Celine Marie pisze: ↑16 stycznia 2019, o 22:04
Nerwyzestali pisze: ↑16 stycznia 2019, o 20:48
A w skali 0-10 to jak bardzo cie boli?
Kuźwa milion,co to za pytanie

,mało kto by to wytrzymał godzinę ,żadne przeciwbólowe nic tu nie dają,nawet xanax nie daje rady
znerwicowana85 pisze: ↑16 stycznia 2019, o 20:50
Mnie to z reguły jakies porypane myslenia dopadają na pare dni przed okresem, moje anty przestają chronic mnie po latach przed pmsem
a tak poza tym zawsze zastanawia mnie jedna rzecz, nasz umysl tyle razy nas usmierca i nakreca nam rozne mysli, to czemu nie jest tak latwo zaprogramowac glowe na sukces i pozytywne myslenie

przydaloby mi sie, bo dzieki psiakom ( serio dogoterapia w moim wykonaniu, czyli wolontariat w schronisku, dal mi spokoj i duzo wiecej niz te żałosne psychoterapie u kolejnych pseudospecow) jest oki, ale jednak cos tam sie gdzies klebi.
Ja mam 3 psy,chodzę z nimi tyle ile mogę ale mnie to nie pomaga ,natomiast piękne,że to robisz ,nieważne czy dla siebie czy dla nich
Dla mnie odstresowuje, a im znajduje domu, bo silniejs promuje i daje troche radosci na spacerze. Mysle, ze plyną tu obopulne korzysci.

Wg mnie Celine troche za bardzo zakopalas sie w tym nerwicowym gownie! Z tego mozna wyjsc tylko tzreba tak naprawde chciec! Kochana jestes mloda, zapewne ladna , masz perspektywy, a jak sie chodzi po tych konowalach to oni zawsze cos znajda zeby wypisac kolejna recepte, ktora da im Seszele

potrzeba Ci jakiegos bodzca, ktory Ci ozywi i wypchnie do ludzi i da zakecie, w ktore sie zaangazujesz i przestaniesz zaglebic w sobie. Mowie to na bazie siebie i swoich kolezanek z podobnym problemem, ktore wyszly z tego w duzym stopniu.
I nie mow, ze nie mozesz, bo mozesz! Tak chcialabym Ci jakos pomoc, zmotywowac
