Cześć, założyłem dziś konto nie tylko by samemu znaleźć pomoc w przezwyciężeniu ROCD (dziękuję Zordonowi za wspaniały tekst!) ale również, by podzielić się wieloma obserwacjami tych wszystkich zjawisk w mojej małej głowie

Wiele z nich sprawiało, że miałem kilka dni poprawy, każdy kroczek przybliża mnie do wyleczenia się z tego cholernego strachu. Pierwszy post dodałem gdzie indziej, gdyż nie orientuję się za bardzo jeszcze w forum

Gdyby któraś dobra dusza była chętna porozmawiać o moim, bądź swoim problemie zapraszam tu:
lek-odbiera-najlepszy-czas-t8534.html lub na prywatną wiadomość. Zmagam się z wieloma objawami od 27 lutego tego roku i tym samym marnuję sobie najlepszy czas mojego życia, ale ponieważ matura już za dwa i pół tygodnia, to ciężko pod taką presją powrócić do siebie, mam jednak nadzieję, że w wakacje nadejdzie pełna poprawa
Pozdrawiam wszystkich próbujących oswoić swoje lęki i słabości, pamiętajmy, że najlepsze dni nadejdą, gdy te strachy zostaną unicestwione, wcześniej one gdzieś się czaiły, a teraz wyszły i zwracają na siebie uwagę tylko po to, by im dokopać
