Witam wszystkich Mam na imię Rafał i mam 34 lata. Nerwica dopadła mnie w 2012 roku i wcale nie z powodu słabego występu piłkarzy na euro. W tym roku własnie moja mama dostała wylewu i ja ją znalazłem na podłodze. Pierwsze objawy nerwicy zaczęły się jesienią 2012. Męczę się z nią do dziś a choroba zmienia lokalizacje i symptomy co jakiś czas nie dają mi o sobie zapomnieć. Zaczęło się od zawrotu głowy i tachykardi oraz silnymi uderzeniami serca.Wizyty u lekarzy, SOR i za każdym razem słyszałem że wszystko jest OK. Spróbowałem terapii ale trafiłem na dziwna grupę w której wcześniej była osoba o podobnym typie osobowości i byli już do mnie uprzedzeni przez to. Nie udało mi się dokończyć terapii gdyż "siadli" bardzo mocno na mnie, co sami kilka razy powtarzali. Podczas terapii nie czułem się wcale lepiej ani po niej tym bardziej. Póki co to tyle o sobie Pozdrawiam

Witaj, na początek polecam ci wpisy forumowe a potem nagrania divovica, mnie to dało kiedyś podstawy do terapii w ogóle i nie mam na myśli grupowej, tylko terapie indywidualne. Terapia grupowa nie jest po to abyś się poczuł lepiej, ma ona zupełnie inne zastosowanie. Pod tym linkiem masz nagrania odburzanie-wed-divovica.html a tutaj posty materia-zaburzenia-kowe-nerwica-depresja-rozwoj.html powodzenia