

Ja tez podobnie wiekowo do Ciebie, z tylu liceum z przodu muzeumVoy75 pisze: ↑27 czerwca 2017, o 02:46A u mienia ( jestem tak stary , ze w podstawowce i w liceum uczylem sie jeszcze rosyjskiego) 42 liet . Pierwszy powazny kryzys mialem w wieku 19 lat jak przyjechalem do Warszawy na studia , ale mniejsze i wieksze dolki , objawy nerwicowe i lęki miewalem juz wczesniej . Mimo podjetego leczenia , w wieku 21 lat , choruje do dzisiaj . Mialem troche pecha , bo gdybym wczesniej zaczal brac leki , to bylbym dzisiaj w innym , lepszym punkcie . Ale to wina lekarzy z pierwszej psychoterapii , ktorzy wyznawali zasade , ze z nerwica powinno sie walczyc bez pomocy leków . Teraz ( od 28 roku zycia ) mam OCD czyli natrectwa
Kto bije? Zaraz zaprowadze porządek!
Wojtek
Ja tez podobnie wiekowo do Ciebie, z tylu liceum z przodu muzeum
Halinko przepraszam Cie , ale chyba cos zamotalem . Ten tekst " bo natrectwa sa cholernie trudne do leczenia ... " to ja odpisalem jakiejs osobie , ktora napisala ze tez bierze duzo Anafranilu i do tego Wenlafaksyne . Ale teraz tego postu nie widze . Czy mozna kasowac swoje posty ? Bo ja nie widze takiej opcji .Halina pisze: ↑28 czerwca 2017, o 17:32Natręctwa nie są trudne do wyleczenia . Najważniejsze jest zrozumienie ich mechanizmu powstawania i działania. Skąd sie biorą, jak powstają, jak działają. Świadomie należy zapoznać sie z mechanizmem nerwicy. Niestety żadna terapia tego do tej pory mi nie przekazała. Chodziłam na kilka terapii po dwa lata każda. Nie mówiono skąd biorą sie natręctwa, Zero o akceptacji, przyzwalaniu, odpowiednim podejściu do zycia....Voy75 pisze: ↑27 czerwca 2017, o 21:32Halina : bo natręctwa są cholernie trudne do leczenia . Ja należę do grupy ok 30 % pacjentów , którzy nie reagują na SSRI i też żrę tą pieprzoną klomipraminę . Ale zamierzam zapoznać się z tymi materiałami na forum . Jak najbardziej . Fajnie , że to napisałaś . To daje nadziejęJa z doświadczenia wiem , że tez bardzo przydaje się poczucie humoru
![]()
Działanie logika na emocje daje ogromne efekty. Przeczytaj odburzanie Wiktora.
Tak to ja HalinaVoy75 pisze: ↑28 czerwca 2017, o 21:50Halinko przepraszam Cie , ale chyba cos zamotalem . Ten tekst " bo natrectwa sa cholernie trudne do leczenia ... " to ja odpisalem jakiejs osobie , ktora napisala ze tez bierze duzo Anafranilu i do tego Wenlafaksyne . Ale teraz tego postu nie widze . Czy mozna kasowac swoje posty ? Bo ja nie widze takiej opcji .Halina pisze: ↑28 czerwca 2017, o 17:32Natręctwa nie są trudne do wyleczenia . Najważniejsze jest zrozumienie ich mechanizmu powstawania i działania. Skąd sie biorą, jak powstają, jak działają. Świadomie należy zapoznać sie z mechanizmem nerwicy. Niestety żadna terapia tego do tej pory mi nie przekazała. Chodziłam na kilka terapii po dwa lata każda. Nie mówiono skąd biorą sie natręctwa, Zero o akceptacji, przyzwalaniu, odpowiednim podejściu do zycia....Voy75 pisze: ↑27 czerwca 2017, o 21:32Halina : bo natręctwa są cholernie trudne do leczenia . Ja należę do grupy ok 30 % pacjentów , którzy nie reagują na SSRI i też żrę tą pieprzoną klomipraminę . Ale zamierzam zapoznać się z tymi materiałami na forum . Jak najbardziej . Fajnie , że to napisałaś . To daje nadziejęJa z doświadczenia wiem , że tez bardzo przydaje się poczucie humoru
![]()
Działanie logika na emocje daje ogromne efekty. Przeczytaj odburzanie Wiktora.
I chyba omylkowo wpisalem Halina ( a moze tamta osoba to tez byla Halinajakastam ? ) Sory za pomylke , ale wczoraj bylem w emocjachDo tego dzisiaj zakumalem , ze Twoje pytanie : Po co ci wiek ? to bylo raczej do autora watku a nie do mnie
Tak ze troche namotalem
Ale ustosunkuje sie do Twojej wypowiedzi . Wiesz jesli twierdzisz , ze natrectwa sa latwe do leczenia , to stoi to w sprzecznosci z tym co slyszalem od lekarzy , czytalem w artykulach i z moim doswiadczeniem . A troche wiem , bo np jakis czas temu moja psychiatra mi powiedziala , ze wiem na temat natrectw wiecej niz niejeden lekarz . Ale nie wykluczam , ze tutejsi admini odkryli jakas nowa metode leczenia natrectw . I w zwiazku z tym poczytam co maja do powiedzenia . Poczytam . Nie twierdze , ze na pewno sie myla . Link do tekstu Victora dostalem juz w watku powitalnym , tak ze nie musze nawet szukac
Pozdrawiam
ja nie edytowalam postuVoy75 pisze: ↑28 czerwca 2017, o 22:40Okey . Nie mowie nie . Tak jak pisalem to juz pare razy , zapoznam sie z ich doswiadczeniamiJa nie ustane w probach wyjscia z tego schorzenia . Mam np w planie pojsc na terapie poznawczo - behawioralna , ktora podobno jest na OCD najlepsza .
Ale ale . Zauwazylem , ze edytowalas swoj post i dopisalas jedno zdanie . Jak to sie robi ? Bo ja nie widze takiej opcji