
Wczoraj znowu płakałam, tak po prostu, nawet czasem nie wiem dlaczego. Co o tym myślicie?
emek16, pięknie to napisałeś.emek16 pisze:a powiedział ci ktoś kiedykolwiek że Bóg ma władze nad naszymi grzechami i on może sprawić że przestaniemy grzeszyć możesz wierzyć lub nie ale to właśnie nasze grzechy i słabości doprowadzą nas do Boga więc nie katuj się tymi myślami aż tak o grzechach to prawda walcz z nimi ile maż sił ale jeżeli z czymś ci kompletnie nie wychodzi czymś się dołujesz oddaj to Bogu powiedz mu że ja sobie z tym nie daję rade weź to i zrób z tym co chcesz i niech on się martwi o to właśnie chodzi posłuchaj sobie Adama Szustaka albo Piotra Pawlukiewicza ich konferencji o seksie o małżeństwie o współżyciu ja też byłem kiedyś spięty na tle religii wydawało mi się że jak wyzbędę się wszystkich słabości grzechów to dobiero zasłużę sobie na Bożą miłość i żadna krzywda mnie nie spotka ale tak to nie działa deszcz pada na tych dobrych jak i na tych złych.