Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wieczne zamartwianie sie

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
pawel25234
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 14 sierpnia 2017, o 16:22

20 sierpnia 2017, o 16:04

Cześć, od zawsze mam tak że muszę się czymś przejmować w danym momencie, uświadomił mi to dopiero ojciec, że zawsze czymś się muszę martwić z czymś walczyć, zawsze myślałem że to dlatego że ten problem jest, ale przyznałem mu rację że nawet jak dany problem zwalcze to z automatu pojawia się drugi, jestem osobą która zawsze podchodzi do siebie krytycznie, jestem w pewnym sensie perfekcjonista a to są wady tego, co byście mi poradzili?
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

22 sierpnia 2017, o 12:01

Racjonalizacje :) Musisz nauczyć się "martwić" tylko problemami naprawdę dużej wagi i przede wszystkim - nie robić tego na zapas. To jest już nawyk Twojego umysłu i Ty ten nawyk musisz zmienić. Najlepiej by było znaleźć sobie jakiś zamiennik ale aby to zrobić dobrze, musisz odpowiedzieć sobie na jedno pytanie: "co mi daje martwienie się? “. Zastanów się nad tym bardzo porządnie.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
ODPOWIEDZ