Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Zjazd
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 888
- Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57
W ostatnim czasie czulem się dobrze. Cieszyłem sie na wczasy.
Bylo fajnie.
W dzien wyjazdu budzę się i nagle takie z jeba "jeb" i lęki i gorsze samopoczucie. A wczesniej w ogole nie rozkminialem jak bedzie co bedzie itp...
No nic taktyka bede to ignorowal. W poerwszy dzien z pozytywnym skutkiem. Kładę się spać w nocy w czasie snu doznalem mega zjazdu w czasie snu mialem we śnie mega doła i lęki. Budzę się na tym samym zjeździe. I czuję się jak za szklanką. Czuje doła lęki zero relaksu i radosci z widoków i tego wszystkiego. Postaram sie to dalej ignorować. Ale dziwne jest to zd to tak nagle gwaltownie mnie uderzyło i to jeszcze w czasie snu taki zjazd nie po przebudzeniu, nie przy analizowaniu...
No to tak wygląda ewidentnie jakby to się podziało samo a nie za sprawą mojego myślenia bo nie rozkminialem nic...
Trochę jestem tym rozczarowany tymbarfziej ze akirat na wyjazd takie coś :/
Choć może jeszcze minie
Bylo fajnie.
W dzien wyjazdu budzę się i nagle takie z jeba "jeb" i lęki i gorsze samopoczucie. A wczesniej w ogole nie rozkminialem jak bedzie co bedzie itp...
No nic taktyka bede to ignorowal. W poerwszy dzien z pozytywnym skutkiem. Kładę się spać w nocy w czasie snu doznalem mega zjazdu w czasie snu mialem we śnie mega doła i lęki. Budzę się na tym samym zjeździe. I czuję się jak za szklanką. Czuje doła lęki zero relaksu i radosci z widoków i tego wszystkiego. Postaram sie to dalej ignorować. Ale dziwne jest to zd to tak nagle gwaltownie mnie uderzyło i to jeszcze w czasie snu taki zjazd nie po przebudzeniu, nie przy analizowaniu...
No to tak wygląda ewidentnie jakby to się podziało samo a nie za sprawą mojego myślenia bo nie rozkminialem nic...
Trochę jestem tym rozczarowany tymbarfziej ze akirat na wyjazd takie coś :/
Choć może jeszcze minie
- Maciej Bizoń
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 545
- Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04
Siemka ...wiesz ze tez tak mam czasem . Czuje we śnie to ciulate samopoczucie te dzienne emocje jakby przemawiały we śnie . Chyba tak to działa na zasadzie Podświadomości. Co do twojej sytuacji to już teraz nic nie zmienisz ..staraj się na siłę cieszyć Urlopem i nie pozwól aby Nerwa ci to posypała
udanego wypoczynku.
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." -
- ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
I nie, nie żartuję." -

https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 888
- Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57
No ja sie czuje jakbym nagle mózgiem zmienił biegun. Nie bylo tym razem rozkmniniania nakrecania się tylko jeden wielki strzał w glowie jakby przekrecenie przełącznika....
I teraz czuje sie tragicznie.
Ale nie zakladam zw tak juz bedzie do konca wczasów.
I teraz czuje sie tragicznie.
Ale nie zakladam zw tak juz bedzie do konca wczasów.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 888
- Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57
No jakaś masakra...
Ja się na chwilę obecną za grosz nie jestem w stanie cieszyc wczasami. Wszystkie pozytywne emocje mi od wczoraj wyparowaly. Czuje same zle takie jak lęk i przygnębienie i nie pomaha slonce basen morze nic....
Ja pierdziele.... :/
Tak sie czuje ze mam ochote wyć.
I nie rozumiem czemu to mi sie tak nagle pogorszylo z dobrego nadtroju mam jakas mega depreche i to jeszcze na wczasach :/
Ja się na chwilę obecną za grosz nie jestem w stanie cieszyc wczasami. Wszystkie pozytywne emocje mi od wczoraj wyparowaly. Czuje same zle takie jak lęk i przygnębienie i nie pomaha slonce basen morze nic....
Ja pierdziele.... :/
Tak sie czuje ze mam ochote wyć.
I nie rozumiem czemu to mi sie tak nagle pogorszylo z dobrego nadtroju mam jakas mega depreche i to jeszcze na wczasach :/
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 723
- Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27
Błąd błąd błąd. To w porządku tak się czuć. Masz aktywne zaburzenie. To czas aby uczyć się spokojnej reakcji. Nie umiesz tego bracie. Sorry ale taka jest prawda. Posty wiele mówią o Tobie. Ja będąc na Twoim miejscu powiedziałabym do siebie....Kocham Cię GafaSCF pisze: ↑14 października 2019, o 14:06No jakaś masakra...
Ja się na chwilę obecną za grosz nie jestem w stanie cieszyc wczasami. Wszystkie pozytywne emocje mi od wczoraj wyparowaly. Czuje same zle takie jak lęk i przygnębienie i nie pomaha slonce basen morze nic....
Ja pierdziele.... :/
Tak sie czuje ze mam ochote wyć.
I nie rozumiem czemu to mi sie tak nagle pogorszylo z dobrego nadtroju mam jakas mega depreche i to jeszcze na wczasach :/
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Gafa oczywiście zgadzam się z tobą w 100%. Ja w takich momentach słuchałam filmik o kryzysach.... I być może jeszcze parę razy będę musiała go słuchać. Bo właśnie tak nerwica lubi nas zaskakiwać. Nawet po paru miesiącach.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 723
- Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27
Życie wiem coś o tym
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Gafcia jak czytam twoje posty to myślę, że jesteśmy na tym samym etapie. Jeszcze czasami nerwica nas próbuje zaskoczyć, ale już wiemy jak na to reagować. Mamy już wyrobione dobre nawyki
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 723
- Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27
Wiesz ja mam stres w pracy i aktualnie mam lęk wolnoolynacy po miesuacach spokoju. Właśnie wyszłam do parku wybiegać adrenalinę. Mialam dzisiaj jazdę w pracy. Czulam to w ciele. Oj bardzo. Pracuje w dużym budynku korporacyjnym to poszłam przebiec się po schodach 2 razy. Haha trochę pomogło. Całusżycie pisze: ↑17 października 2019, o 08:59Gafcia jak czytam twoje posty to myślę, że jesteśmy na tym samym etapie. Jeszcze czasami nerwica nas próbuje zaskoczyć, ale już wiemy jak na to reagować. Mamy już wyrobione dobre nawykitakie mądre i zdolne już się zrobiłyśmy
Powodzenia.
- Estersis
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 198
- Rejestracja: 5 lutego 2018, o 09:39
No to witam w klubie "stres w pracy". Ostatnio tez mi dowalił i wpadłam w kryzys po miesiącach normalności. Trzymał miesiąc. Lek wolnopłynący był ze mną caly czas. Teraz powoli wychodzę na powierzchnię....Gafa pisze: ↑17 października 2019, o 16:07Wiesz ja mam stres w pracy i aktualnie mam lęk wolnoolynacy po miesuacach spokoju. Właśnie wyszłam do parku wybiegać adrenalinę. Mialam dzisiaj jazdę w pracy. Czulam to w ciele. Oj bardzo. Pracuje w dużym budynku korporacyjnym to poszłam przebiec się po schodach 2 razy. Haha trochę pomogło. Całus![]()
Pozdrawiam dziewczyny
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Mnie jeszcze zaczepia nerwica, a najbardziej lubi w takich momentach jak np. dziś (pierwszy dzień okresu) i 5 dni wstecz, czyli czas przed okresem. Kombinuje na wszystkie sposoby. Dziś czuje się ogólnie źle przez ten okres. Wszystko się we mnie gotuje. Powodzenia dziewczyny, bawcie się dobrze w te gorsze i lepsze dniEstersis pisze: ↑17 października 2019, o 18:47No to witam w klubie "stres w pracy". Ostatnio tez mi dowalił i wpadłam w kryzys po miesiącach normalności. Trzymał miesiąc. Lek wolnopłynący był ze mną caly czas. Teraz powoli wychodzę na powierzchnię....Gafa pisze: ↑17 października 2019, o 16:07Wiesz ja mam stres w pracy i aktualnie mam lęk wolnoolynacy po miesuacach spokoju. Właśnie wyszłam do parku wybiegać adrenalinę. Mialam dzisiaj jazdę w pracy. Czulam to w ciele. Oj bardzo. Pracuje w dużym budynku korporacyjnym to poszłam przebiec się po schodach 2 razy. Haha trochę pomogło. Całus![]()
Pozdrawiam dziewczyny
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 888
- Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57
Popełniłem błąd że pomyślałem że to coś innego.
To był mega zjazd, pobudka w takim dole że nie wiem... niepotrzebnie sie wkurzalem że akurat na wczasach i niepotrzebnie myslalem ze to jest coś innego. Pomyślałem sobie że przecież ataki paniki też są nagle z powietrza i że to może coś podobnego. Pomyślałem też że nic mi nie da takie wkurzanie sie a tylko pogorszy ze nie ma sensu sie z tym szarpać.
Nastepnego dnia zlapalem sie na tym ze odwrocilem od tego uwagę na kilkanaście minut i objawy wyparowaly. I w zasadzie zauważyłem że to jest nadal to samo - żadna nowość. No to już zacząłem to zlewać w dużej mierze. Troche jeszcze takie napięcia poszarpaly pomanifestowaly i nagle jeb - minęły.
Nie pisalem wczesniej bo nie chciałem zapeszać.
Jak widać jednak znów była to jedynie pułapka.
To był mega zjazd, pobudka w takim dole że nie wiem... niepotrzebnie sie wkurzalem że akurat na wczasach i niepotrzebnie myslalem ze to jest coś innego. Pomyślałem sobie że przecież ataki paniki też są nagle z powietrza i że to może coś podobnego. Pomyślałem też że nic mi nie da takie wkurzanie sie a tylko pogorszy ze nie ma sensu sie z tym szarpać.
Nastepnego dnia zlapalem sie na tym ze odwrocilem od tego uwagę na kilkanaście minut i objawy wyparowaly. I w zasadzie zauważyłem że to jest nadal to samo - żadna nowość. No to już zacząłem to zlewać w dużej mierze. Troche jeszcze takie napięcia poszarpaly pomanifestowaly i nagle jeb - minęły.
Nie pisalem wczesniej bo nie chciałem zapeszać.
Jak widać jednak znów była to jedynie pułapka.
- Estersis
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 198
- Rejestracja: 5 lutego 2018, o 09:39
Oj wieeeele
I wypracowania tej umiejętności życzę Wam i sobie