Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

10 lipca 2017, o 14:38

sebastian86 pisze:
10 lipca 2017, o 14:36
jestem aktywny ruchowo , nie siedze ciagle w domu.kluczem do zmiany samopoczucia o poranku jest poprawa jakosci snu moze...
Nie o to mi chodzi, tylko o to że Ty nie zmieniasz swojego podejścia. Oczywiście, możesz popracować nad swoim snem. Kładź się spać zrelaksowany, nie zostawiaj sobie na wieczór żadnych stresujących obowiazków, możesz włączyć suplementację.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

10 lipca 2017, o 14:50

zmiana podejscia napotyka u mnie mur od lat
Mistrz 2021 (L)
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

10 lipca 2017, o 15:02

sebastian86 pisze:
10 lipca 2017, o 14:50
zmiana podejscia napotyka u mnie mur od lat
To zburz w końcu ten mur, nikt inny tego za Ciebie nie zrobi. W przeciwnym razie nadal będziesz tkwił w bagnie i raz na miesiąc dodawał smutne posty na zaburzonych.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

10 lipca 2017, o 15:13

Hej mam pytanie do Was. Od kilku miesięcy, w sumie nawet nie wiem od kiedy, mam dziwny objaw psychiczny. Siedzę sobie spokojnie, coś robię i nagle przed oczami pojawiają mi się różne obrazy. A to jakiś cmentarz w moim mieście, kościół, jakieś krzyże, czaszki. Po prostu taki obraz/wyobrażenie w głowie, jakby wycinek ze snu. Czasami jest to straszne, bo mam wrażenie, że jest to jakiś znak, że zaraz coś się stanie i to wywołuje u mnie lęk. Pozytywne obrazy też mam, ale zwracam uwagę tylko na te złe. Nie mam pojęcia skąd one się biorą, niby nie wierzę w takie nienormalne rzeczy, ale zastanawia mnie to od jakiegoś czasu. Też tak macie w nerwicy? Może to jest normalne, nie wiem. Ostatnio zwracam na to bardziej uwagę i szczerze mówiąc to jest dziwne i trochę straszne. :?
Cogito ergo sum
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 4 maja 2017, o 11:46

10 lipca 2017, o 16:21

Witajcie Kochani.Właśnie przechodzi u mnie burza.Jak zaczęło lać to nagle poczułem mega niepokój, napływ gorąca po całym ciele.i strasznie boli mnie głowa.Cudowne uroki nerwicy.No to czekam na słońce ^^
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

10 lipca 2017, o 16:29

mlodanerwica pisze:
10 lipca 2017, o 15:13
Hej mam pytanie do Was. Od kilku miesięcy, w sumie nawet nie wiem od kiedy, mam dziwny objaw psychiczny. Siedzę sobie spokojnie, coś robię i nagle przed oczami pojawiają mi się różne obrazy. A to jakiś cmentarz w moim mieście, kościół, jakieś krzyże, czaszki. Po prostu taki obraz/wyobrażenie w głowie, jakby wycinek ze snu. Czasami jest to straszne, bo mam wrażenie, że jest to jakiś znak, że zaraz coś się stanie i to wywołuje u mnie lęk. Pozytywne obrazy też mam, ale zwracam uwagę tylko na te złe. Nie mam pojęcia skąd one się biorą, niby nie wierzę w takie nienormalne rzeczy, ale zastanawia mnie to od jakiegoś czasu. Też tak macie w nerwicy? Może to jest normalne, nie wiem. Ostatnio zwracam na to bardziej uwagę i szczerze mówiąc to jest dziwne i trochę straszne. :?
Boisz się tego typu archetypicznych obrazow, które od zarania dziejów kojarzyły się ze śmiercią, zlem, zwiastowaly nieszczęście. Jest to w pewnym stopniu wpisane w ludzką naturę. Robi Ci się z tego kolejny natret więc lepiej zacznij od razu stosować akceptację plus niereaktywnosc :)
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
bertlam
Gość

11 lipca 2017, o 22:36

sebastian86 pisze:
10 lipca 2017, o 14:50
zmiana podejscia napotyka u mnie mur od lat
Korzystasz z rad specjalisty czy sam się leczysz?
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

12 lipca 2017, o 09:10

bertlam pisze:
11 lipca 2017, o 22:36
sebastian86 pisze:
10 lipca 2017, o 14:50
zmiana podejscia napotyka u mnie mur od lat
Korzystasz z rad specjalisty czy sam się leczysz?
chodze na terapie od poltora roku...
Mistrz 2021 (L)
Awatar użytkownika
Yayatoure
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29

12 lipca 2017, o 09:45

U mnie lekki wkręt się pojawił, a związany jest z tym, że ostatnimi czasy trochę rozrywkowy tryb życia prowadziłem kilka imprez, jakieś kace, nerwica narastała, piwko wieczorem i zacząłem się zastanawiać czy nie mam jakiegoś problemu z alko. Wiem, że to tylko wkrętka, ale trochę mi krwi napsuła. Wpadają myśli, że piwka bym się napił i już spina, że to może głód alko - jak czytam to co napisałem to brzmi to głupio i wiem, że to nerwa, ale no właśnie to kurew...skie ALE. Muszę odpocząć od piwka i głowa odsapnie, ale miło przez ostatnie 2-3 dni to nie jest. Dzisiaj ruszyłem się w końcu przed pracą na basen i się polepszyło.
bertlam
Gość

12 lipca 2017, o 09:51

Yayatoure pisze:
12 lipca 2017, o 09:45
U mnie lekki wkręt się pojawił, a związany jest z tym, że ostatnimi czasy trochę rozrywkowy tryb życia prowadziłem kilka imprez, jakieś kace, nerwica narastała, piwko wieczorem i zacząłem się zastanawiać czy nie mam jakiegoś problemu z alko. Wiem, że to tylko wkrętka, ale trochę mi krwi napsuła. Wpadają myśli, że piwka bym się napił i już spina, że to może głód alko - jak czytam to co napisałem to brzmi to głupio i wiem, że to nerwa, ale no właśnie to kurew...skie ALE. Muszę odpocząć od piwka i głowa odsapnie, ale miło przez ostatnie 2-3 dni to nie jest. Dzisiaj ruszyłem się w końcu przed pracą na basen i się polepszyło.
Alko napędza nerwicę, nic nowego. Efekty uboczne odstawienia alkoholu są ponoć straszne, to się leczy więc jeśli jeszcze jakoś dajesz radę, odpocznij od tego.
bertlam
Gość

12 lipca 2017, o 09:51

sebastian86 pisze:
12 lipca 2017, o 09:10
bertlam pisze:
11 lipca 2017, o 22:36
sebastian86 pisze:
10 lipca 2017, o 14:50
zmiana podejscia napotyka u mnie mur od lat
Korzystasz z rad specjalisty czy sam się leczysz?
chodze na terapie od poltora roku...
Na jaki rodzaj?
Awatar użytkownika
Yayatoure
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29

12 lipca 2017, o 09:54

bertlam pisze:
12 lipca 2017, o 09:51
Yayatoure pisze:
12 lipca 2017, o 09:45
U mnie lekki wkręt się pojawił, a związany jest z tym, że ostatnimi czasy trochę rozrywkowy tryb życia prowadziłem kilka imprez, jakieś kace, nerwica narastała, piwko wieczorem i zacząłem się zastanawiać czy nie mam jakiegoś problemu z alko. Wiem, że to tylko wkrętka, ale trochę mi krwi napsuła. Wpadają myśli, że piwka bym się napił i już spina, że to może głód alko - jak czytam to co napisałem to brzmi to głupio i wiem, że to nerwa, ale no właśnie to kurew...skie ALE. Muszę odpocząć od piwka i głowa odsapnie, ale miło przez ostatnie 2-3 dni to nie jest. Dzisiaj ruszyłem się w końcu przed pracą na basen i się polepszyło.
Alko napędza nerwicę, nic nowego. Efekty uboczne odstawienia alkoholu są ponoć straszne, to się leczy więc jeśli jeszcze jakoś dajesz radę, odpocznij od tego.
Ja nie mam problemu z alko, bo nie piję codziennie, nie upijam się, nie mam luk w pamięci, tylko po imprezowym weekendzie zaczęły mnie męczyć natręty, że coś może jest nie tak, że może jest jakiś problem i się zaczęło. Wiesz jak się boisz schizy to zastanawiasz się czy coś słyszałeś, czy masz jakieś omamy itp., a jak sobie wkręcisz to co ja to zastanawiasz się czy wypicie piwka do meczu to oznaka że może Cię ciągnie itp.
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

12 lipca 2017, o 09:57

Yayatoure pisze:
12 lipca 2017, o 09:54

Ja nie mam problemu z alko, bo nie piję codziennie, nie upijam się, nie mam luk w pamięci, tylko po imprezowym weekendzie zaczęły mnie męczyć natręty, że coś może jest nie tak, że może jest jakiś problem i się zaczęło. Wiesz jak się boisz schizy to zastanawiasz się czy coś słyszałeś, czy masz jakieś omamy itp., a jak sobie wkręcisz to co ja to zastanawiasz się czy wypicie piwka do meczu to oznaka że może Cię ciągnie itp.
Zwykła wkrętka, nerwica lubi takie absurdy :) Nie przejmuj się, wiesz dobrze co z tym zrobić :friend: Jakbyś chciał o tym pogadac to polecam Ci @lubie.ciastka, dziewczyna ma doświadczenie w alkoholowych natretach :DD Pozdrawiam!
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

12 lipca 2017, o 09:58

bertlam pisze:
12 lipca 2017, o 09:51
sebastian86 pisze:
12 lipca 2017, o 09:10
bertlam pisze:
11 lipca 2017, o 22:36

Korzystasz z rad specjalisty czy sam się leczysz?
chodze na terapie od poltora roku...
Na jaki rodzaj?
terapia skoncentrowana na rozwiązaniach
Mistrz 2021 (L)
Awatar użytkownika
Yayatoure
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29

12 lipca 2017, o 10:00

eyeswithoutaface pisze:
12 lipca 2017, o 09:57
Yayatoure pisze:
12 lipca 2017, o 09:54

Ja nie mam problemu z alko, bo nie piję codziennie, nie upijam się, nie mam luk w pamięci, tylko po imprezowym weekendzie zaczęły mnie męczyć natręty, że coś może jest nie tak, że może jest jakiś problem i się zaczęło. Wiesz jak się boisz schizy to zastanawiasz się czy coś słyszałeś, czy masz jakieś omamy itp., a jak sobie wkręcisz to co ja to zastanawiasz się czy wypicie piwka do meczu to oznaka że może Cię ciągnie itp.
Zwykła wkrętka, nerwica lubi takie absurdy :) Nie przejmuj się, wiesz dobrze co z tym zrobić :friend: Jakbyś chciał o tym pogadac to polecam Ci @lubie.ciastka, dziewczyna ma doświadczenie w alkoholowych natretach :DD Pozdrawiam!
Pogadam z nią przy piwku albo podwójnej whisky jak radzić sobie z natrętem alkoholowym :DD
ODPOWIEDZ