Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witajcie, moj krotki problem

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
magda88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 9 maja 2014, o 09:37

9 maja 2014, o 10:24

Witam :)
pisze tutaj choc nie wiem czy w dobrym dziale ale mam klopot. Udzielam sie od dluzszego czasu na innym forum psychologicznym ale pisze tu bo chcialam poznac wersje osob ktore mnie nie znaja z nicka :)
otoz bardzo lubie te tematy nerwicy i chorob psychicznych, sama mam nerwice choc jest u mnie spora poprawa. Bardzo lubie odpowiadac potrzebujacym.
Wiaze sie to z duza iloscia prywatnych wiadomosci, rozmow na face czy tez gg.
Bardzo sie w to zaangazowalam i teraz odczuwam z tego powodu niepokoj. Nie wiem czy to przez to ze chce wszystkim pomoc naraz, czy tez ze denerwuje sie ze nie kazdemu moge od razu odpowiedziec.
I zaczynam z tego powodu czuc sie gorzej, mam stresa i nie wiem czy mam calkiem odciac sie od tego? Lubie te tematy ale nie wiem czy to na mnie zle nie wplywa.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

9 maja 2014, o 10:30

Cóż, miałem taki sam problem i myślę, że sporo osób ma podobnie i nie dotyczy to tylko udzielania się na forum ale również w ogólnie życiu.
Bo tu jest pokazany brak umiejętności dystansowania się do presji, oraz pokazane jest szkodliwe tworzenie sobie presji, w sytuacjach kiedy wcale tego być nie musi.
Na forach o takiej tematyce problemem jest to, ze mimo wielu informacji już zapisanych w postach, sytuacja ma się inaczej niż na forum o wymianie opon do konkretnego modelu samochodu.
Tu kazdy czuje się najbardziej "chory" i kazdy zadaje tak naprawde bez mała wkoło te same pytania, a to dlatego, ze ma ogromne wątpliwości.
Dlatego też często zasypywani jesteśmy tak naprawdę tym samym problemem tylko w innym troche opakowaniu.
Są wyjątki ale zwykle podobieństwo jest ogromne, ale to podobieństwo my widzimy, ci nowi, i starzy którzy są ciągle w fazie nakręcania i traktowania tego jak "choroby" tego nie widzą.
Jak podasz im linka z podobieństwem i konkretną odpowiedzią, mówią nieee ja mam inaczej "bo jemu skacze powieka" " a mnie prawa częśc uda"
To może taki zabawny przykład ale tak najczęściej to wygląda.
Kazdy ma najgorzej i każdy ma w cholerę wątpliwości, no ale to niczyja wina, bo na tym polega własnie zaburzenie lękowe.

Ty natomiast nadal nerwicę masz i jesteś emocjonalna zapewne, dlatego też potrafisz robić sobie presję a potem nie potrafisz się do niej zdystansowac i pojawiają się problemy.
Ja miałem jak ty jak udzielałem się dawno temu na forum, jeszcze na innym niż to.
Rzucałem wszystko bo ktoś czekał na odpowiedź, a przecież tak go szkoda, że trzeba mu natychmiast pomóc!
Potrafiłem zaniechać wiele spraw bo ktoś potrzebuje rady.
W sumie 2 lata tak debatowałem z ludźmi i próbowałem rozwikłać ich psychologiczne problemy.
Cóż postawa może i godna podziwu ale czy na pewno? ;)
Moim zdaniem nie do końca, bo tak naprawdę taka postawa jest szkodliwa.
Zwykle każdy kto zbytnio angazuje się i poświęca zbyt wiele uwagi na daną sprawę i robi sobie z tego presje, i nie potrafi nabrac dystansu, predzje czy później szkodzi sam sobie.
A głownie swojej psychice.
A kiedy masz nerwicę do tego jak np ty czy ja, bo wtedy też miałem aktywne stany, zaczynają się nasilać objawy, zaczynamy tym bardziej źle odczuwać stres sytuacji.

Czy odciąć się? W sumie najłatwiej powiedzieć, odetnij się, miej w dupie i tyle.
Ale mimo, że forum jest wirtualne, to nasze emocje i to tworzenie presji jest prawdziwe, żywe.
Tak więc jeśli nie potrafimy tutaj sobie z tym poradzić, to zapewne w życiu w wielu sytuacjach też takim presją będziemy ulegać i źle się wtedy czuć.
Moim zdaniem sytuację to nalezy potraktować jako nauczkę do nabrania umiejętności, aby w przyszłości zachować zdrowy i świeży umysł na takie sprawy aby nie były problemem.

To bardzo piękne być szlachetnym i pomocnym ale wszystko musi mieć swoje granice i o swojej psychice trzeba myślec przede wszystkim.
Zwykle wydaje nam się, ze psychika to jakiś oddalony świat, a ona jest niezmiernie ważna.
Tak jak i ciało.

Dlatego też aby mieć zadbana psychikę potrzebny jest również – zdrowy egoizm oraz umiejętność "nie robienia sobie presji" i dystansu do niej samej jak już powstała.

Lubisz te tematy i lubisz pomagać, to fajne ale odpowiedz sobie na pytanie jedno, czy będziesz w stanie dalej komukolwiek pomagać jak ta presja cię zeżre? :)
Oraz czemu w ogóle masz tą presję? Czemu ją sobie zrobiłaś?

Okey rozumiem, są ludzie potrzebujący, w tych tematach zawsze są.

I teraz tak po pierwsze zrozum, ze świata nie zbawisz całego sama, i nie ma sensu łapać stu srok za ogon naraz.

Po drugie nie spędzaj całego wolnego czasu na wikłanie się w czyjeś problemy.

Potrzebny jest zdrowy egozim czyli spedzanie czasu dla siebie i swoich spraw.
Nie zaniedbuj nigdy ciągle swoich potrzeb i spraw bieżących wobec problemów innych, i mówię tu nie tylko o forach.
Bo jak zaczniesz to zaniedbywać wszystko na dłuższą metę psychika podupada. Prawie zawsze w końcu tak jest.
Bo my zostajemy zaniedbani, nasze sprawy, a próbujemy ratować się pomaganiem innym, a to czesto nie wychodzi bo zwykle ludzie tak naprawdę sami sobie nie chcą pomóc i to też dotyczy nie tylko for ale ogólnie życia.
I w końcu nie będziesz zdatna do pomagania komukolwiek, bo sama będziesz potrzebowała pomocy.

Tak więc w taki sposób buduj umiejętność "nie robienia sobie presji" a jak jakaś jest i musisz dokonać wyboru, nie bój się odmówić, nikt nie zginie od razu, nie ma co grać świętego ;)

Jeżeli ciekawią cię te tematy, lubisz pomagac to rób to ale stosuj do tego umiar, rób to wtedy kiedy masz czas i chęć, choćby nie wiem co się działo i jakie objawy kto wypisywał i jak bardzo ktoś "umierał".
Jak zadbasz o swój czas, swoje sprawy, swoją świadomość i spokój ducha to wtedy możesz myślec o prawdziwym pomaganiu słowem, nie setce osób naraz ale choćby 4 i to też będzie super ;)

Pamiętaj zawsze, że to nie tylko ty musisz się wysilać.

Te proste zasady warto stosowac w życiu ogólnie, i nie oznacza to, że jesteś egoistką czy też musisz mieć wyrzuty sumienia.
Po prostu o siebie także trzeba dbać bo wtedy więcej możesz dać z siebie ciekawszych rzeczy jeśli tego chcesz.

Tak więc ucz się tego i poświęcaj sobie czas i innym sprawą niż tylko wieczne kłopoty i problemy kogoś, bo to także męczy.
Nie miej sobie tego za złe, odmawiaj jak tego potrzebujesz, świat się nie zawali.
A inaczej zawali się w końcu tobie :)

pozdro
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

9 maja 2014, o 17:29

Moje porady:

- Nie odcinaj się, po prostu umów się sama ze sobą, że istnieją jakieś zasady na których pomagasz ludziom.

- Nie może być tak, że zaniedbujesz siebie na rzecz innych osób, bo one są biedne i potrzebuja pomocy. Wyznacz sobie jakiś czas który możesz na to poswięcić i tyle.

- Jeśli dasz za dużej ilości osób gg, to jak wejdziesz na nie, to nie wyjdziesz z niego przez najbliższe 5h i Twoje życie zamieni się w wielką terapię dla innych. Maile/wiadomości prywatne są lepszą formą w przypadku gdy lista ludzi jest długa, bo sama normujesz czas kiedy odpisujesz i wypowiedzi są bardziej hurtowe jeśli chodzi o ilośc zagadnień w jednej wiadomośći.

- Nie bierz na siebie wewnętrznego poczucia odpowiedzialności za to żeby ktoś wyzdrowiał. Nie traktuj tego, że ktoś nie ma poprawy jak osobistej porażki, albo nie przeżywaj, że ktoś nie słucha Twoich trafnych porad.

- Całego swiata nie uzdrowisz, nawet się nie staraj, bo się nie da.

- Jak danego dnia nie masz siły, to nie gadaj/napisz uprzejmie, że nie możesz się tym dziś zająć.

- Uważaj na wampiry emocjonalne! Osoby, którym:

* wydaje się, że żyjesz by ich leczyć z zaburzeń / uważają, że mają prawo domagać się od Ciebie uwagi 24/7
* nigdy nawet nie zapytają przez grzeczność co u ciebie po tym jak długo gadacie
* nieustannie reagują agresją na Twoje porady, które nie spełniają ich oczekiwań
* czujesz, że nie mają do Ciebie szacunku/ nudzą się Tobą gdy nie odpisujesz co 2 minuty

- Jeśli nie zachowasz tej "higieny" psychicznej będziesz czuć, że pomoc jest obowiązkiem, jak praca domowa, a nie przyjemnością wynikającą z chęci dzielenia się swoimi doświadczeniami by pomóc innym.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

9 maja 2014, o 19:17

Dobrze prawia, nic tu juz nie ma do dodania w sumie ;p
Jak zawsze potrzebny jest po prostu umiar
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
magda88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 9 maja 2014, o 09:37

10 maja 2014, o 23:18

Dziękuj Wam bardzo za odpowiedzi, bardzo podtrzymaliście mnie na duchu. Ja zawsze właśnie sobie jakieś robię stresy sama, wiem o tym :( a potem nie umiem się z tego wyplątać. Ale właśnie nie zrezygnuję tylko spróbuję to zmienić.
Chciałabym aby wprowadzić to o czym mówi ten cytat :

Stres - marnowanie czasu, który można by poświęcic na drzemkę.
ODPOWIEDZ