Kolega się odburzyl ?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
A ja bym tam poszła do szpitala...yeeeaaa
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 129
- Rejestracja: 2 kwietnia 2018, o 13:45
Kolega miał nerwice, w mojej ocenie umiarkowana. Normalnie funkcjonował, pracował. Ale po prostu wegetatywnie nim zamiotło, miał jazdy z oddechem, sercem i tym ze ciagle czuł się zmęczony. Myśli miał natrętne tez, z tego co opowiadał ale żadnej nie zrealizował nigdy. No ale, cóż, sam potem powiedział ze głupotę w nerwach powiedział i go musieli „wynosic” xD
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1549
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
A teraz jak ?odburzony już ?Wartyw pisze: ↑30 maja 2018, o 21:20Kolega miał nerwice, w mojej ocenie umiarkowana. Normalnie funkcjonował, pracował. Ale po prostu wegetatywnie nim zamiotło, miał jazdy z oddechem, sercem i tym ze ciagle czuł się zmęczony. Myśli miał natrętne tez, z tego co opowiadał ale żadnej nie zrealizował nigdy. No ale, cóż, sam potem powiedział ze głupotę w nerwach powiedział i go musieli „wynosic” xD
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 129
- Rejestracja: 2 kwietnia 2018, o 13:45
Ciężko powiedzieć, czy odburzony. Żyje normalnie, jak z nim gadam to widać, ze jest znerwicowany, ale życia mu to nie blokuje. Najgorszy okres, gdy świrował z oddychaniem ma za sobą. Sam twierdzi, ze po prostu ma taki charakter ze jest bardzo wrażliwą osobą, duszą i czuje więcej niż inni.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
Ja nie wiem co przemawia za tym żeby kogoś zatrzymać w szpitalu...ja jak wlecialam do szpitala i w płaczu ogłaszam że boję się że zabije dziecko byłam roztrzęsiona jak galaretka to...było tylko dzień dobry to zaburzenie lękowe i dowodzenia...noi po wizycie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 129
- Rejestracja: 2 kwietnia 2018, o 13:45
Świrował z oddychaniem, hehe. No parodia, siedział albo chodził i patrzył jak oddycha, skupiał się na tym jak oddech wpływa na prace serca, jego głębokość. Oceniał samodzielnie pojemność swojego wdechu i wydechu. Czy jest w stanie przez 2 lub 3 sekundy wciągać powietrze na przykład. Odnotowywał zmiany tętna przy wdechu i wydechu, tzw. fizjologiczna niemiarowosc oddechowa. Tak w skrócie 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
Oh majn got!
-
- Gość
YhmWartyw pisze: ↑30 maja 2018, o 21:34Świrował z oddychaniem, hehe. No parodia, siedział albo chodził i patrzył jak oddycha, skupiał się na tym jak oddech wpływa na prace serca, jego głębokość. Oceniał samodzielnie pojemność swojego wdechu i wydechu. Czy jest w stanie przez 2 lub 3 sekundy wciągać powietrze na przykład. Odnotowywał zmiany tętna przy wdechu i wydechu, tzw. fizjologiczna niemiarowosc oddechowa. Tak w skrócie![]()


Ja po prostu miałem problem z oddechem tzn z jego naturalnością.
Było mi duszno więc oddychałem coraz głębiej i szybciej a potem hiperwentylowałem.
Aczkolwiek,gdy np wychodziłem na spacer i chciałem się zmęczyć aby nadmiar tlenu jaki wdycham
odpowiadał faktycznemu zapotrzebowaniu organizmu na tlen,wtedy i tak miałem drętwienie mięśni
jakieś paraliże etc
Zacząłem brać SSRI i wszystko wróciło do normy ale przyczyna ciągle nie jest znana,wyniki badań są ok.
Jeśli przestanę brać tabletki to wrócę do punktu wyjścia...
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Jeśli przestaniesz brać leki , i to Ty zapanujesz nad nerwicą i jej objawami, to nie wrócisz do punktu wyjścia .Opiuek pisze: ↑30 maja 2018, o 21:41YhmWartyw pisze: ↑30 maja 2018, o 21:34Świrował z oddychaniem, hehe. No parodia, siedział albo chodził i patrzył jak oddycha, skupiał się na tym jak oddech wpływa na prace serca, jego głębokość. Oceniał samodzielnie pojemność swojego wdechu i wydechu. Czy jest w stanie przez 2 lub 3 sekundy wciągać powietrze na przykład. Odnotowywał zmiany tętna przy wdechu i wydechu, tzw. fizjologiczna niemiarowosc oddechowa. Tak w skrócie![]()
no to raczej był bardziej zaawansowany ode mnie
Ja po prostu miałem problem z oddechem tzn z jego naturalnością.
Było mi duszno więc oddychałem coraz głębiej i szybciej a potem hiperwentylowałem.
Aczkolwiek,gdy np wychodziłem na spacer i chciałem się zmęczyć aby nadmiar tlenu jaki wdycham
odpowiadał faktycznemu zapotrzebowaniu organizmu na tlen,wtedy i tak miałem drętwienie mięśni
jakieś paraliże etc
Zacząłem brać SSRI i wszystko wróciło do normy ale przyczyna ciągle nie jest znana,wyniki badań są ok.
Jeśli przestanę brać tabletki to wrócę do punktu wyjścia...
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- Laurka2018
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59
Świetnie. Poszłam po pomoc A narobiłam sobie dodatkowych problemów. Chciałam być szczera żeby dostać dobre leki i może skierowanie na jakąś terapię, dojść do siebie . Teraz będę się bała że mi dzieci zabiorą i zamkną w psychiatryku .
Numer telefonu do siebie mi dał też nie dlatego zapewne że mu się spodobałam ? "
"
Numer telefonu do siebie mi dał też nie dlatego zapewne że mu się spodobałam ? "
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 129
- Rejestracja: 2 kwietnia 2018, o 13:45
Kolega jechał na Tranxene codziennie przez 2 miechy, objawy miał nadal ale po prostu go wyciszala psychicznie, ze nie skupiał się tak na fizyce swojej. Odstawił w kilkanaście dni. Obecnie nic nie bierze. Tylko czasami na spanie coś zarzuci.
-
- Gość
Też tak myślałem i zapanowywałem nad nerwicą kilka lat marnując tak naprawdę czas.
Musiałem przerwać szkołę,o pracy nawet nie było sensu myśleć.
Potem zacząłem brać leki i szybko wróciłem do pionu,zrobiłem badania i niczego nie znaleźliśmy.
Dowiedziałem się tylko że taka moja uroda,że jestem wrażliwy
No ale co mi z tego jeśli nie da się zapanować nad fizjologią?
Ataki które miałem nie pojawiały się w wyniku stresu,stres pojawiał się potem z powodu ataków których nie dało się opanować.
Kiedy już dowiedziałem się że to tylko nerwica i że nie umieram,byłem zupełnie wyluzowany podczas kolejnych napadów
a one wcale nie były lżejsze z tego powodu.
To tak jakby mi ktoś kazał zapanować nad gorączką albo zapaleniem oskrzeli
Musiałem przerwać szkołę,o pracy nawet nie było sensu myśleć.
Potem zacząłem brać leki i szybko wróciłem do pionu,zrobiłem badania i niczego nie znaleźliśmy.
Dowiedziałem się tylko że taka moja uroda,że jestem wrażliwy

No ale co mi z tego jeśli nie da się zapanować nad fizjologią?
Ataki które miałem nie pojawiały się w wyniku stresu,stres pojawiał się potem z powodu ataków których nie dało się opanować.
Kiedy już dowiedziałem się że to tylko nerwica i że nie umieram,byłem zupełnie wyluzowany podczas kolejnych napadów
a one wcale nie były lżejsze z tego powodu.
To tak jakby mi ktoś kazał zapanować nad gorączką albo zapaleniem oskrzeli
