Witam pisze z taką sprawą , dzisiaj dostałem nowy telefon a wiadomo starego trzeba było się pozbyć ,przenieść zdjęcia,filmy i inne duperele ale zapomniałem o jednym moje notatki z notatnika!,zrobiłem format telefonu i tych notatek już nie przywróce ale do rzeczy odkąd zdiagnozowala u mnie pani psycholog zaburzenia lękowe zapisywanałem wszystko w notatniku każdą pierdołe dotycząca mojego stanu ,różnych analiz dotyczących mnie i ogólnie , rożnych pytań itp czuje się teraz nijako że to wszystko poszło do dupy ,zapisywałem wszystko żeby nie zapomnieć i co teraz? Zawsze wolałem mieć zapisane wszystko żeby w razie W mieć co mówić u psychologa , zapisywalem też po to żeby mieć spokój w głowie a nie bajzel ,lepiej się z tym czułem .Czuje się dziwnie wszystkie myśli,analizy które zapisywałem zniknęły. Możecie coś doradzić? Czy to normalne że zapisywalem wszystko ? I jaki macie swoją techniką na spokojną głowę bo ja przez to że straciłem notatki boję się że zaraz znowu będę miał głowę pełną analiz i zawaloną bezsensownymi myślami .Jak są jakieś błędy albo coś to sory pisze na szybko

Heja, robiłem tak samo. Zapisywałem wszystko ale po pewnym czasie usunąłem to z własnej woli. Dlaczego? Bo zbytnio skupiałem się przez to na swoim stanie. Psycholog zaproponowała mi zamiast tego zapisywanie trzech pozytywnych rzeczy które mnie spotkały danego dnia. Nie mówię że musisz robić tak samo, bo na każdego coś innego działa, ale w moim przypadku skutkowało to niepotrzebną uwagą na negatywnych emocjach.

Osobiście uważam że dobrze jest notować, ale dobre i konstruktywne rzeczy. Czyli np właśnie te dobre chwili, momenty poprawy, wnioski dotyczące swojego stanu i jego przyczyn. Myślę natomiast że nie działa na nerwicowcow dobrze notowanie tego jak się czuje. Tez uważam że to pogłębia skupianie się na tym, wzmacnia to. Nie ma takiej potrzeby.
Nie martw się że nie będziesz mieć co powiedzieć u psychologa. Ona jest od tego żeby prowadzić sesje, zadawać pytanie, to jej praca. Dobrze też żeby być z nią szczerym i powiedzieć "boje się że nie będę mieć nic do powiedzenia" albo "nie wiem co teraz powiedzieć i to mnie stresuje" . Myślę że to dobre zrządzenie losu , że te notatki Ci się nie zapisały. To taki świeży start dla Ciebie

Właśnie po tym jak napisałem tego posta uświadomiłem sobie że w końcu tych notatek trzeba się pozbyć,dzięki za odpowiedzi ,dobry pomysł żeby zapisywać rzeczy które były dobre w danym dniu