Witam, jestem łukasz. moje problemy trwają o lipca z przerwami, raz było lepiej raz gorzej. takie różne okresy były. ale wtedy ciągle o tym myślałem. ostatni tydzień nic nie myślę o tym i jest normalnie. tylko odczuwam jeszcze brak emocji, uczuć i świadomości. ale czuje jak by to powoli wracało. I odrealnienie jakby uciekalo ode mnie. mam nadzieję ze wygram z samym sobą

WITAJ ! Super, że już Ci lepiej

Witaj na forum! Na pewno wygrasz, to nie kwestia czy, a kiedy. Tylko musisz chcieć porzucić te elementy w sobie, które sprawiają, że tak się czujesz. Sam widzisz, ze zmiana podejścia pomaga.

Mam jeszcze pytanko do Was moi drodzy chodzi mi o sny... gdy zasne zawsze mam jakiś sen, gdy w nocy sie przebudze i znów zasne znowu mam sen i tak dalej... zauważyłem to od 2 może 3 dni. to trochę dziwne, nie przejmuje sie tym. może mózg dochodzi do siebie i tak musi być, albo za dużo myślę może wiecie o co z tym chodzi?

A co w tym mistrzu dziwnego że jak znowu zaśniesz to coś Ci się śni? Wszyscy tak mają

Ale różne akcje senne od paraliżu sennego, realistyczne sny po omamy hipnagogiczne są jak najbardziej normalne przy nerwicowych jazdach.

Także nic się nie bój, ja miałem chyba naprawdę wszystko, a obecnie większość objawów mi już zeszła. Także daj sobie spokój z analizą, nie skupiaj sie na tym stanie a będzie coraz lepiej

Pozdrawiam

Tak jak Napisałeś, staram sie tym nie przejmować, tzn prawie wogóle o tym nie myślę... jeśli chodzi o te sny, to miałem na myśli to ze każde przebudzenie i każde zasnięcie równa sie jakiś sen, np. rano jak sie pparę razy obudze to gdy zasne zawsze jakiś sen jest. nawet jakbym przysnął w ciągu dnia, jakas drzemka 5-cio minutowa to i tak coś mi sie przyśni. to jest dla mnie dziwne, ale przynajmniej te sny nie są głupie, wręcz powiem ze prawie normalne. w realnym świecie chce kupić, znaczy sie planuje dopiero, autko i ostatnio dwa razy mi sie śniło ze miałem ten samochód i to w ciągu jednej nocy. Może i te sny są normalne, ale ja nie wiem co mam tam robić i nie wiem co to za sytuację