Od dlugiego czasu walcze z nerwica natrectw i dopiero ok. 2 miesiace temu dowiedzialam sie ze to nerwica . Mialam rozne napady wydawalo mi sie ze jestem pedofilka, lezbijka, ze komus zrobie krzywde... jakos sobie z tym radzilam i myslalam ze po prostu taka jestem.... Te wszystkie mysli przeszly a jednak mam inny, gorszy problem teraz... ciagle rozmyslam nad moim zwiazkiem z mezem ktory trawa od 11 lat a ja jakies 3 miesiace temu zaczelam rozmyslac. Jakis glos mi mowi ze musze sie z nim rozstac ale ja wcale tego nie chce ... Jak maz za cos mi zwroci uwage to jest to dla mnie katastrofa, bardzo biore to do siebie i pozniej rozmyslam... ostatnio np. mialam sytuacje ze maz mowi czy ten budzik musi tak dzwonic ja mu odpowiedzialam ze tak i zaraz wylaczylam i wszystko bylo ok a za jakis czas dzwonil budzik i ja juz mysli ze maz zaraz bedzie mowil ze budzik dzwoni a to przeciez nic zlego .... kiedys taka nie bylam a od 3 miesiecy wszystkim bardzo sie przjmuje, wszystko biore bardzo do siebie ,analizuje klotnie jakies z przed 10 lat, przez 3 miesiace schudlam prawie 10 kg, scisk w zoladku... czy mozesz mi powiedz czy to od nerwicy ?
Bylismy ostatnio 2 tygodnie na urlopie to wszystko bylo w miare ok, w ogole nie wchodzilam na stronke zaburzeni, calkiem zapomnialam o wszystkich zaburzeniach a przekroczylam tylko prog mieszkania i znowu sie wszystko zaczelo, scisk w zoladku i mysli o rzeczach ktore kiedys nie mialy dla mnie znaczenia. Sa to rzeczy banalne, czasem sie klocimy ale zawsze potrafilismy sie dogadac a teraz analizuje kazda klotnie, niby po klotni wystarczy przepraszam i jest wszystko znowu ok ale pozniej niestety do tego wracam chociaz tak naprawde nie chce, wykanczam siebie i meza, poniewaz jak mi sie cos przypomnie to placze... Jak bylam z mezem na zakupach i wypakowaliwalismy zakupy to polozylam torby na sam przod i on mowi zastanow sie troche torby daj na tyl bo jak to pozniej spakujemy, normalnie bym nawet na to uwagi nie zwrocila a teraz rozmyslam, dlaczego on mi uwage zwrocil i od razu mysli ze musze go zostawic... przepraszam ze tak pisze ale nie mam pojecia do kogo moge sie z tym zwrocic. Czy to jest od nerwicy ? ja juz nie mam sily.

Mam nadzieje ze jakas dobra duszyczka cos doradzi, doda otuchy ...