Zmiana pogody a samopoczucie

Iwona29 · 5 lipca 2017, o 08:11

N-e-r-w-u-s pisze: ↑
5 lipca 2017, o 00:18

Iwona29 pisze: Nerwus ja tez nie wiedialam ze tyle somatyki od pogody moze byc i ze nerwica tak reaguje.A teraz wiem i staram sie nie panikowac.Najbardziej serducho mi dokucza i scisk klatki
Iwonko, wiesz co ja jestem założenia, że nerwica swoją drogą, jest nerwica są i objawy psychosomatyczne , a meteopatia w mniejszym lub większym stopniu je zwyczajnie nasila...
W ciągu ostatnich lat sie o tym doskonale przekonałem ;p

Wlasnie objawy mamy takie i śmakie a na dodatek aura z zewnatrz poglebia.No masakra.
Dzis jeat slonecznie u mnie i nie to ze mi przeszkadza ale tlucze mnie serducho od sniadania.I czego?

zaburzona.pl · 5 lipca 2017, o 10:34

To wszystko jest jakieś bardzo dziwne. Ja na dzień dzisiejszy od rana mam nudności, bóle brzucha, zawroty głowy. Nie są to bóle łagodne. Przy nich nie można funkcjonować . Ale ok. Z takim samopoczuciem idę chwiejnym krokiem wykonywać swoje obowiązki. Można powiedzieć, ze prawie na czworaka. I co. Nie daje rady. Nie można nic wykonać . Kładę się do łóżka, ale nic nie przechodzi. Tak jest co parę dni - somatyzacja.
I co w takiej sytuacji robić?

Iwona29 · 5 lipca 2017, o 10:44

Nie wiem sama bo zmagam sie z tym dlugo.Ja juz od rana mam bol zoladka codziennie.Juz na lozku rwie i zaczyna sie moja mordega.Zastanawiam sie co mi jest juz bo nerwica czuje ze o wrzody mnie przyprawila.Chudne ze zebra zaczyna mi byc widac a to mnie przeraza jak cholera

Bola mnie az zebra takie mam uczucie.Co zjem to mi siada jakby nie trawil.kreci sie w glowie i niedobrze mi jak Tobie.Biegunki dodatkowo i ciagly glod czuje.A w pracy tez nie lekko bo biegam co chwile po schodach i nie jestem najedzona i slabne w oczach

zaburzona.pl · 5 lipca 2017, o 10:48

Iwona29 pisze: ↑
5 lipca 2017, o 10:44
Nie wiem sama bo zmagam sie z tym dlugo.Ja juz od rana mam bol zoladka codziennie.Juz na lozku rwie i zaczyna sie moja mordega.Zastanawiam sie co mi jest juz bo nerwica czuje ze o wrzody mnie przyprawila.Chudne ze zebra zaczyna mi byc widac a to mnie przeraza jak cholera
Bola mnie az zebra takie mam uczucie.Co zjem to mi siada jakby nie trawil.kreci sie w glowie i niedobrze mi jak Tobie.Biegunki dodatkowo i ciagly glod czuje.A w pracy tez nie lekko bo biegam co chwile po schodach i nie jestem najedzona i slabne w oczach

Czy wspomagasz się jakimś lekiem?

Iwona29 · 5 lipca 2017, o 10:52

Nazmniejszenie kwasu mialam ale ze zle sie czulam po nim to odstawilam.Dzis jade do gastro i boje sie ze da mi na badanie znowu ale sama chce ! No chory leb mam

Jak ja mam zyc to nie wiem.Jem wlasnie i serce napiernicza jak szalone.i od czego? Jaki ma to zwiazek to nie mam pojecia

Iwona29 · 5 lipca 2017, o 11:07

zaburzona.pl pisze: ↑
5 lipca 2017, o 10:34
To wszystko jest jakieś bardzo dziwne. Ja na dzień dzisiejszy od rana mam nudności, bóle brzucha, zawroty głowy. Nie są to bóle łagodne. Przy nich nie można funkcjonować . Ale ok. Z takim samopoczuciem idę chwiejnym krokiem wykonywać swoje obowiązki. Można powiedzieć, ze prawie na czworaka. I co. Nie daje rady. Nie można nic wykonać . Kładę się do łóżka, ale nic nie przechodzi. Tak jest co parę dni - somatyzacja.
I co w takiej sytuacji robić?

A Ty bierzes jakies leki na żołądek?

zaburzona.pl · 5 lipca 2017, o 11:13

Nie ja nie biorę, doraźnie hydroksyzynę.

marianna · 9 lipca 2017, o 21:39

Iwona29 pisze: ↑
5 lipca 2017, o 10:52
Nazmniejszenie kwasu mialam ale ze zle sie czulam po nim to odstawilam.Dzis jade do gastro i boje sie ze da mi na badanie znowu ale sama chce ! No chory leb mam
Jak ja mam zyc to nie wiem.Jem wlasnie i serce napiernicza jak szalone.i od czego? Jaki ma to zwiazek to nie mam pojecia

Ja sie dzis czuje fatalnie, jakbym miała goraczke i boli mnie głowa bo od jutra burze.
Iwonka mi tez wali serce, codziennie, probuje dojśc od czego.
Ograniczyłam juz herbate, pije tylko 1, 2 dziennie, i staram sie rzucic palenie.
I prosto siedzieć! bo zauważyłam że się garbię i to mocno i potem wali mi serce, może jakis ucisk sie robi
i to o to chodzi.
Na zobojetnienie kwasu brałam lek Halides, ale nie miałam po nim zadnych skótków ubocznych.
Moja kolezanka brała jakiś inny i też jej się coś po nim działo.

Iwona29 · 9 lipca 2017, o 21:57

marianna pisze: ↑
9 lipca 2017, o 21:39

Iwona29 pisze: ↑
5 lipca 2017, o 10:52
Nazmniejszenie kwasu mialam ale ze zle sie czulam po nim to odstawilam.Dzis jade do gastro i boje sie ze da mi na badanie znowu ale sama chce ! No chory leb mam
Jak ja mam zyc to nie wiem.Jem wlasnie i serce napiernicza jak szalone.i od czego? Jaki ma to zwiazek to nie mam pojecia
Ja sie dzis czuje fatalnie, jakbym miała goraczke i boli mnie głowa bo od jutra burze.
Iwonka mi tez wali serce, codziennie, probuje dojśc od czego.
Ograniczyłam juz herbate, pije tylko 1, 2 dziennie, i staram sie rzucic palenie.
I prosto siedzieć! bo zauważyłam że się garbię i to mocno i potem wali mi serce, może jakis ucisk sie robi
i to o to chodzi.
Na zobojetnienie kwasu brałam lek Halides, ale nie miałam po nim zadnych skótków ubocznych.
Moja kolezanka brała jakiś inny i też jej się coś po nim działo.

Hej laska.
Ja nie wiem co z tym tetnem przyspieszajacym ale tez doszukuje sie co jest skutkiem.Czytalam ze przepona i ewentualnie żołądek dotyka do koncowki serca i ono wariuje wtedy ale czy zawsze no moze i tak. Ja nie pale i nie pije od 9lat nic a nic.Bohe sie leku ktory mi towarzyszyl w ostatnim czasie jak spozywalam alkohol

Dzis czulam raniutko jakis niepokoj i dudnienie serca ale potem przeszlo i minal mi dzien w sumie świetnie

gorzej jutro bedzie bo gorac ma byc i te cholerne burze wiec bede jak na szpilkach

marianna · 9 lipca 2017, o 22:45

Iwona29 pisze: ↑
9 lipca 2017, o 21:57
Ja nie wiem co z tym tetnem przyspieszajacym ale tez doszukuje sie co jest skutkiem.Czytalam ze przepona i ewentualnie żołądek dotyka do koncowki serca i ono wariuje wtedy ale czy zawsze no moze i tak. Ja nie pale i nie pije od 9lat nic a nic.Bohe sie leku ktory mi towarzyszyl w ostatnim czasie jak spozywalam alkohol
Dzis czulam raniutko jakis niepokoj i dudnienie serca ale potem przeszlo i minal mi dzien w sumie świetnie gorzej jutro bedzie bo gorac ma byc i te cholerne burze wiec bede jak na szpilkach

o to to, ja pracuje przy komputerze, rysuje na tablecie, powinnam miec okulary a zamiast tego
nachylam sie do monitora i siedze przygarbiona, w pewnym momencie czuje podskok serca i potem juz leci walenie
cały wieczór;) (nie mówiac o położeniu się;)
Napisałam o tym zebyś zróciła uwage czy sie nie garbisz jak ja;)
Ja już robiłam ekg ( w trakcie też mi serca waliło , nawet kłuło) TSH, morfologie.... i nic, wszystko ok.
Wiec zostaja papierosy, ta 1 herbata albo wyginanie sie przy kompie;)
Jutro będzie ok, damy radę:)

Iwona29 · 10 lipca 2017, o 10:14

marianna pisze: ↑
9 lipca 2017, o 22:45

Iwona29 pisze: ↑
9 lipca 2017, o 21:57
Ja nie wiem co z tym tetnem przyspieszajacym ale tez doszukuje sie co jest skutkiem.Czytalam ze przepona i ewentualnie żołądek dotyka do koncowki serca i ono wariuje wtedy ale czy zawsze no moze i tak. Ja nie pale i nie pije od 9lat nic a nic.Bohe sie leku ktory mi towarzyszyl w ostatnim czasie jak spozywalam alkohol
Dzis czulam raniutko jakis niepokoj i dudnienie serca ale potem przeszlo i minal mi dzien w sumie świetnie gorzej jutro bedzie bo gorac ma byc i te cholerne burze wiec bede jak na szpilkach
o to to, ja pracuje przy komputerze, rysuje na tablecie, powinnam miec okulary a zamiast tego
nachylam sie do monitora i siedze przygarbiona, w pewnym momencie czuje podskok serca i potem juz leci walenie
cały wieczór;) (nie mówiac o położeniu się;)
Napisałam o tym zebyś zróciła uwage czy sie nie garbisz jak ja;)
Ja już robiłam ekg ( w trakcie też mi serca waliło , nawet kłuło) TSH, morfologie.... i nic, wszystko ok.
Wiec zostaja papierosy, ta 1 herbata albo wyginanie sie przy kompie;)
Jutro będzie ok, damy radę:)

Musimy dac z siebie ile mozemy by przetrwac.
Slonce pali juz ale bylam dopiero na targu.Duchota i wogole ale musze sie z tym mierzyc.Teraz w domu jestem i zjadlam bo mam zawroty ale i z glodu i z pogody bo tez sama jestem.Duszno i w domu ale mam to gdzies

Nie bede panikowala a przynajmniej sie postaram kochana

Ty tez dasz

BO JAK NIE MY TO KTO?

marianna · 10 lipca 2017, o 11:53

no ja dziś mam troszkę chu**wy dzień bo się zestresowałam z rana pracą i głowa mnie boli
przed tymi deszczami ale... dam rade

Jak to mówią "nie ma takiej rury której by się nie dało przepchać" ;D

Iwona29 · 10 lipca 2017, o 12:08

o to to damy damy.
Bedzie dobrze aby nie panikowac i do przodu.