Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Zle odruchy neurologiczne.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
adam551
Nowy Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 31 sierpnia 2023, o 21:35

9 września 2023, o 22:58

Witam wszystkich. Pisze post, poniewaz czuje bezradnosc. Pisałem jakis czas temu w innym watku o moich drzeniach miesni etc. Niestety neurolog zbadal moje odruchy i wyszlo cos nie tak, brak odruchu brzusznego i wzmozone napiecie miesni glebokich. Stwierdzil, ze byc moze taka moja natura, lub to poczatek czegos powaznego. Za 2 dni mam rezonans glowy z kontrastem. Jestem w totalnej rozsypce, objawy sie nasilily telepie sie non stop, fascykulacje ( o ile dobrze napisalem ) calego ciala, to wszystko widoczne golym okiem. Do tego wrazenie slabego lewego kciuka. Bardzo boje sie to cos powaznego, SLA lub SM, na moja nie korzysc, od dluzszego czasu nie mam zaburzen czucia. Sile w miesniach mam, tu sie chyba nic nie zmienilo, lekarz kazal zacisnac rece, chyba bylo ok. Prosze o wsparcie.
Awatar użytkownika
Hightower
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 389
Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22

10 września 2023, o 01:33

adam551 pisze:
9 września 2023, o 22:58
Witam wszystkich. Pisze post, poniewaz czuje bezradnosc. Pisałem jakis czas temu w innym watku o moich drzeniach miesni etc. Niestety neurolog zbadal moje odruchy i wyszlo cos nie tak, brak odruchu brzusznego i wzmozone napiecie miesni glebokich. Stwierdzil, ze byc moze taka moja natura, lub to poczatek czegos powaznego. Za 2 dni mam rezonans glowy z kontrastem.
Domyślam się, że przeżywasz teraz trudne chwile. Brak odruchu brzusznego i to, co nazywasz facykulacjami, to jednak za mało, by inicjować tu dyskusję o poważnej chorobie neurodegeneracyjnej i karmić potwora spod łóżka. Podejrzewam, że lekarz mimo wszystko próbował Cię jakoś uspokoić.

Wbrew temu, co sugeruje Mroczny Doktor Google, brak odruchu brzusznego nie oznacza automatycznie SM. Bywa i tak, że jest zjawiskiem fizjologicznym (naturalnym), spotykanym u osób z otyłością, osłabieniem mięśni w tej okolicy, po zabiegu chirurgiczny czy u kobiet po ciąży. Tych możliwości jest zresztą więcej.

Rezonans magnetyczny dostarczy tutaj kilku odpowiedzi, ale na wynik (opis radiologiczny) będziesz musiał poczekać od tygodnia do nawet miesiąca, nawet (a właściwie - zwłaszcza) jeśli badanie takie wykonasz komercyjnie (po prostu brakuje radiologów, a ci, którzy pozostają do dyspozycji rozmairych Luxmedów, są zawaleni zleceniami, które wykonują po realizacji zobowiązań szpitalnych). Już choćby z tego względu byłoby dobrze, gdybyś w międzyczasie odwiedził psychiatrę lub neurologa i poprosił o receptę na alprazolam, lorazepam lub klorazepat. To pochodne beznodiazepiny (czyli tzw. benzo), które w ciągu kilku dni powinny zresetować Ci głowę, wygasić dokuczliwe objawy (drżenia, parestezje, skurcze, wzmożone napięcie mięśniowe) i pozwolić Ci przetrwać najgorszy czas. Kolejnym krokiem będzie sensowna psychoterapia i - we własnym zakresie - psychodukacja. Możesz spróbować skorzystać z materiałów zgromadzonych na tym forum, o ile zdołasz przedrzeć się przez reklamy rozmaitych bioenergoterapeutów, którzy "metodami naturalnymi wysysają złą wilgoć z organizmu" (halo, czy leci z nami moderator?).

W poprzednim poście wspomniałeś, że zdążyłeś już zdiagnozować u siebie chłoniaka i raka trzustki. Wiele wskazuje na to, że jak wielu przed Tobą wpadłeś w cokolwiek masochistyczną spiralę samonakręcających się objawów i ponurych autodiagnoz w oparciu o mądrości z internetu. Po wykluczeniu SM i SLA przyjdzie czas na guza przysadki mózgowej lub raka odbytu. Tę spiralę trzeba przerwać i jakaś forma psychoterapii będzie tu niezbędna, by w ogóle ruszyć z miejsca i odzyskać dawne życie.

Trzymam kciuki i życzę dobrej nocy. Złap trochę snu, zregeneruj się, wkrótce będzie po wszystkim.
adam551
Nowy Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 31 sierpnia 2023, o 21:35

10 września 2023, o 08:40

Hightower pisze:
10 września 2023, o 01:33
adam551 pisze:
9 września 2023, o 22:58
Witam wszystkich. Pisze post, poniewaz czuje bezradnosc. Pisałem jakis czas temu w innym watku o moich drzeniach miesni etc. Niestety neurolog zbadal moje odruchy i wyszlo cos nie tak, brak odruchu brzusznego i wzmozone napiecie miesni glebokich. Stwierdzil, ze byc moze taka moja natura, lub to poczatek czegos powaznego. Za 2 dni mam rezonans glowy z kontrastem.
Domyślam się, że przeżywasz teraz trudne chwile. Brak odruchu brzusznego i to, co nazywasz facykulacjami, to jednak za mało, by inicjować tu dyskusję o poważnej chorobie neurodegeneracyjnej i karmić potwora spod łóżka. Podejrzewam, że lekarz mimo wszystko próbował Cię jakoś uspokoić.

Wbrew temu, co sugeruje Mroczny Doktor Google, brak odruchu brzusznego nie oznacza automatycznie SM. Bywa i tak, że jest zjawiskiem fizjologicznym (naturalnym), spotykanym u osób z otyłością, osłabieniem mięśni w tej okolicy, po zabiegu chirurgiczny czy u kobiet po ciąży. Tych możliwości jest zresztą więcej.

Rezonans magnetyczny dostarczy tutaj kilku odpowiedzi, ale na wynik (opis radiologiczny) będziesz musiał poczekać od tygodnia do nawet miesiąca, nawet (a właściwie - zwłaszcza) jeśli badanie takie wykonasz komercyjnie (po prostu brakuje radiologów, a ci, którzy pozostają do dyspozycji rozmairych Luxmedów, są zawaleni zleceniami, które wykonują po realizacji zobowiązań szpitalnych). Już choćby z tego względu byłoby dobrze, gdybyś w międzyczasie odwiedził psychiatrę lub neurologa i poprosił o receptę na alprazolam, lorazepam lub klorazepat. To pochodne beznodiazepiny (czyli tzw. benzo), które w ciągu kilku dni powinny zresetować Ci głowę, wygasić dokuczliwe objawy (drżenia, parestezje, skurcze, wzmożone napięcie mięśniowe) i pozwolić Ci przetrwać najgorszy czas. Kolejnym krokiem będzie sensowna psychoterapia i - we własnym zakresie - psychodukacja. Możesz spróbować skorzystać z materiałów zgromadzonych na tym forum, o ile zdołasz przedrzeć się przez reklamy rozmaitych bioenergoterapeutów, którzy "metodami naturalnymi wysysają złą wilgoć z organizmu" (halo, czy leci z nami moderator?).

W poprzednim poście wspomniałeś, że zdążyłeś już zdiagnozować u siebie chłoniaka i raka trzustki. Wiele wskazuje na to, że jak wielu przed Tobą wpadłeś w cokolwiek masochistyczną spiralę samonakręcających się objawów i ponurych autodiagnoz w oparciu o mądrości z internetu. Po wykluczeniu SM i SLA przyjdzie czas na guza przysadki mózgowej lub raka odbytu. Tę spiralę trzeba przerwać i jakaś forma psychoterapii będzie tu niezbędna, by w ogóle ruszyć z miejsca i odzyskać dawne życie.

Trzymam kciuki i życzę dobrej nocy. Złap trochę snu, zregeneruj się, wkrótce będzie po wszystkim.
Czesc, dzieki za odpowiedz. Uspokoiles mnie troche. Wstalem teraz i odczuwam oslabienie prawego barku, kilka ruchow reka i czuje zmeczenie. Jesli chodzi o wynik rezonansu, dostalem info ze max do tygodnia bedzie wynik. Wszystkie moje objawy nasilily sie po tym jak lekarz stwierdzil, ze moze to byc cos nie tak. Najgorsze jest uczucie pulsowania w miesniach i drgania miesni. Odpowiadajac, lekarz nie probowal mnie uspokoic, jedyne co powiedzial to zeby nie panikowac, ale to trudne w tej calej sytuacji. Mam nadzieje ze bedzie dobrze.
adam551
Nowy Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 31 sierpnia 2023, o 21:35

13 września 2023, o 18:05

adam551 pisze:
9 września 2023, o 22:58
Witam wszystkich. Pisze post, poniewaz czuje bezradnosc. Pisałem jakis czas temu w innym watku o moich drzeniach miesni etc. Niestety neurolog zbadal moje odruchy i wyszlo cos nie tak, brak odruchu brzusznego i wzmozone napiecie miesni glebokich. Stwierdzil, ze byc moze taka moja natura, lub to poczatek czegos powaznego. Za 2 dni mam rezonans glowy z kontrastem. Jestem w totalnej rozsypce, objawy sie nasilily telepie sie non stop, fascykulacje ( o ile dobrze napisalem ) calego ciala, to wszystko widoczne golym okiem. Do tego wrazenie slabego lewego kciuka. Bardzo boje sie to cos powaznego, SLA lub SM, na moja nie korzysc, od dluzszego czasu nie mam zaburzen czucia. Sile w miesniach mam, tu sie chyba nic nie zmienilo, lekarz kazal zacisnac rece, chyba bylo ok. Prosze o wsparcie.
Moze ktos bedzie w podobnej sytuacji jak ja, dlatego pisze z przestroga. Po rezonansie wyszlo ze mam zmiany, ktore sa w SM, ale po kontrascie nie wzmocnily sie. Te zmiany wcale nie musza byc przy procesie chorobowym stwardnienia rozsianego, tak powiedzial mi lekarz. Jest wiele innych czynnikow, w mojej sytuacji u neurologa, ktory cieszy sie duza reputacja zaskakujaco kazdy odruch jest prawidlowy. Puenta jest taka, ze brak odruchow wcale nie musi oznaczac powaznej choroby, i nie martwcie sie na zapas tak jak ja to zrobilem. Pozdrawiam wszystkich.
Karoxolka89
Nowy Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 2 listopada 2023, o 22:53

2 listopada 2023, o 23:09

Chciałam sie zapytać jak wyniki ponieważ miałam bardzo podobne objawy samoistnie np nagle tak w przenośni „podskakiwała mi ręka „ jakby poprostu dał ktoś do niej impuls i to nie była tylko ręka ale tez noga kciuk głowa bo wszytko i z każdej strony również się tego bałam i tak jak ty byłam u pediatry powiedział ze to nic i później na rezonans również ale nic nie wyszło dodatkowo miałam problemu z widzeniem jakieś plamki czasem po pół roku wszytko ustało już tak nie mam i z czasem objawy malaly aż przestałam je wgl mieć :))
ODPOWIEDZ