Dołączam do grona nerwicowców
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Witam :)
-
paulina089
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 8 marca 2021, o 21:02
Witam serdecznie,
Dołączam do grona nerwicowców
Mam wrażenie, ze moja nerwica szuka za każdym razem w moim ciele najsłabszego punktu i w niego uderza. Pierwsze "ataki" miałam już jako dziecko. Przechodziłam ( w mojej głowie ) przez zakrzepice, raka kości, choroby serca, podwójne widzenie, jakieś dziwne prądy w nodze i pewnie trochę innych rzeczy o których już zdążyłam zapomnieć. Z racji tego, ze nerwice mam od dawna w większości przypadków dość szybko potrafię sobie przetłumaczyć, ze to moja głowa i nie skupiać się na symptomach. Niestety moja nerwica znalazła sobie w końcu "chorobę" przez która na powrót mam ataki paniki i ciągły stres. Mieszkanie za granica, praca z domu oraz lockdown - z pewnością się do tego przyczyniły. W chwili obecnej mam ogromne problemy z przełykaniem, co powoduje, ze chudnę (i spirala stresu gotowa). Zaczęłam czytać to forum i jest to pierwsze miejsce gdzie mogę znaleźć naprawdę dużo ciekawych informacji, jak sobie z tym radzić a nawet dział mówiący o moim problemie. Pozdrawiam wszystkich i zabieram sie do dalszego czytania 
Dołączam do grona nerwicowców
- Kodi
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 37
- Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 20:53
Cześć Paulina.
Witaj wśród zaburzonych.
Myślę że znajdziesz tutaj dużo przydatnych informacji.
Wiesz, ja też miałem kiedyś problem z utratą wagi.
Wynikało to z objawów somatycznych, które koncentrowały się na brzuchu.
Mi wtedy pomogły leki, a jeden z nich biorę do teraz.
Zacząłem tyć i ważę nawet więcej niż bym chciał
.
Nie namawiam cię do łykania środków leczniczych, ale
czasami lepiej się zdecydować na taki krok niż dalej się męczyć.
Warto ustabilizować organizm od tej strony związanej z ciałem, a dopiero potem działać terapią na umysł.
Zresztą, sama zdecydujesz.
Trzymaj się
.
Witaj wśród zaburzonych.
Myślę że znajdziesz tutaj dużo przydatnych informacji.
Wiesz, ja też miałem kiedyś problem z utratą wagi.
Wynikało to z objawów somatycznych, które koncentrowały się na brzuchu.
Mi wtedy pomogły leki, a jeden z nich biorę do teraz.
Zacząłem tyć i ważę nawet więcej niż bym chciał
Nie namawiam cię do łykania środków leczniczych, ale
czasami lepiej się zdecydować na taki krok niż dalej się męczyć.
Warto ustabilizować organizm od tej strony związanej z ciałem, a dopiero potem działać terapią na umysł.
Zresztą, sama zdecydujesz.
Trzymaj się
-
effineczka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: 14 stycznia 2021, o 17:42
Hejo
Też jestem tu nowa.
Miłego odkrywania forum (sama się jeszcze za to nie wzięłam
)
Miłego odkrywania forum (sama się jeszcze za to nie wzięłam
-
paulina089
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 8 marca 2021, o 21:02
Dzieki za rade. Jesli moj stan sie nie polepszy to pewnie nie bede miala wyjscia jak siegnac po srodki farmakologiczne. Jednak poki co jeszcze mnie odsylaja od lekarza do lekarza. W ta srode mam wizyte u logopedy. Pewnie jesli to nie pomoze to w koncu zostane odeslana do psychiatry i dostane jakies leki. Poki co mimo, ze moj problem nie ustapil, to psychicznie po czytaniu tutaj i ogladaniu filmow z youtube czuje sie lepiej i mam wieksza motywacje do walki. Przed znalezieniem forum, tylko plakalam i uzalalam sie nad soba. Mialam juz brac chorobowe w pracy. Bylam strzepkiem nerwow. Mialam wrazenie, ze nie przelkne wlasnej sliny. Jednak zdecydowalam sie walczyc, dalej pracuje i staram sie mniej o tym myslec, podejmuje jakies male kroczki Zaczelam medytowac, robic relaksacje Jacobsona, skupiam sie na pracy, wierze ze jeszcze kiedys bedzie normalnie. Od 2 - 3 dni widze, ze latwiej mi przelykac sline i troche mniej sie stresuje przelykajac wode. Choc dalej to jest dalekie od normalnosci. Nutridrinki mnie ratuja, dzieki nim mam troche sil i nie chudne juz tak szybko, choc tez mam okropnego stresa jak musze je wypic i zajmuje mi to godziny.Kodi pisze: ↑14 marca 2021, o 23:24Cześć Paulina.
Witaj wśród zaburzonych.
Myślę że znajdziesz tutaj dużo przydatnych informacji.
Wiesz, ja też miałem kiedyś problem z utratą wagi.
Wynikało to z objawów somatycznych, które koncentrowały się na brzuchu.
Mi wtedy pomogły leki, a jeden z nich biorę do teraz.
Zacząłem tyć i ważę nawet więcej niż bym chciał.
Nie namawiam cię do łykania środków leczniczych, ale
czasami lepiej się zdecydować na taki krok niż dalej się męczyć.
Warto ustabilizować organizm od tej strony związanej z ciałem, a dopiero potem działać terapią na umysł.
Zresztą, sama zdecydujesz.
Trzymaj się.
@Effineczka hej! mam nadzieje, ze obydwie znajdziemy tutaj to czego szukamy i uda nam sie wyjsc z naszych problemow
