Zrozumiałem że mój natręt o prawdziwość solipsyzmu jest wynikiem nerwicy mniej więcej tak :
1. Wyobrażenie tego które jest w mojej głowie zapewne wystraszy każdego człowieka i to wyobrażenie jest błędne.
2. Błędnie urobione wyobrażenie wpędza mnie w mechanizm lękowy i zapętlone koło (analiza - depresja - przerwa - analiza - depresja - przerwa)
Mój przełom = nauczyłem się jak o tym nie myśleć ale do rozwalenia mojego zaburzenia potrzebne będzie zniszczenie tego wyobrażenia bo co z tego że ja sobie wychodzę z koła lękowego kiedy chce jak pkt 1 wdaje się we znaki i jest niezmienny, wpędza w analize.
Pomóżcie mi bo nazywanie tego nadawaniem wartości zbyt wielkiej to robienie debila z człowieka jakby sam sobie działał na przekór, ja bym to nazwał błędnym wyobrażeniem i teraz jak takie coś zmienić ?
Mini poradnik jak wyjść z koła lękowego - mimo myśli starasz się kontyuować czynnośći i sobie żyć nawet z tymi myślami byle "nie myśleć żeby o tym nie myśleć" wkońcu emocje zaczynają płynąć i człowiek wraca do życia. Po prostu mimo myśli i jej treści starać się z tym żyć razem ze świadomością działania koła lękowego i łatwo można odetchnąć.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Zrozumiałem dużo ale pomóżcie mi (bliski celu)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: 29 czerwca 2018, o 20:05
Jak pracować nad zmianą wyobrażenia treści lękowej ?
- natretnapaula
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 173
- Rejestracja: 6 października 2016, o 19:29
Najlepiej nie pracować bo pracując nad jej wyobrażeniem cały czas w niej siedzisz. Treść lękowa powinna nie być szarpana tylko powinna przejść jak każda nieważna myśl... Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałam
Jestem sobie prawdą, fałszem i zagadką też...
- natretnapaula
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 173
- Rejestracja: 6 października 2016, o 19:29
Ale chyba Ci o coś innego chodzi
Jestem sobie prawdą, fałszem i zagadką też...
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 574
- Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51
Zmiana wyobrażenia treści lękowej? Chodzi o zmianę podejścia do myśli lękowych? To należy je wyśmiewać, akceptować i nie bać się ich. Są to są, nic nikomu nie zrobią, i nie ma co rozdrabniać ich na części, nie dać się złapać w lękowe koło wywołane przez lękowe myśli. Zresztą dużo już na forum o tym jest napisane, czytałeś albo oglądałeś na youtube divovica?
you infected my blood
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Zmiana wyobrażenia treści lękowej jak to nazwałeś to trochę jak Divinowa zamiana wizualizacyjna.Nie wiem czy słuchałeś w divovic ale Divin o niej mówił a chodziło o to ze jak miał lęk przed samobójem to wyobrażał sobie jak strzela do bramki samobója miało to na celu to ze ta myśl lękowa nie wywoływała w nim emocji lęku tylko śmiech i przez to ono stopniowo przestała się pojawiać.Nadawanie wartości myślom to nie jest nic innego jak skupianie się na nich i życie nimi a to tylko myśli.Na przykład pojawia Ci się myśl lękowa:zabijesz matkę.Ty z automatu boisz się tego przez co nadajesz temu wartosc staje się ona bardzo ważna dla Ciebie bo się boisz ze faktycznie to zrobisz bo jak Ci się taka myśl pojawiła to pewnie jesteś zabijaka.Jak tylko ona się pojawia to unikasz mamy,unikasz np noży bo zrobisz jej krzywdę.To jest nadawanie wartości myślom,a nie nadawanie wartości myslom to:PanKanapka pisze: ↑15 sierpnia 2018, o 22:34Zrozumiałem że mój natręt o prawdziwość solipsyzmu jest wynikiem nerwicy mniej więcej tak :
1. Wyobrażenie tego które jest w mojej głowie zapewne wystraszy każdego człowieka i to wyobrażenie jest błędne.
2. Błędnie urobione wyobrażenie wpędza mnie w mechanizm lękowy i zapętlone koło (analiza - depresja - przerwa - analiza - depresja - przerwa)
Mój przełom = nauczyłem się jak o tym nie myśleć ale do rozwalenia mojego zaburzenia potrzebne będzie zniszczenie tego wyobrażenia bo co z tego że ja sobie wychodzę z koła lękowego kiedy chce jak pkt 1 wdaje się we znaki i jest niezmienny, wpędza w analize.
Pomóżcie mi bo nazywanie tego nadawaniem wartości zbyt wielkiej to robienie debila z człowieka jakby sam sobie działał na przekór, ja bym to nazwał błędnym wyobrażeniem i teraz jak takie coś zmienić ?
Mini poradnik jak wyjść z koła lękowego - mimo myśli starasz się kontyuować czynnośći i sobie żyć nawet z tymi myślami byle "nie myśleć żeby o tym nie myśleć" wkońcu emocje zaczynają płynąć i człowiek wraca do życia. Po prostu mimo myśli i jej treści starać się z tym żyć razem ze świadomością działania koła lękowego i łatwo można odetchnąć.
Olanie tej myśli,powiedzenie sobie Ok to tylko myśl wynikająca z mojego aktualnego stanu nerwicowego i sobie jest a to nadal tylko myśl i nic więcej...mam na to wywalone niech sobie będzie a ja robię swoje.Wysmiewanie jej:hahah i Ty nerwiczka możesz mnie do takiego czegoś doprowadzić?nie bądź śmieszna hahahahah coś takiego rozumiesz już ?posluchaj sobie divo dużo Ci to pojaśni

Ps.Napisales mój przełom:nauczyłem się jak o tym nie myśleć....
To nie o to chodzi ze masz nauczyć się jak o tym nie myśleć bo może to kiedyś wrócić jak bumerang i to z podwójna siła.Ty masz nauczyć się podejścia do tej myśli i przekonać oczywiście sukcesywnie przekonując swój stan emocjonalny ze to tylko myśl i nie ma mocy sprawczej.Nie masz o myśli lękowej zapomnieć tylko wręcz ja oswoić,z podejściem jak chce to może sobie przychodzić Prosze bardzo ale ona na Twój stan emocjonalny nie ma rzadnego wpływu masz na nią totalnie wywalone,jest Ci totalnie obojętna

-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Innymi słowy chcesz wyjaśniać - "prawdziwość solipsyzmu" ?;pPanKanapka pisze: ↑15 sierpnia 2018, o 22:34Zrozumiałem że mój natręt o prawdziwość solipsyzmu jest wynikiem nerwicy mniej więcej tak :
1. Wyobrażenie tego które jest w mojej głowie zapewne wystraszy każdego człowieka i to wyobrażenie jest błędne.
2. Błędnie urobione wyobrażenie wpędza mnie w mechanizm lękowy i zapętlone koło (analiza - depresja - przerwa - analiza - depresja - przerwa)
Mój przełom = nauczyłem się jak o tym nie myśleć ale do rozwalenia mojego zaburzenia potrzebne będzie zniszczenie tego wyobrażenia bo co z tego że ja sobie wychodzę z koła lękowego kiedy chce jak pkt 1 wdaje się we znaki i jest niezmienny, wpędza w analize.
Pomóżcie mi bo nazywanie tego nadawaniem wartości zbyt wielkiej to robienie debila z człowieka jakby sam sobie działał na przekór, ja bym to nazwał błędnym wyobrażeniem i teraz jak takie coś zmienić ?
Mini poradnik jak wyjść z koła lękowego - mimo myśli starasz się kontyuować czynnośći i sobie żyć nawet z tymi myślami byle "nie myśleć żeby o tym nie myśleć" wkońcu emocje zaczynają płynąć i człowiek wraca do życia. Po prostu mimo myśli i jej treści starać się z tym żyć razem ze świadomością działania koła lękowego i łatwo można odetchnąć.
Powodzenia...;p To w sumie szybciej nauczysz się akceptować te swoje stany lękowe na tym tle.

Widzisz cała rzecz w tym, że natrętne myśli czepiają się tematów których nie da się z reguły wyjaśnić na 100 %, bądź też zapewnić o czymś na 100 %.
A Ty mówisz, że chcesz wyjaśnić POGLĄD FILOZOFICZNY! To niemożliwe aby ktokolwiek Cię zapewnił o jego prawdziwości lub nie na 100

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: 29 czerwca 2018, o 20:05
Wyobrażenie nie równa się wyjaśnienie jak coś. Ja nie szukam żadnych dowodów tylko chce zmienić wizualizacje potwora w mojej głowie.