Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Zaburzenia, a Rodzina

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
Awatar użytkownika
talka87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 23 lutego 2016, o 09:11

8 marca 2016, o 08:15

Jak Wasze Rodziny, partnerzy radzą sobie z Waszymi nerwicami, natrętami, depresjami...?
U mnie mąż kiepsko sobie z tym radzi.
Wywala mnie z łózka i każe się ogarnąć.
Nie pomagają tłumaczenia, że potrzebuję się wyryczeć bo mam gorszy dzień... Twierdzi, że się niepotrzebnie nakręcam.
Wiem, że osobie która nie ma nerwicy cięzko jest ogarnąć temat. On uważa, że musze przestać o tym ciągle myśle,ć a nie się nakręcać i "Pa, Mała" , a mnie jego podejscie jeszcze bardziej nakręca. :roll:
Odwróci się du*pą i idzie sobie...
Ogólnie mąż ma problemy z okazywaniem uczuć, ale mógłby się ogarnąć.
"...Rozszyfruj mnie, zdemaskuj blef
nie dowierzając unieś swą brew.
Podejdź i sprawdź, co w rękach mam.
Zburz jednym ruchem jak domek z kart.
Starasz się zasnąć,
zanim zrobi się znów jasno.
Wciąż wierzysz, że przejrzałaś mnie,
a patrząc z bliska widzisz najmniej.
...
choć rację masz, że nie znasz mnie.
Jak mogłaś tak dać wkręcić się? .."
Awatar użytkownika
myszusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 545
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10

8 marca 2016, o 09:11

Talka nie dziw sie mężowi. Osoby,które nie doświadczają naszego stanu nigdy nie zrozumieją co my tak naprawdę czujemy i przeżywamy. Przecież z zewnatrz wyglądamy normalnie tylko w środku jest chaos,którego nie widać. Mnie też mąż nie rozumie jeśli chodzi o zaburzenie. Teraz już nie mam do niego o to pretensji.
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
Awatar użytkownika
talka87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 23 lutego 2016, o 09:11

8 marca 2016, o 09:15

Myszusia.. ja mu jeszcze codziennie wygarniam, że to jego wina :( A taki kwas nie buduje....
Do tego stopnia ze zapytal mnie "Mam sie zabić zebys juz nie cierpiala?"
"...Rozszyfruj mnie, zdemaskuj blef
nie dowierzając unieś swą brew.
Podejdź i sprawdź, co w rękach mam.
Zburz jednym ruchem jak domek z kart.
Starasz się zasnąć,
zanim zrobi się znów jasno.
Wciąż wierzysz, że przejrzałaś mnie,
a patrząc z bliska widzisz najmniej.
...
choć rację masz, że nie znasz mnie.
Jak mogłaś tak dać wkręcić się? .."
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

8 marca 2016, o 09:26

Talka to e maz zrobil co zrobil nie swiadczy o twoim stanie . Niestety sami sobie robimy zaburzenia . Jezeli chcesz zmienic swoje zycie zmien sposob mowienia .

-- 8 marca 2016, o 09:26 --
Tylko nie pisz ze ty to wiesz :DD . Nie liczy sie to co wiemy liczy sie to co z ta wiedza robimy
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
talka87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 23 lutego 2016, o 09:11

8 marca 2016, o 09:33

Bart... ale może to normalne, że ja się tak czuję i to nie nerwica, tylko tak musi być?
Przeciez chyba to normalne ze mam obawy i się boje ze to sie znowu stanie :roll:
"...Rozszyfruj mnie, zdemaskuj blef
nie dowierzając unieś swą brew.
Podejdź i sprawdź, co w rękach mam.
Zburz jednym ruchem jak domek z kart.
Starasz się zasnąć,
zanim zrobi się znów jasno.
Wciąż wierzysz, że przejrzałaś mnie,
a patrząc z bliska widzisz najmniej.
...
choć rację masz, że nie znasz mnie.
Jak mogłaś tak dać wkręcić się? .."
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

8 marca 2016, o 09:35

Tak normalne zapewne . Ale jezeli tego nie zalatwisz to bedziesz sie meczyc rozumiesz ? Albo w lewo albo w prawo .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
talka87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 23 lutego 2016, o 09:11

8 marca 2016, o 09:36

Ale ja kurde nie chce od niego odejsc :( nie umiem Bart
"...Rozszyfruj mnie, zdemaskuj blef
nie dowierzając unieś swą brew.
Podejdź i sprawdź, co w rękach mam.
Zburz jednym ruchem jak domek z kart.
Starasz się zasnąć,
zanim zrobi się znów jasno.
Wciąż wierzysz, że przejrzałaś mnie,
a patrząc z bliska widzisz najmniej.
...
choć rację masz, że nie znasz mnie.
Jak mogłaś tak dać wkręcić się? .."
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

8 marca 2016, o 09:41

Dlatego mowie ze musisz zaqkceptowac to co sie stalo . Jestes rozdarta jak stara koszula super kazdy by tak sie czul . Ale zamiast siedziec z reka na czole i wyobrqzac sobie kolejna zdrqde , przeciwstaw sie temu zaufaj mu jezeli nie chcesz odejsc . Ty jestes po srodku nie mozna tak byc po srodku . Jak masz sie cieszyc z zycia jak kochasz meza chcesz z nim byc ale mu nie ufasz nie ma tu harmoni . Rozumiem tez ze ta hsrmonia zostala zburzona ale zamiast sie depresjonowac utrzymywac zly stan wierzyc w brak zaufania zrob na przekor zostaw przeszlosc i skup sie na tym co dzieje sie tu i teraz .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
talka87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 23 lutego 2016, o 09:11

8 marca 2016, o 09:44

Bart robiłam tak od lipca, kiedy się dowiedziałam.. po wstępnym szoku, żyliśmy dalej.... byłam taka szczęśliwa i to prysło w minutę, nie wiem dlaczego.... ciągła analiza każdego jego ruchu, dotyku, słowa.....
"...Rozszyfruj mnie, zdemaskuj blef
nie dowierzając unieś swą brew.
Podejdź i sprawdź, co w rękach mam.
Zburz jednym ruchem jak domek z kart.
Starasz się zasnąć,
zanim zrobi się znów jasno.
Wciąż wierzysz, że przejrzałaś mnie,
a patrząc z bliska widzisz najmniej.
...
choć rację masz, że nie znasz mnie.
Jak mogłaś tak dać wkręcić się? .."
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

8 marca 2016, o 09:48

Ok zapytam cie po raz kolejny . Czego ty oczekujesz od niego a.co dajesz od siebie bo.narazie ciagly zal placz krytyke wypominanie kontrole . Ta droga to sie wszystko rozleci . On wkoncu peknie zlapie dystans do ciebie a ty bedziesz jeszcze bardziej zalic sie ( nie kochasz mnie , nie podobam ci sie ) bla bla bla . Albo w lewo Albo w prawo nie masz srodka nie ma milosci bez zaufania szczerosci
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
talka87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 23 lutego 2016, o 09:11

8 marca 2016, o 09:51

ech... nie wiem co napisac, przepraszam.
"...Rozszyfruj mnie, zdemaskuj blef
nie dowierzając unieś swą brew.
Podejdź i sprawdź, co w rękach mam.
Zburz jednym ruchem jak domek z kart.
Starasz się zasnąć,
zanim zrobi się znów jasno.
Wciąż wierzysz, że przejrzałaś mnie,
a patrząc z bliska widzisz najmniej.
...
choć rację masz, że nie znasz mnie.
Jak mogłaś tak dać wkręcić się? .."
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

8 marca 2016, o 09:56

Widzsz Natalka to jest kwintesencja twojego problemu . Na tym sie skup i pomimo lęku idz tam gdzie ci podpowiada wlasne JA .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
talka87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 23 lutego 2016, o 09:11

8 marca 2016, o 09:59

Moje JA jest z moimi chłopakami.. z moją kochaną Rodziną, która teraz jest mi tak obca....
"...Rozszyfruj mnie, zdemaskuj blef
nie dowierzając unieś swą brew.
Podejdź i sprawdź, co w rękach mam.
Zburz jednym ruchem jak domek z kart.
Starasz się zasnąć,
zanim zrobi się znów jasno.
Wciąż wierzysz, że przejrzałaś mnie,
a patrząc z bliska widzisz najmniej.
...
choć rację masz, że nie znasz mnie.
Jak mogłaś tak dać wkręcić się? .."
koki
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 4 marca 2015, o 15:33

8 marca 2016, o 10:00

ja odkąd powiedziałem o tym mojej dziewczynie to zauwazyłem, ze osoby nie mające tej przypadłości, kompletnie tego nie rozumieją. Były kłótnie, nieporozumienia etc. W pewnej chwili zrozumiałem, ze jestem sam z problemem a nie chce komuś zanieczyszczać nim zycia. W tej chwili nie ma w ogóle o tym rozmów, ani okazywania objawów itp. Moim zdaniem nie ma sensu, a co gorsze tylko i wyłącznie moze to partnera przerazić. Nikt nam nie pomoze w tym, tylko my sami jesteśmy wstanie sobie pomóc. Ale to nie zmienia faktu, ze partner powinien wiedzie i zrozumieć niektóre nasze zachowania. Bo wszystkiego nie jesteśmy w stanie opanować.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

8 marca 2016, o 10:03

talka87 pisze:Moje JA jest z moimi chłopakami.. z moją kochaną Rodziną, która teraz jest mi tak obca....
Dlatego Natalka zostaw przeszlosc . Poqiedz sobie od dzis nowy rozdzial koniec zali buduj zqufqnie udowadniaj sobie i swojej rodzinie ze warto . Rozmawiqj z.swoim facetem codziennie o pierdolach zacznij zyc jak CIOTKA napisala a watpliwosci od3jda za jakis czas .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
ODPOWIEDZ