hej
post39733.html#p39733
tu jest moja historia, mam ciezko teraz z zajmowaniem mysli. w pracy nudze sie po 10 godzin codziennie,a naprawde nie mam tam co robic. pracuje na budowie. ma ktos koncepcje co mozna zrobic zeby zajac sobie troche ten czas?
bo nie chce mi sie ciagle racjonalizowac sobie moich lekowych mysli:p
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
zajmowanie mysli
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1
- Rejestracja: 30 października 2014, o 23:09
Moja metoda to tworzenie alternatywnych historii dla bohaterów filmów/książek-pomaga mi przetrwać siedzenie w szkole.Najpierw coś czytasz albo oglądasz,a potem możesz wchodzić w wątki poboczne albo wymyślać inne zakończenia.Ma to tą pozytywną stronę,że nie myślisz o sobie więc lęki raczej nie wchodzą w drogę 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 153
- Rejestracja: 11 września 2014, o 19:09
dzieki za porade, wiec musze zmobilizowac sie do czytania, bo ostatnio czytam tylko ksiazki z tematyki psychologicznej i lekowej, a siedzenie na tym forum to u mnie nalog juz. kiedys siedzialem tak na forum kfd, silownia mnie interesowala