Kiedy są przyparci do muru i już spróbowali czego tylko się dało po drodze np. homeopatii, źiół, akumpunktury itd itp. I znowu można mi zarzucić że moim wpisem kogoś "zdołowałem". Ale poszukiwanie środków zastępczych w walce z nerwicą wydłuża i tak to co jest nieuniknione aby sobie pomóc - czyli leczenie.
Nie można radzić osobie poprzez forum
Nawet Pan nie wie ile te ziółka pomagają a co do forum do właśnie głównie dzięki forum i niektórym ludziom którzy stali się po jakimś czasie dobrymi kolegami radzę sobie z tym syfem i wszyscy inni w miarę możliwości. Poradziłem sobie sam z lękami i jakoś radzę sobie z resztą męczę się z tym wszystkim 7 miesięcy ale gdyby nie forum i te ziółka już bym był w głębokiej depresji

Widzę że Pan nie przechodził tego piekła co my oczywiście mogę się mylić

Byłem u psychologa i skończyło się na tym żebym znalazł sobie dziewczynę także to była 1 i ostatnia moja wizyta bo już więcej mi pomogli ludzie z tego forum

Nie mówię że jest Pan złym psychologiem itd ale najlepszy psycholog to taki który sam przechodził piekło i wie jak dana osoba się czuje mówię głównie o nerwicy

Moja mama miała 5 letnią nerwicę i ona jest dla mnie lepszym psychologiem niż większość innych

A co do leków to łatwo się nafaszerować chemikami od psychiatry które tylko ucisza lęk na jakiś czas jeśli ktoś ma nerwicę musi sobie poradzić sam z lękiem bo inaczej nie da się go pokonać a do pokonania go samemu przydają się te zwykłe ziółka które nie zakrywają lęku a pomagają go łatwiej pokonać samemu i się z nim zmierzyć

Ja swoje lęki pokonywałem robiąc to czego się boję

I sądzę że to forum nie jest dla Pana bez obrazy bo my tutaj sami sobie dajemy radę jest tu tyle już doświadczonych osób które przeżyły piekło i przechodzą że robią więcej dla innych niż nie jeden psycholog

Pozdrawiam i przepraszam za brak znaków interpunkcyjnych
-- 13 października 2013, o 22:04 --
Jeszcze dodam że nie potrzebni nam są na tym forum tacy psycholodzy których główna wiedza opiera się na książkach

Rozumiem że może Pan się czuć urażony ale takie życie ja mimo 17 lat przeżyłem już wiele smutków, cierpienia i bólu często czuję się jakbym miał z 80 lat ale wiem że wyjdzie i wyszło mi to wszystko na dobre bo rozumiem ludzi i w miarę możliwości potrafię im pomagać

A psycholog który mówi mi żebym się nafaszerował chemikami albo żebym znalazł dziewczynę co nie jest w tych czasach łatwe znaleźć porządną osobę do związku raczej mi nie pomaga

Jeszcze raz pozdrawiam
