Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wychodzenie z nerwicy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

15 kwietnia 2021, o 12:07

Mam pytanko: czy do wora / kosza należy wrzucać WSZYSTKIE myśli, które przynoszą lęk NAWET te które dotyczą samego wychodzenia z nerwicy ( czy dobrze zrobiłem? czy może za długo spałem ? Czy to bardzo zle, ze pominąłem posiłek - bo normalnie bym nie pominął )? - staram się żyć jakby nerwicy oczywiście.

CZuje, ze jak nie analizuje to jestem na równi pochyłej w dół, jakbym stracił kontrole nad życiem, boje się ze się pojawi nowa myśl, z która sobie nie poradzę jakoś

W ogóle zauważyłem, ze nawet gdy nie nam kryzysu jak teraz to i tak znajduje sobie cos co analizuje - czy dotyczy to pracy - non stop pytam na forum różne rzeczy czy hobby - grałem na pianinie kiedyś o zamierzam wrócić i jest jedna technika gry o której nie słyszałem wiec pytalem wszystkich co to za technika kiedy dokładnie się używa i to stało się takim lekkim przymusem bo nie mam pianina obecnie a non stop chce się upewniać - takie trochę perfekcjonizm

Także wszystkie myśli, które przynoszą lęk idą do wora nieważne czy dot wychodzenia z nerwicy czy czegoś innego ?
Reap what you sow!
Żakuj1497
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 598
Rejestracja: 28 lutego 2021, o 16:18

15 kwietnia 2021, o 12:49

Ja dopiero zaczynam, ja jestem zielony na forum jestem od marca. Na swój sposób też jestem perfekcjonistą bo chcę nieświadomie żeby wszystko dobrze się ułożyło, żeby z każdej strony być zabezpieczonym, żeby rozwinąć każdą sytuację pomyślnie, żeby ułożyć 100% grunt, niesamowite teorie. Wydaje mi się, że różnica jest taka że osoba z równowagą emocjonalną będzie mieć takie myśli ale zapomni od razu, po sekundzie po ich wystąpieniu. Taka jest różnica między nami a ludżmi z równowagą, że oni w ciągu dnia mają 100x więcej życia bo my chcąc nie chcą oprócz 'walczyć' z życiem musimy stawić czoła swojemu umysłowi który podsyła nam te myśli. przykładowo jedna osoba zrobi śniadanie i się zbierze do innej czynności, a my musimy stoczyć dodatkowo walkę z samym sobą. Widzisz, twój umysł znajduje coś co analizuje- taka jest między stanem emocjonalnym różnica, że człowiek z równowagą robi już 100 rzeczy innych. Nie do wora, tylko trzeba zmienić siebie by te stany trwały jak najkrócej, tak mi się przynajmniej wydaje.
Goń królika za ogon daje tyle szczęścia !
Wolność słowa z umiarem
Szczęście to chwila ulotne jak motyle
malutki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 21 września 2020, o 07:37

15 kwietnia 2021, o 14:13

whyisthat pisze:
15 kwietnia 2021, o 12:07
Mam pytanko: czy do wora / kosza należy wrzucać WSZYSTKIE myśli, które przynoszą lęk NAWET te które dotyczą samego wychodzenia z nerwicy ( czy dobrze zrobiłem? czy może za długo spałem ? Czy to bardzo zle, ze pominąłem posiłek - bo normalnie bym nie pominął )? - staram się żyć jakby nerwicy oczywiście.

CZuje, ze jak nie analizuje to jestem na równi pochyłej w dół, jakbym stracił kontrole nad życiem, boje się ze się pojawi nowa myśl, z która sobie nie poradzę jakoś

W ogóle zauważyłem, ze nawet gdy nie nam kryzysu jak teraz to i tak znajduje sobie cos co analizuje - czy dotyczy to pracy - non stop pytam na forum różne rzeczy czy hobby - grałem na pianinie kiedyś o zamierzam wrócić i jest jedna technika gry o której nie słyszałem wiec pytalem wszystkich co to za technika kiedy dokładnie się używa i to stało się takim lekkim przymusem bo nie mam pianina obecnie a non stop chce się upewniać - takie trochę perfekcjonizm

Także wszystkie myśli, które przynoszą lęk idą do wora nieważne czy dot wychodzenia z nerwicy czy czegoś innego ?
Tak, wszystko kręci się wokół Twojego zaburzenia, więc wrzucasz wszystkie myśli, objawy, obawy itp. do jednego wora z napisem NERWICA.
Skoro masz myśli, czy coś dobrze zrobiłeś, czy dobrze się odburzasz, to najwidoczniej dalej analizujesz. Musisz, to porzucić i odpuścić, to kontrolowanie się.
Musisz przede wszystkim przekonać swój stan emocjonalny, że nerwica jest iluzją i będzie Cię tylko straszyć.
Dlatego ośmieszaj te myśli, racjonalizuj je, ignoruj itp. Znajdź swój własny sposób na to, żeby przekonać swój zlękniony umysł, że tak naprawdę nie ma się czego bać.

I w kryzysach nie odburzaj się na siłę! Poczytaj sobie o kryzysach w odburzeniu, bo to też jest ważna kwestia, którą znać trzeba.

Odburzanie się jest złożonym procesem, w którym ciągle się czegoś uczysz, ciągle upadasz na dno i zaraz wstajesz. Jedna wielka sinusoida.

Jeśli nie analizujesz i czujesz się, że jesteś na równi pochyłej w dół, to znaczy, że nie puszczasz kontroli - podstawy. Puszczanie kontroli, czyli niech się dzieje, co ma się dziać, ale sam dobrze wiesz, że przez nerwicę nic się nie stanie. Nerwicowa iluzja znika i co? Gówno jak to mówi Victor :DD Nie dzieję się nic.

Po prostu dopuść do siebie to, że nerwica zaatakuje wszystko to, czego się boisz i na czym Ci zależy, ale musisz swoje przecierpieć i dopuścić to do siebie, przyzwolić sobie na to, nie rozmyślając i analizując, dlaczego tak a nie inaczej - tak w skrócie wygląda akceptacja.

To że dopytujesz się o coś, jest rzeczą normalną, więc nie nakręcaj się na to, ja też dzisiaj w pracy dzwoniłem do znajomego, bo nie wiedziałem, jak na platformie, mam potwierdzić i wysłać dokumenty.

Ucinaj wszystkie analizy, kontrolę samego siebie i skup się na życiu. Nie na tym, co nerwica Ci serwuje, bo będziesz ciągle błądził w tym kole zaburzeniowym.
ODPOWIEDZ