Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Witam. Potrzebuje pomocy
Regulamin forum
Uwaga! Attention! Achtung! 注意广告!
Ten dział poświęcony jest materiałom forumowym, służą one "do odczytu" czyli nabywania informacji i ewentualnie komentarza. Nie opisuj tu swojej historii, objawów i nie zadawaj pytań o zaburzenia.
Jeśli masz taką potrzebę przejdź na stronę główną forum - Kliknij - do sekcji FORUM DYSKUSYJNE, tam masz dostępnych wiele działów do rozmów, pytań itp.
Uwaga! Attention! Achtung! 注意广告!
Ten dział poświęcony jest materiałom forumowym, służą one "do odczytu" czyli nabywania informacji i ewentualnie komentarza. Nie opisuj tu swojej historii, objawów i nie zadawaj pytań o zaburzenia.
Jeśli masz taką potrzebę przejdź na stronę główną forum - Kliknij - do sekcji FORUM DYSKUSYJNE, tam masz dostępnych wiele działów do rozmów, pytań itp.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 36
- Rejestracja: 7 stycznia 2022, o 11:19
Witam. Mam nerwice lekowa od 1.5 miesiąca. Pierwszy atak miałem jadąc autem. Ciagle boje się ataków i ich skutków ze może mi się cos stać, umrzeć lub stracić kontrole i cos zrobić. Dziś przełamałem się i wsiadłem do auta. Cała podróż katorga. Ciagle bałem się ze dostanę jakiegoś paraliżu z noga na gazie i spowoduje wypadek lub po prostu stracę przytomność i cos się stanie. Na codzień w większości czasu odczuwam lek ze znów złapie mnie atak paniki i stracę panowanie lub umrę z objawów. Często mam zawroty głowy i stres. Byłem u psychiatry i od tygodnia biorę Mozarin. Dopiero za 2tyg mam wizytę o psychologa. Proszę o jakieś rady co mogę zrobić żeby było lepiej? Z góry dziękuje
- grzeslaw
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 185
- Rejestracja: 17 czerwca 2018, o 11:27
Hej. Polecam nagrania z tego forum, jeden jest właśnie o atakach paniki.
Dobrym pomysłem jest akceptacja tych ataków, zgoda na to, że możesz się czuć póki masz nerwicę i zgoda na to, że taki atak może się pojawić (taka akceptacja oczywiście nie jest prosta).
Chodzi o to, żeby na ten lęk odpowiedzieć postawą akceptacji i zaryzykowania (jak ma być atak to niech będzie, proszę bardzo).
Jeśli chodzi o samo przeżywanie ataku, to ja radziłem/radzę sobie poprzez przyzwolenie na niego, ośmieszanie w myślach takiego lęku i traktowanie go jak np. ból ręki, główy (czyli rodzaj niedyspozycji/dyskomfortu, który sobie jest, kiedyś przejdzie ale można coś robić w międzyczasie).
Dobrym pomysłem jest również skupienie się na zmysłach, można skupić się na tym co słyszysz, czujesz rękami, na grawitacji, na oddechu, na tym co widzisz.
W ogóle super, że się przełamujesz mimo lęku i mu nie ulegasz
Powodzenia
Dobrym pomysłem jest akceptacja tych ataków, zgoda na to, że możesz się czuć póki masz nerwicę i zgoda na to, że taki atak może się pojawić (taka akceptacja oczywiście nie jest prosta).
Chodzi o to, żeby na ten lęk odpowiedzieć postawą akceptacji i zaryzykowania (jak ma być atak to niech będzie, proszę bardzo).
Jeśli chodzi o samo przeżywanie ataku, to ja radziłem/radzę sobie poprzez przyzwolenie na niego, ośmieszanie w myślach takiego lęku i traktowanie go jak np. ból ręki, główy (czyli rodzaj niedyspozycji/dyskomfortu, który sobie jest, kiedyś przejdzie ale można coś robić w międzyczasie).
Dobrym pomysłem jest również skupienie się na zmysłach, można skupić się na tym co słyszysz, czujesz rękami, na grawitacji, na oddechu, na tym co widzisz.
W ogóle super, że się przełamujesz mimo lęku i mu nie ulegasz

Powodzenia
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: 12 lutego 2022, o 10:55
Rozumiem cię co przeżywasz ponieważ też się z tym dziadostwem zmagam od kilku lat.Dopiero niedawno dowiedziałam się że trzeba go zaakceptować tylko to nie jest proste....mi nie udaję się ale może kiedyś .... najpierw trzeba się z tym pogodzić tylko jak?jak objawy robią destrukcję:(:(
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: 12 lutego 2022, o 10:55
Witam wszystkich
M nerwicę lękowa od kilku lat biorę lexotan3mg próbuje odstawić ale niestety dochodzą kolejne objawy jak pocenie ,wybudzanie w nocy -dezorietacja,unikanie miejsc gdzie napad lęku się pojawił np sklep nie mogę zrobić większych zakupów ponieważ jak stoję przy kasie to ból w kl piersiowej i uczucie że zemdleje powoduje że rezygnuję to okropne uczucie,staram się robić zakupy o 21 i to kilka rzeczy
Najgorzej jest jak pracuję obecnie zwolniłam się ale podejmuję nową pracę od1 kwietnia a teraz będę szkolić się pracuje w sklepie odzieżowym zdążają ma się napady paniki jak obsługuje ludzi nie wiem czemu Lubię przebywać z ludźmi ale ostatnio przytłacza mnie to.Martwie się co zrobię jak znów lek nastąpi i będę kasować klienta....wiem Że trzeba go zaakceptować ale jest na dzień dzisiejszy to nie do przeskoczenia
Poza tym jestem w małżeństwie i mąż wiecznie się nie oddzwa wykańcza mnie to ciche dni są miesiącami ciche to znaczy cisza ani słowa.chcialabym wreszcie dowiedzieć się co robię nie tak że cisza ale cóż niektórzy powiedzą trzeba rozmawiać ....haha nie ma z kim ponieważ ten człowiek nie podejmuje rozmowy.
Czasem myśl o odejściu ale co zrobię kiedy nie będę pracować bo lęk mnie dopadnie to jak opłacę rachunki ... może moje życie byłoby lepsze kiedy bym odeszła lub bym całkowicie się pogrążyła.nie mam z kim porozmawiać.... terapeuci hmm kosztowni a nic nie wnoszą w moje życie....
M nerwicę lękowa od kilku lat biorę lexotan3mg próbuje odstawić ale niestety dochodzą kolejne objawy jak pocenie ,wybudzanie w nocy -dezorietacja,unikanie miejsc gdzie napad lęku się pojawił np sklep nie mogę zrobić większych zakupów ponieważ jak stoję przy kasie to ból w kl piersiowej i uczucie że zemdleje powoduje że rezygnuję to okropne uczucie,staram się robić zakupy o 21 i to kilka rzeczy
Najgorzej jest jak pracuję obecnie zwolniłam się ale podejmuję nową pracę od1 kwietnia a teraz będę szkolić się pracuje w sklepie odzieżowym zdążają ma się napady paniki jak obsługuje ludzi nie wiem czemu Lubię przebywać z ludźmi ale ostatnio przytłacza mnie to.Martwie się co zrobię jak znów lek nastąpi i będę kasować klienta....wiem Że trzeba go zaakceptować ale jest na dzień dzisiejszy to nie do przeskoczenia
Poza tym jestem w małżeństwie i mąż wiecznie się nie oddzwa wykańcza mnie to ciche dni są miesiącami ciche to znaczy cisza ani słowa.chcialabym wreszcie dowiedzieć się co robię nie tak że cisza ale cóż niektórzy powiedzą trzeba rozmawiać ....haha nie ma z kim ponieważ ten człowiek nie podejmuje rozmowy.
Czasem myśl o odejściu ale co zrobię kiedy nie będę pracować bo lęk mnie dopadnie to jak opłacę rachunki ... może moje życie byłoby lepsze kiedy bym odeszła lub bym całkowicie się pogrążyła.nie mam z kim porozmawiać.... terapeuci hmm kosztowni a nic nie wnoszą w moje życie....
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: 12 lutego 2022, o 10:55
Jak zawsze.... uciekam,nie podjęłam pracy ...napad panik i ból w kl piersiowej jest okropny , wszystko mnie przeraża ...nie mogę przyswoić podstawowej wiedzy bo stres bierze górę
Piszcie jak sobie radzicie w miejscu publicznym i w pracy z napadani paniki
Piszcie jak sobie radzicie w miejscu publicznym i w pracy z napadani paniki
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 27 marca 2022, o 17:58
Witaj ja mam podobnie juz jestem wykończony psychicznie .Mam lęki boje się kolejnego dnia ,jestem u skraju wytrzymałości nie wiem co mam robić boję się o swoje przyszłe życie. Tak nie można żyć w ciągłym lęku masakra 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 27 marca 2022, o 17:58
Z mojego doświadczenia ,,całe zło,, zaczyna się od bezsennosci ,pomalu się rozkręcają myśli rezygnacyjne i wkrada się lęk .Jeśli śpię dobrze organizm przechodzi w czasie snu pozytywną regenerację układu nerwowego .Dlatego zazdroszczę osobą którzy zasypiają w ciągu 20min i śpią głębokim snem do rana .Może to być 7h 8h dobrego snu ale to już wystarczy zeby organizm mial siłę na cały dzień.