ale no kurde jakbym tylko nie mial tej mysli ze ' bede czul przymus a moze juz go czuje' i zrobie cos czego nie chce. ehh
Reap what you sow!
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

29 sierpnia 2017, o 15:55

whyisthat pisze:
29 sierpnia 2017, o 15:26
Cześć, ostatnio mam kryzys z nerwicą, po 10 latach wracają stare natręty i choć nie uderzają z taką siłą jak wcześniej to i tak mnie denerwuja i przynosza niepokoj. Glownym motywem jest teraz to ze nie bede chcial czegos zrobic ale bede czul przymus i to zrobie np. rozbiore sie w miejscu publicznym. Wiem, ze to popularny natret ale no kurde jakbym tylko nie mial tej mysli ze ' bede czul przymus a moze juz go czuje' i zrobie cos czego nie chce. ehh
to są natręty które zawsze najbardziej mną zawładniały i których się bałem, chyba muszę stawić im czoła..
Reap what you sow!
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

29 sierpnia 2017, o 16:01

Nooo to ja mam ulge...bo mam kuzwa identycznie... :ups ale skoro nie chcemy.to tego nie zrobimy...ja.mam np.ze siedze w autobusie i mega lęk ze zaczne np.kogos wyzywac...a w zyciu bym tego,nie zrobila :no
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

29 sierpnia 2017, o 16:07

whyisthat pisze:
29 sierpnia 2017, o 15:55
whyisthat pisze:
29 sierpnia 2017, o 15:26
Cześć, ostatnio mam kryzys z nerwicą, po 10 latach wracają stare natręty i choć nie uderzają z taką siłą jak wcześniej to i tak mnie denerwuja i przynosza niepokoj. Glownym motywem jest teraz to ze nie bede chcial czegos zrobic ale bede czul przymus i to zrobie np. rozbiore sie w miejscu publicznym. Wiem, ze to popularny natret ale no kurde jakbym tylko nie mial tej mysli ze ' bede czul przymus a moze juz go czuje' i zrobie cos czego nie chce. ehh
to są natręty które zawsze najbardziej mną zawładniały i których się bałem, chyba muszę stawić im czoła..
Jakbys tylko stal i usmiechal sie nagi to calkiem calkiem :huh spoko.

Nie zwracaj uwagi na te myśli.A pomysl sobie ze mialbys przypal przez to bo zaraz policja i obelgi od ludzi.Wiesz za kogo by Cie brali.....
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

29 sierpnia 2017, o 16:08

ewelinka1200 pisze:
29 sierpnia 2017, o 16:01
Nooo to ja mam ulge...bo mam kuzwa identycznie... :ups ale skoro nie chcemy.to tego nie zrobimy...ja.mam np.ze siedze w autobusie i mega lęk ze zaczne np.kogos wyzywac...a w zyciu bym tego,nie zrobila :no
Ale powiem Ci że nie mam zbyt dużego lęku bo nigdy nic takiego się nie stało
Reap what you sow!
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

29 sierpnia 2017, o 16:09

Iwona29 pisze:
29 sierpnia 2017, o 16:07
whyisthat pisze:
29 sierpnia 2017, o 15:55
whyisthat pisze:
29 sierpnia 2017, o 15:26
Cześć, ostatnio mam kryzys z nerwicą, po 10 latach wracają stare natręty i choć nie uderzają z taką siłą jak wcześniej to i tak mnie denerwuja i przynosza niepokoj. Glownym motywem jest teraz to ze nie bede chcial czegos zrobic ale bede czul przymus i to zrobie np. rozbiore sie w miejscu publicznym. Wiem, ze to popularny natret ale no kurde jakbym tylko nie mial tej mysli ze ' bede czul przymus a moze juz go czuje' i zrobie cos czego nie chce. ehh
to są natręty które zawsze najbardziej mną zawładniały i których się bałem, chyba muszę stawić im czoła..
Jakbys tylko stal i usmiechal sie nagi to calkiem calkiem :huh spoko.

Nie zwracaj uwagi na te myśli.A pomysl sobie ze mialbys przypal przez to bo zaraz policja i obelgi od ludzi.Wiesz za kogo by Cie brali.....
Heh takie myślenie daje jeszcze większy lęk... ;p
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

29 sierpnia 2017, o 16:12

whyisthat pisze:
29 sierpnia 2017, o 16:09
Iwona29 pisze:
29 sierpnia 2017, o 16:07
whyisthat pisze:
29 sierpnia 2017, o 15:55


to są natręty które zawsze najbardziej mną zawładniały i których się bałem, chyba muszę stawić im czoła..
Jakbys tylko stal i usmiechal sie nagi to calkiem calkiem :huh spoko.

Nie zwracaj uwagi na te myśli.A pomysl sobie ze mialbys przypal przez to bo zaraz policja i obelgi od ludzi.Wiesz za kogo by Cie brali.....
Heh takie myślenie daje jeszcze większy lęk... ;p
Mozliwe ale nie wierze ze bys to zrobil.Mam gorszy okres gdzie te mysli Cie mecza ale przejdą.Nie doszukuj sie niczego w tym bo szkoda nakręcania sie i wychodzenia z tego.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

29 sierpnia 2017, o 16:20

Iwona29 pisze:
29 sierpnia 2017, o 16:12
whyisthat pisze:
29 sierpnia 2017, o 16:09
Iwona29 pisze:
29 sierpnia 2017, o 16:07


Jakbys tylko stal i usmiechal sie nagi to calkiem calkiem :huh spoko.

Nie zwracaj uwagi na te myśli.A pomysl sobie ze mialbys przypal przez to bo zaraz policja i obelgi od ludzi.Wiesz za kogo by Cie brali.....
Heh takie myślenie daje jeszcze większy lęk... ;p
Mozliwe ale nie wierze ze bys to zrobil.Mam gorszy okres gdzie te mysli Cie mecza ale przejdą.Nie doszukuj sie niczego w tym bo szkoda nakręcania sie i wychodzenia z tego.
No chyba nie ma sensu bo każda myśl teraz przynosi lęk. A myśl że będę miał kompulsje non stop siedzi we mnie
Reap what you sow!
Myszka41
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 16
Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 12:12

29 sierpnia 2017, o 16:33

Hej wszystkim :cm
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

29 sierpnia 2017, o 18:32

Ja to teraz boje sie.myslec o czymkolwiek...
Bo nawet najmniejszy problem wywoluje u mnie lęk...ze se nie poradze i sobie cos zrobie.
Masakraa...
Jakies to poje.....e... :grr:
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

29 sierpnia 2017, o 20:15

Długo mi to zajęło ale wreszcie sie zorientowałem ze rozmyslanie o natrętach wcale nie sprawi ze te natręty znikną tylko tym bardziej będę siebie nakręcał i tym więcej będę miał wątpliwości. Tak samo nic nie da wykonywanie kompulsywnych czynnosci bo ulzy mi na chwilę a za parę godzin znowu natręt wróci. Trzeba po prostu wziąsc parę głębokich wdechów i przeczekać te mysli tylko ze jak te natręty i napięcie jest silniejsze cięzko jest to zastosować
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

29 sierpnia 2017, o 20:44

ewelinka1200 pisze:
29 sierpnia 2017, o 18:32
Ja to teraz boje sie.myslec o czymkolwiek...
Bo nawet najmniejszy problem wywoluje u mnie lęk...ze se nie poradze i sobie cos zrobie.
Masakraa...
Jakies to poje.....e... :grr:
Ja tak samo ostatnio mam coraz częściej. Boję robić cokolwiek bo wiem ze byle pierdoła moze sprawić ze natręt wróci i szczerze mówiąc coraz powazniej rozwazam zeby znowu spróbować do jakiegoś psychologa sie wybrać bo sam sobie raczej z tym nie poradzę
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

29 sierpnia 2017, o 20:55

No ale ja dalej.mysle o moich problemach mimooo tego ze wzbudzaja we mnie lęk...noz kuzwa...nie.moge sie wylaczyc z życia....
Naprawdę mam nerwa na moja nerwice...he...
Jestem racjonalnie.myslaca osobą i musze.rozwiazywac moje.problemy...Mimo mojej nerwicy...mówię Cie Tomuś...
Olewamy toooo... :friend:
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

29 sierpnia 2017, o 21:05

ewelinka1200 pisze:
29 sierpnia 2017, o 20:55
No ale ja dalej.mysle o moich problemach mimooo tego ze wzbudzaja we mnie lęk...noz kuzwa...nie.moge sie wylaczyc z życia....
Naprawdę mam nerwa na moja nerwice...he...
Jestem racjonalnie.myslaca osobą i musze.rozwiazywac moje.problemy...Mimo mojej nerwicy...mówię Cie Tomuś...
Olewamy toooo... :friend:
A ja ci powiem czy będziesz myślała czy nie to I tak się nic nie stanie :) trust me ;)
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
Tojajestem
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 380
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03

29 sierpnia 2017, o 21:06

Polecam medytacje lub trening uwaznosci. Pozwala na wytrenowanie dystansu do mysli.
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
ODPOWIEDZ