Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Siemanko wszystkim

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
xxclaudixx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 24 kwietnia 2012, o 16:09

24 maja 2012, o 17:31

Mam ogromny problem sama ze sobą...nie wiem już jak sobie z tym wszystkim radzić..mam straszne lęki które uniemożliwiają mi normalne funkcjonowanie w społeczeństwie.Mam nawet problem z wyjściem do sklepu kiedy widzę że jest tam dużo ludzi trzęsą mi się ręce zawsze mam potworny strach kiedy widzę ludzi ich wzrok itp byłam u psychologa i psychiatry zdiagnozowano u mnie nerwicę ale ja uważam że mam coś gorszego.Czasami mam schizy słyszę różne rzeczy boje się spojrzeń ludzi rozmowy z nimi z powodu tego moje życie stało się nie do zniesienia.Dużo w życiu przeszłam stało się parę takich rzeczy z którymi nie potrafię się pogodzić do tej pory prawdopodobnie te wydarzenia wywołały u mnie tą chorobę.Zaczęło się od przygnębienia,braku chęci do życia pózniej już było tylko coraz gorzej postępującą nieleczona depresja,która trwała kilka lat miałam problem w znalezieniu sobie pracy bo bałam się ludzi i tego co sobie o mnie pomyślą a zawsze wydawało mi się że myślą negatywnie.Wydaje mi się że po tych latach problem tak się nasilił że to co się teraz zemną dzieje to jakiś obłęd.Wydaje mi się że znam myśli ludzi i oni znają moje nie potrafię normalnie rozmawiać z ludzmi unikam takich sytuacji jak tylko mogę.Niestety pod naciskiem rodziny,która poniekąd zmusiła mnie do zrobienia kursu na prawo jazdy chociaż ja sama już od dawna marzyłam o tym żeby zrobić prawko zapisałam się na kurs..stres i strach jaki temu towarzyszy jest nie do wytrzymania przed jazdami trzęsą mi się ręce dzisiaj także i nogi!non stop myślę że nie zdam i że instruktor się zemnie śmieje bo to widzi a ja jestem do niczego.Tłumaczy mi różne rzeczy i manewry a ja się czuję jak jakaś nienormalna umysłowo nie potrafię zapamiętać paru rzeczy ani się skupić po prostu czuje się jak bym była jakaś głupia choć kiedyś uczyłam się bardzo dobrze i niczego się nie bałam..bardzo bym chciała być znowu zdrowa!!!ale tracę już nadzieje że kiedykolwiek będę znowu sobą.Przez długi okres czasu piłam alkohol żeby tłumić te lęki ale niestety uspokajałam się tylko na chwilę a pózniej znowu było to samo..
Nie znam żadnych ludzi.którzy mieliby podobny problem jak ja wszyscy moi znajomi są weseli,samodzielni,towarzyscy i nawet nie mają pojęcia co ja na codzień przeżywam...
brałam już:
- PERAZIN 0,1 po którym czułam się fatalnie jak naćpana i cały czas spałam
-CITAbAX 20 i SETALOFT ale nie widziałam po nich żadnej różnicy
teraz biore:
-SEROXAT 20 coś tam pomaga ale nadal czuję lęki i strach
-CLORANXEN też mnie uspokaja ale nie jest to takie uspokojenie o jakie mi chodzi
Jak myślicie czy mój "tragiczny"przypadek da się jakoś wyleczyć bo już tracę nadzieje i siły na normalne życie:(:(:(może jakieś lepsze leki???
pozdrawiam wszystkich xxclaudixx
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

24 maja 2012, o 18:56

Witaj, według mnie powinieneś skorzystać z porady innego psychiatry, bowiem, twoje objawy nie wygladają na nerwicowe. Jeśli czujesz, ze znasz myśli innych ludzi a oni twoje to mogą być to problemy psychotyczne. Dodatkowo jeśli słyszysz różne rzeczy. Nie wygląda to tak to na nerwicę.
Skorzystaj z innego psychiatry Claudi i to moim zdaniem jak najszybciej. I powiedz o tych swoich objawach. Myśle, że możesz z powodzeniem sie leczyć ale dobrze aby twój problem był prawidłowo rozpoznany przez psychiatrę.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
xxclaudixx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 24 kwietnia 2012, o 16:09

24 maja 2012, o 20:38

Właśnie wydaje mi się,że może to być jakiś typ schizofrenii nie wiem nie znam się..zdiagnozowano u mnie przez dwóch lekarzy nerwicę lękową na tle depresyjnym ale mam mnóstwo też innych objawów.Powiedziałam lekarce o moich przypuszczeniach co do schizofrenii ale powiedziała mi że na pewno jej nie mam,że pracowała z takimi ludzmi przez 20 lat i na schizofrenię jej to nie wygląda..nie wiem już sama co mi jest:(:(:( może rzeczywiście zasiegnę opini jeszcze jakiegoś innego lekarza mam chodzić na terapie ale tez nie wiem jak to będzie wyglądać..najbardziej bym chciała się w końcu uspokoić i pozbyć tego paraliżującego lęku i strachu i dobrać jak najlepsze leki choć wiem że nie jest to proste..:(
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

24 maja 2012, o 20:43

Chyba ze naczytalas sie kiedys objawow schiza i z tymi myslami sobie wmawiasz ze je znasz i oni znaja twoje a tak naprawde masz tylko takie wrazenie. A jakie masz jeszcze objawy? Slyszysz jakies glosy czy cos podobnego? Tak dokladniej opisz swoje objawy. I pamietaj ze wszystko co my tu piszemy to tylko nasze opinie, nie zadne "diagnozy" :)
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
xxclaudixx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 24 kwietnia 2012, o 16:09

24 maja 2012, o 22:22

Mam pełno dziwnych objawów np czasami kiedy idę ulicą wydaje mi się że słyszę jakieś głosy jak ktoś coś mówi na mój temat albo ze wydaje mi się że umiem czytać w myślach i inni też wiedzą co ja sobie myślę,mam takie jakby urojenia..ogólnie boje się ludzi ich wzroku i rozmów nie lubię jak się ktoś na mnie patrzy przez to nie umie tez normalnie funkcjonować cały czas mi się wydaje że ktoś się zemnie śmieje ocenia mnie negatywnie,że jestem gorsza no i ten strach..boje się sama wychodzić z domu zawsze wolę jak ktoś jakaś koleżanka jest zemną to naprawdę jest uciążliwe i utrudnia normalne funkcjonowanie.Czasami doszło do tego że wychodziłam z domu tylko po zmroku bo nie chciałam żeby mnie ktoś widział zaczepił itp cały czas mi się wydawało że ktoś mnie obgaduje nie wiem co to może być a o schizofrenii też się już dużo naczytałam i nie tylko o niej...
Derealizacja
Gość

24 maja 2012, o 22:39

Claudi, napisz - myslisz, ze rzeczywiscie mozesz miec zdolnosci czytania w myslach innych ludzi ?
Trzymaj sie i sprobuj choc troche odpoczac.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

25 maja 2012, o 18:36

Caludi aż mi się nie chce wierzyć, że po takich twoich objawach masz po prostu stwierdzoną nerwicę lękową, bo co prawda objawy takie jak lęk przed ludzmi, poczucie ciągłego oceniania, krytyki jest obecne np w lęku społecznym, sam mam takie rzeczy, że unikam interakcji społecznych z racji na wielu objawów, jak choćby uczucie obserwowania, niezręczność przy tym czy nawet jąkanie się. Ale jednak uczucie transmisji myśli, czyli oni znają twoje a ty ich oraz słyszenie głosów jest to ponad lęk nerwicowy.
No chyba, ze te objawy sobie wkręcasz, po przeczytaniu o schizofrenii, to juz co innego. Ale jeśli czujesz, ze ktoś wykrada i zna twoje myśli a ty znasz czyjeś mysli i ludzi mijanych na ulicy i przede wszystkim słyszysz głosy, negatywne, oceniające cię w głowie, to udaj się jeszcze raz do psychiatry i powiedz mu o tych właśnie objawach. Ja nie mówię, ze to moze być schizofrenia, nie jestem psychiatrą, ale na pewno głosy, znajomość myśli nie sa to objawy nerwicowe tylko bardziej psychotyczne i urojeniowe, pod warunkiem, że nie wkręcasz sobie tego ale naprawde słyszysz głosy.
Mówię tez to w oparciu o to co mi kiedyś powiedziała psychiatra, do której mam pełne zaufanie bo jest naprawdę to wybitny lekarz, i kiedyś poszedłem do niej bojąc się o to czy mam schizofrenię albo psychozę, (swoją droga ty boisz się tego, ze masz schizofrenię albo psychozę?) ona tylko spytała o dwie rzeczy czy słyszę głosy i czy mam uczucie, ze znam mysli innych ludzi a oni znają moje. Ja tego nie miałem i powiedziała, ze to podstawowe objawy urojeniowe i psychotyczne i nie mam się czego obawiać skoro tych objawów nie mam.
Dlatego udaj się jeszcze raz do specjalisty jesli masz takie objawy i one się do tego nasilają. Nie ma co zwlekać, moim zdaniem najlepiej w tym wypadku sprawę rozwikła psychiatra.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
xxclaudixx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 24 kwietnia 2012, o 16:09

26 maja 2012, o 09:00

No ja też myślę że to coś poważniejszego niż nerwica lękowa..tylko,że ta pani psychiatra nie dała sobie tego powiedzieć ja już powoli nie potrafię normalnie żyć wogóle rano nie chce mi się wstawać z łóżka i robić cokolwiek nie mam wogóle chęci do życia w towarzystwie też czuję się okropnie prawie nic nie mówię boję się wogóle na kogoś spojrzeć bo wydaje mi się,że zachowuje się dziwnie a na tych jazdach tak samo męczę się w tym aucie sama jazda samochodem jest super ale sam fakt że muszę tam siedzieć koło obcej osoby i z nią ciągle rozmawiać powoduje we mnie strach najbardziej mnie wkurza jak ktoś na mnie patrzy..nawet sobie nie wyobrażacie ile bym dała żeby znów być taka jak kiedyś..nie wiem czy to wogóle da się jakoś wyleczyć obecne tabletki jakoś nie pomagają:(:(:(
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

28 maja 2012, o 17:08

cześć Klaudia :). Chciałbym wiedzieć tylko jedno : czy wierzysz w to że ktoś czyta twoje myśli? Nie chodzi mi o to że masz takie przeczucie, tylko czy wierzysz że tak jest i czy wydaje Ci się to realne? Gdy ja przeczytałem o schizofrenii to zastanawiałem się a może ktoś umie czytać moje myśli itp. Ale to wszystko było odrzucane przez zdrowy rozsądek, podchodziłem do sprawy racjonalnie. Spróbuj też podejść do tego racjonalnie ;). Jeśli chodzi o banie się czyichś spojrzeń to dzieje się tak być może dlatego, że masz niską samoocene. Masz wrażenie że ludzie znają twoje problemy itp i patrząc Ci w oczy wszystko o tobie wiedzą?

Victor jesteś najmądrzejszą osobom na tym forum i ja to wiem, ale nie możesz mówić że być może psychiatra się pomylił. Nie znamy Klaudi na codzien, nie widzimy jej zachowania a psychiatra widzi, ma większą wiedzę na jej temat.Napisała że słyszy różne rzeczy , ale nie powiedziała ze jakieś głosy czy coś.Sami dobrze wiemy że gdy człowiek się boi - wyobraźnia płata figle , słyszy się szelesty itp. Powiedziała że na dwór wychodziła po zmroku więc może słyszała szelesty w trawie np :p
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

28 maja 2012, o 18:17

To znaczy tak, Klaudia napisała swoje objawy i swój problem i zapytała co to może być i co o tym myślimy. I ja napisałem, że jeśli nie wkreca sobie tych objawów, tylko ma własnie takie to jednak coś jest nie tak z tą jej diagnozą.
I to jest tylko moje prywatne zdanie, nie jestem psychiatrą, psychologiem, nie jestem tu na pewno najmądrzejszy ani nawet nie jestem mądry ale jednak trochę z zaburzeniem lękowym się przemęczyłem i męczę, trochę z ludźmi o tym rozmawiałem, trochę o tym poczytałem i wiem, że nerwica nie daje takich objawów. Jeśli dawałaby to należy zmienić definicję zaburzeń lękowych. I cała klasyfikację ICD.
I zresztą Klaudia tak naprawdę przyszła tutaj po jakąś radę, bo sama nie wie co o tym myśleć, i można było udzielić dwóch odpowiedzi, albo, żeby zaufała lekarzowi, albo żeby poszła po dodatkową diagnozę dla pewności, bo objawy o jakich pisze nie występują w nerwicach.
I tutaj znowu musze napisac o moim serdecznym kumplu z schizem, który nie chciał kiedyś jechać ze mną do galerii łódzkiej, spytany czemy odpowiedział, zę nie lubi jeździć tramwajem bo się boi ludzi, bo znają jego myśli.
Tak więc w obliczu tego co napisała Klaudia myślę, że rada aby zdobyła się na wysiłek i poszła do innego psychiatry, mówiąc o tych wszystkich objawach była najlepsza.
Bo jesli nie daj jej Boże naprawdę te objawy świadczą o jakimś poważniejszym zaburzeniu, zwlekanie i nieprawidłowe leczenie może tylko pogorszyć jej sytuację.
Choć ja niczego nie przesądzam, nie mówię co to może być, nie mówię, ze to schiz, psychoza ani nic takiego. Ale jednak objawy jak na nerwice są zbyt podejrzane i trzeba to wydaje mi się skonsultować, bo ani tu ani nigdzie odpowiedzi Klaudia nie znajdzie a sama by pewnie chciała wiedzieć na bank co jej jest.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
xxclaudixx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 24 kwietnia 2012, o 16:09

29 maja 2012, o 09:05

Za parę dni idę do innej lekarki ciekawe co mi powie..ja mam bardzo różne objawy słyszę czasami głosy komentujące mnie np na mieście jak idę w sklepie jak coś kupuję to normalnie się męcze a jak jeszcze widzę że ktoś patrzy na mnie to trzęsą mi się ręce i pocę się tak jakby ze strachu.No wydaje mi się,że ludzie znają moje problemy.Też się boje jazdy autobusami itp jak widze tyle ludzi albo jak mam przejść obok jakichś ludzi to też się strasznie denerwuje.Na imprezy jak jade to najpierw muszę wypić parę piwek żeby móc normalnie rozmawiać z kimkolwiek..na te prawko się wybierałam 2 lata!miałam pieniądze tylko iść a cały czas zwlekałam bo się bałam rodzina miała mnie za jakąś "głupią"że na prawko nie umie iść a ja nie szłam tylko z tego powodu że mam te schizy i lęki.Wogóle wszelkie śluby urodziny jakieś zjazdy rodzinne ja prawie wcale z pokoju nie wychodze żeby z nimi nie gadać i nie pokazywać się bo nie tylko się wstydzę co paraliżuje mnie strach.
Ja przez długi czas piłam alkohol żeby jakoś oderwać się od tego wszystkiego i tylko potem czułam się normalniejsza no ale potem zrobiło się na odwrót po alkoholu łapałam doły i jeszcze większe lęki...ogólnie boje sie wszystkich ludzi:(:(:(
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

29 maja 2012, o 13:59

To znaczy objawy takie jak trzesące się ręce albo oblewanie potami kiedy ktoś patrzy, albo ogromhy dyskomfort przy mijaniu ludzi na przystanku czy gdziekolwiek gdzie stoi jakaś grupa osób, to sa objawy fobii społecznej, leku społecznego. Sam to miałem i niestety nadal mam choć już w mniejszym stopniu niż kiedyś.
Obawiamy się krytyki, nawet jakby sztucznie się wtedy chodzi, bo czujemy się ciągle obserwowani i oceniani. Tak samo przy rodzinie, ja np nigdy przy obiedzie rodzinnym nie mogłem utrzymać widelca czy napić się czegoś bo ręką mi się trzęsła a mokry byłem jakbym wyszedł spod prysznica.
Alko w takich wypadkach też mi pomagał.
Z powodu tych właśnie problemów do tej pory nie zrobiłem prawka, bo kiedyś jak próbowałem to noga na gazie mi się tak trzesła, ze nie mogłem dac rady z prowadzeniem.
Tutaj troszkę jest opisane o takiej fobii choć pewnie już gdzieś o tym czytałaś viewtopic.php?f=8&t=19
Te objawy są cechami nerwicowymi, akurat one wystepują w lęku społecznym. Objawy które są podejrzane i o których przede wszystkim powiedz lekarzowi, to to o tych głosach, choć być może to nie są głosy ale myśli twoje a ty je nazywasz głosami? I o tym, że ludzie znają twoje myśli a ty znasz ich myśli. Choc byc moze sobie to wkrecasz po lekturze objawow schiza.
Dobrze ze idziesz do psychiatry.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
xxclaudixx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 24 kwietnia 2012, o 16:09

4 czerwca 2012, o 18:03

Hej byłam u innej lekarki tzn.terapeutki..powiedziała mi że mam objawy nerwicy i fobii społecznej na razie to była pierwsza wizyta zobaczę co mi powie na następnych...ogólnie dzisiaj miałam jazdy bo nadal robie te prawko choć kosztuje mnie to strasznie dużo nerwów i tak bardzo się bałam że trzęsły mi się ręce i czułam że tak szybko bije mi serce z tego lęku właśnie VICTOR chciałam się ciebie zapytać jakie leki brałeś żeby stłumić te lęki??? bo właśnie one mi najbardziej przeszkadzają chciałabym się ich wreszcie pozbyć lub przynajmniej zmniejszyć:(:(:(
ODPOWIEDZ